Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witam wieczorem.
Jolu, ładny taki kotek, syjamy chyba lubią wołowinkę.
Chyba takie słońce zwiastuje piękna pogodę.
Jolu, jak wnuczka po całym dniu po zabiegu? Doszła do siebie i jej mama?
Danusiu co do hałasów to można się przyzwyczaić, u mnie prawie wokoło jakieś sklepy spożywcze i już nie reaguję na skrzynki czy samochody a przyjeżdżają o 5 rano, albo i wcześniej.
Gorzej bywa z pijakami, do tych trudno się przyzwyczaić, w dzień straż miejska jeździ, ale biorą pod lupę tych starszych, jak jest gromada wyrostków to ich nie ruszają.
Pewnie się boją, w takiej mieścinie to oni się znają i pewnie nawet wiedzą, który naćpany chodzi.
Może u Ciebie jak piszesz jest inaczej.
Samej działki szkoda, skoro zagospodarowana, nie znam się na tym, ale jakieś odszkodowanie za te drzewa, krzaczki, czy możesz je wykopać, ale gdzie wsadzić?
Jolu, tego sernika zjadłam maleńki kawałek, inne panie sobie po kilka brały, któraś tłumaczyła, że musi sobie cukier wyrównać , może i tak ale od razu 3 kawałki, każda wymówka jest dobra.
Chyba się pożegnam, Ela nie zajrzała, czyżby jeszcze w pracy?
Dobranoc Kobietki

Pasek wagi
Jeszcze zajrzałam po pysznej kolacji. Dzisiaj w Lidlu była promocja na krewetki i za pól kg ( tacka ) płaciła 4,99 zł. Kupiłam i ugotowałam w mleku jak łososia. Wyszły pyszne. Do tego zrobiłam sos-napój od Magdy miksując natkę, rukolę z pieprzem i sola i jogurtem. Nie miałam szczypiorku ale i tak mi smakowało. Dodając zamiast jogurtu serek homo można uzyskać sos i podawać do do ryb, mięs i wędlin. Na jutro planuję łososia to sos zrobię.
Danusiu, moja synowa dzisiaj musiała iść do pracy Jest bardzo zmęczona bo kolejną noc nie spała. Iza cała noc wymiotowała albo mocno kaszlała. To skutki narkozy i zabiegu. Albo wyjdzie nosem albo wykaszle. Dzisiaj nic nie chciała ani jeść ani pić. Picie w nią wmuszali bo musi dużo pić. Obie są wykończone. Ale mała ma dobry humor, bawi się z dziadkiem a jak czuje się zmęczona to się kładzie i śpi.
Ja na dzisiaj też się pożegnam życząc spokojnej nocy. Dobranoc

Pasek wagi
Danuśka Tobie i nawet 3 kawałki by nie zaszkodziły  . Część wykopiemy,a le niektóre za duże , to już drzewa i terenu tyle nie mam, bo dwa garaże, droga do nich i po bokach trawnik przy domu z przodu domu .Parę drzew zostanie ,a le nie da się ukryć mniej dużo Nawet pod ten basem\n nowy teren trzeba wygospodarować, bo krzaków za dużo.Problemy...  Jolu jeszcze raz wszystkiego dobrego dla wnuczki, będzie dobrze , z dnia na dzień lepiej . Ela miała chyba ciężki dzień , szkoda ,że nie zajrzała ,ale czasem człowiek musi pomilczeć. Dobrej nocy 
Pasek wagi
wpadłam tylko się zameldować cieszę się, że już jutro piątek i zaraz weekend
jutro poczytam 
a dziś spać 
dobranoc
Pasek wagi
 czekam aż R. wróci z pracy.Jutro kolejny wolny dzień,ale niezupełnie bo na 12 jadę sprzątać do pani doktor u której kiedyś sprzątałam co tydzień przez prawie 10 lat.Ostatnio miała gosposię ,ale pojechała wnuka bawić do Anglii i poprosiła mnie o pomoc w porządkach świątecznych.trochę mi dodatkowego grosza wpadnie na paliwo.Ustawiłam sobie pod tą dodatkową pracę grafik w pracy i w wielkim tygodniu mam aż 4 dni wolne z rzędu .
Pasek wagi
Zapraszam na kawę              Miłego piąteczka życzę bo jutro już dwa dni odpoczynku dla pracujących oczywiście.
Witaj Marylko! udanego dnia Ci życzę.
Witam i zapraszam na poranną kawkę!
                              
