14 marca 2012, 07:58
Witaj Danusiu! Marylko ja tez zrobiłam 6 szt a i robię jeszcze ligh słoikowy przysmak zobaczę jak wyjdzie to zdam relację.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
14 marca 2012, 08:05
Zdjęć za dużo nie będzie, bo będziemy tylko we dwie, wiec za bardzo nie będzie nam miał kto je pstrykać.
Wiem Marylko, ale może ktoś poproszony to zrobi.
Jak nie będzie, to trudno.
Na filmie też doliczyłam się 6szt. myślałam, że to tylko tak na potrzeby filmu.
Właśnie, one mogą być doskonałe do żurku, bo sporo czosnku, który lubię.
Włosy umyte, idę je wysuszyć i wymodelować.
Dorotka chyba zapracowana, ale praca, to praca i nie zawsze można zaglądać.
Ela niech się kuruje w łóżeczku i odsypia.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
14 marca 2012, 08:07
orea1 napisał(a):
Witaj Danusiu! Marylko ja tez zrobiłam 6 szt a i robię jeszcze ligh słoikowy przysmak zobaczę jak wyjdzie to zdam relację.
Gosiu, czekamy na relację i na smak twoich kiełbasek, ja zmykam, już po 8 a czas ucieka.
Dla mnie 6 kiełbasek to nie jest dużo, bo często jadam bez pieczywa, takie chude to mogę 
Pa...
Miłego dzionka dla Wszystkich. Edytowany przez Starsza.pani 14 marca 2012, 08:10
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
14 marca 2012, 08:08
Dzień dobry Marylko, Gosiu i Danuśka. Tropchę dzisiaj zabałaganiłam, ale kawkę wypiłam. Szefowa od rana wpadła w ciąg gadania o d.... Maryny, a wygonić się nie da, żadne aluzje ani nawet brak reakcji z naszej strony nie przeszkadza jej w prowadzeniu ponad półgodzinnego monologu. Uff zaraz poczytam o czym pisałyście wczoraj, a dzisiaj miłego dnia i udanego (wiem, że będzie udane) spotkania Marylki i Joli.
14 marca 2012, 08:20
Witaj Dorotko! upierdliwa szefowa to beznadzieja ale cóż.Moje kiełbaski już zrobione i degustacja zrobiona pyyyyyyyyyszne o wiele lepsze niż kupne a jakie zdrowe.Słoiki tez już zawekowane tylko czekam aż wystygną.
- Dołączył: 2009-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3422
14 marca 2012, 09:03
Przeczytałam przepis i chyba w sobotę też spróbuję je zrobić. Prawdę mówiąc ja żadnej kiełbasy nie jadam, bo od dziecka nie lubię, ale to wyglada mi bardziej na coś w rodzju ostrych pulpetów. Niestety z szefową muszę wytrzymać (nie tylko ja), najgorsze, że to stara panna, całkowicie samotna. Nawet z dalszą rodziną nie utrzymuje kontaktów,nie ma żadnej dosłownie żadnej koleżanki lub znajomej. Dziwoląg w całej krasie. Zabieram się ostro do parcy ale na druga kawkę koło 11-tej wpadnę na pewno.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
14 marca 2012, 09:06
Witam Dorotkę!
Te konserwy w słoikach o ile pamiętam powinno się sterylizować 3 x przez kolejne dni. Gosiu, w przypadku konserw robionych w domu to bardzo ważne (jad kiełbasiany!).
Szykuję się do wyjścia. Zajrzę wieczorem. Do potem!
14 marca 2012, 09:09
Wiem Marylko ,że jad kiełbasiany jest grożny ale jeśli robimy sterylnie i przechowujemy w lodówce to myśle ,że będzie ok
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
14 marca 2012, 09:27
Marylko, te kiełbaski jednak na parze, to chyba trochę inny smak niż np. wędzone.
Ja ostatnio wędliny jadam sporadycznie, też mi nie smakują.
Gosiu, chyba masz racje z gotowaniem, chociaż ja w słoikach nigdy mięs nie robiłam.
W lodówce powinny przetrzymać przecież słoiki szczelnie zamknięte.
Jestem już gotowa, więc lecę....
Pewnie się tam wynudzę, ale więcej osób poznam.
Jeszcze raz witaj Dorotko i kto zajrzy też witam.