Poczytałam co wczoraj pisałyście. No to Danuśka ma poważny problem działkowy i nie dziwię się, że nowe sąsiedztwo niekoniecznie będzie jej się podobało. Sklep, jak sklep, ale chyba najbardziej będzie uciążliwy okres budowy i obce osoby kręcące się wokół. Ja się tego cały czas boję u siebie. Teraz mam ładny "zielony" widok, ale teren wykupiony przez developera i plany osiedla za oknem, a na dodatek ten najbliższy blok będzie blisko i wtedy żadne krótkie firanki, a rolety lub zasłony. Siedzenie na balkonie również nie będzie takie przyjemne. Póki co planowana budowa parę lat temu nie doszła do skutku i oby tak dalej.
Koncert rewelacyjny, a główny wykonawca - Erzhan Kulibajev (jeden z laureatów tegorocznego konkursu im. Wieniawskiego) na bis i po owacjach na stojąco dał taki popis koncertu Paganiniego, aż pękła jedna ze strun smyczka. Rewelacja!
Ja dziś wracam do bardziej prozaicznych zajęć, czyli angielski, a po powrocie maluję drugą ścianę w pokoju. Tamta wyszła bardzo dobrze.
Gosia, jak zwykle mnie wyprzedziła. Witam Cię !
Wszystkim życzę uśmiechniętego dnia!
Pasek wagi
Witam piąteczkowo ranne ptaszki Gosię i Marylkę. Chętnie dosiądę się do Waszych kawuś, jeszcze nie poczytałam co było wczoraj po południu. Zaczynam od przejrzenia poczty wewnętrznej i tej niej służbowej i oczywiście kolejne sprawy komunijne (bo teraz przez dwa miesiące to gorący temat), głupota rodziców i spychologia proboszcza powala mnie. Owszem kościół jest dość duży ale ponad 3 tys. osób na pewno nie pomieści. Do komunii przystąpi 180 dzieci na raz, doliczyć tylko rodziców, dziadków i chrzestnych. Była możliwośc podzielenia na dwa razy, ale oczywiście tylko całe klasy i wiadomo jak w naszym narodzie nie ma jednomyślności. Nawet tłunmaczenie, że chodzi tylko o dobro naszych dzieci nie przemawia, bo obiad ważniejszy.Od rana we mnie się gotuje i wyżaliłam sie Wam. Dobra ale dzisiaj piateczek ulubiony, więc miłego dnia a pracującym aby szybko zleciał w pracy.
Witam Marylkę, Gosię i Dorotkę.

Gosiu, wykorzystaj na maksa te wolne dni, potem twoja ulubiona praca .

Marylko, czytam, że dusza śpiewa po koncercie.
Na muzyce poważnej się nie znam, ale podejrzewam, że taki koncert na żywo spodobałby mi się.
Ucho masz już wrażliwe, to angielski łatwo wpadnie.
Też muszę dzisiaj popracować nad zadaniem domowym z tego języka.
Malarką jesteś już na 100%, gratuluję.

Dorotko u nas dwie osoby, jakoś czasami mogą się dogadać, ale jak już 3 lub, taka ilość rodziców,których dzieci maja dostąpić do komunii, to pewnie jak w ulu ( nie obrażając pszczółek).
Taka gromadka dzieci (180) nawet nie skupi się na tej jak ważnej dla nich uroczystości i przeżyciu.
Rozumiem Cię i wyżalaj się, bo można się wnerwić!!!

Ja w nocy tj, ok 4 się obudziłam, trochę nie mogłam zasnąć a potem pospałam do 7:30.
Dzisiaj ulubiony pracusiów piąteczek, więc miłego i jak Marylka uśmiechniętego dnia życzę.
Słonko pięknie świeci, kawę popijam a zajęcia dzisiaj raczej też prozaiczne - sprzątanie.

Pasek wagi
Witaj Dorotko! My jesteśmy wentylem bezpieczeństwa i dlatego wszelkie stresy i żale można tu ze swojej duszy "wylewać". Masz rację. To chyba nasza narodowa cecha, czyli jak są 4 osoby- tam 5 zdań i chyba tego się nie przeskoczy. Jakoś w końcu musicie dojść do porozumienia. U mnie w czasie komunijnych uroczystości moich dzieci zasada była prosta. Dzieci były odgrodzone, aby miały luźno i  rodzice miał 4 zaproszenia (kościółek niezbyt duży) i ich decyzją było komu je wręczą. Tylko osoby z zaproszeniami miały wstęp do kościoła. Reszta gości była na  na dobrze nagłośnionym placu na zewnątrz.
Zapomniałam napisać Joli o syjamach. Jedyny przecudny syjam z rodowodem, jakiego znałam, był tak agresywny, że właściciele musieli go uśpić. Rzucał się na ludzi znienacka i gryzł (mnie ugryzł w brodę). Bałam się go panicznie, nie wchodziłam do tego domu jeśli nie był zamknięty (sam otwierał sobie drzwi z klamki). Od tego czasu nie cierpię tej rasy, chociaż obiektywnie są piękne. To był jedyny zwierzak, którego się bałam.
Witaj Danuśka!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.