Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witaj Danusiu! pytam Ciebie dlaczego Ty siebie obwiniasz za wszelakie  złe nastawienia innych Może Krysi nie podobał się mój wpis, że to my, które "znikamy" z forum powinnyśmy przeprosić pozostałe panie  Ja to odebrałam jako żartobliwe zapytanie..Zgadzam się i zTobą Danusiu co do wszelakich chorób ale tak jak napisałam nie dopuszczam do siebie tej myśli a może też należę do szczęśliwców albo mocnej populacji ludzi odpornych na choroby o silnych genach.Moi rodzice mimo 85 lat jeszcze na chodzie.To są takie moje przypuszczenia ale cóż nie mamy na to wpływu więc jeśli ktoś został moją wypowiedzią urażony to przepraszam  ja mam takie odczucia.
Witam Elu i życzę Ci lżejszego, niż wczorajszy, dnia!
Gosiu, nie ma sensu czarno myśleć i przewidywać. Mnie się od razu nasunęła taka refleksja, bo znam takie przypadki w najbliższym otoczeniu i chociaż z natury jestem optymistką, chyba teraz jestem trochę nie w formie.
Na razie za oknem jeszcze słoneczko, dzień zdecydowanie dłuższy, chyba sobie dziś zrobię jakąś przyjemność (może kosmetyk wiosenny, albo ciuszek kolorowy?)
W czasie jak wpisywałam pojawiła się Danuśka, witaj!
Teraz będę się mądrzyła medycznie. SM i SLA to choroby powodujące degradację układu nerwowego (SM choroba z autoagresji co do przyczyn są różne hipotezy i SLA etiologia chyba dokładnie nieznana, znaczna część przypadków związana jest z mutacją określonego genu ), w przypadku choroby H-M czynnikiem etiologicznym jest konkretny znany wirus i na nią jest szczepionka.
Niestety nie mogę się skupić nad angielskim i będę dziś "stupid donkey". Zajrzę po powrocie.
Gosiu, nasi rodzice znaczną część swojego życia spędzili w czystym środowisku i jedli nieskażoną żywność dlatego nie byli narażeni na mutacje genowe. Nie było takiej ilości uczuleń o ciężkim przebiegu.
Pasek wagi
Dorotko, to faktycznie spotkanie pożyteczne, bo dziewczynki będą miały wakacje,tylko stan konta maleje .
Co do pomysłu na prezent, to na razie nic mi nie przychodzi do głowy.
Może tata ma jakieś zainteresowania?
Gosiu, masz rację, Krysia jak będzie miała chęć to będzie zaglądać i pisać.
Bardzo dobrze, że każdy może mieć swoją opinię i ją wyrażać.
Możesz się cieszyć, że wszyscy zdrowi i oby tak zostało.
U mnie brat od 3-4 lat ( czas tak leci, że nie pamiętam), jest "rakowcem".
Parę osób w rodzinie zmarło na raka i to nie koniecznie w podeszłym wieku.
Tatuś mając 59 lat.
Teściowa 53 a siostra męża 39 , tu ze mną nie ma powiązania, ale z wnukami już jest.

Ja jestem i czuję się zdrowa.
Do 'Amazonek" trafiłam, żeby ew. wspomóc psychicznie, powiedzieć o sobie, że to nic strasznego, już w trakcie choroby nastawienie psychiczne jest bardzo ważne, u mnie było tylko takie, że mam być wyleczona - bez innej opcji.
Teraz już naprawdę znikam.
Teraz widzicie, że czasami robię odsapkę od forum, bo chcę odpisać każdemu a czas leci.....

Marylko, dziękuję za wyjaśnienia, każda wiedza się przydaje.
Ten "donkey" do Ciebie całkowicie nie pasuje, masz długie uszy?, może uparta to jesteś .
Pasek wagi
Witajcie wszystkie .Najlepiej być optymistą , młodym, zdrowym itd. Nam czasem ludziom wiele się wydaje ,że geny dobre silne itd. W życiu jednak i tak różnie bywa,  jedni uważają ,że są silni i też zaliczają doła i załamania nerwowe .Kowalem losu może i jesteśmy jak nic nam poważnego nie dolega , mamy wsparcie w rodzinie itd. mamy wybory , to na pewno Dorotko my też wspólnie  organizujemy urodziny teścia , też nie wiem co kupić, robimy wspólnie obiad i każda przywiezie ciasto do kawy.Danuśka dobrze,że czujesz się zdrowa i wzmocniłaś się psychicznie ,bo to bardzo dużo w każdej sytuacji i chorobie  ..Marylko dobry pomysł zrobić sobie upominek na wiosnę , poprawienie nastroju , ja wczoraj dostałam żonkile w doniczce Zdjęcie z internetu , o nie zdążyłam swojego kwiatka zrobić , ale całkiem podobnie wygląda  usunęłam o tych ciężkich chwilach ,bo w sumie szkoda wracać do tego .Miłego dnia życzę !
Pasek wagi
Witaj Danusiu! smutne to co piszesz ale to życie pisze scenariusze za Nas  i musimy sie zawsze pogodzić z ta sytuacja chociaż to nam sie nie podoba.Ale rekompensata za Twoje cierpienie jest Twoja obecna rodzina tzn kochajacy mąż i bardzo zdolne i grzeczne dzieci dla kobiety i matki to jest zaplata za jej trud.
Dzień dobry. Witam wszystkie zaglądające w tak dużej ilości. Cieszę się że dzisiaj piąteczek i pogoda spacerowa. Może w weekend uda mi się wyjść z kijkami. Dopóki nie było jeszcze wizyty u kardiologa nie chcę za bardzo ćwiczyć. Ale spacer mnie chyba nie zabije. O chorobach nie będę pisała bo nie bardzo lubię o tym mówić a nawet myśleć. Psychika jednak jest bardzo ważna i w wielu przypadkach pozytywne nastawienie powoduje ozdrowienie.
Danusia ładne kwiatki. takie miło wiosenne. Ostatnio w Lidlu były w doniczkach hiacynty, tulipany inne cebulkowe kwiatki i nawet miałam ochotę je kupić. Wczoraj widziałam ślicznie kwitnące prymulki. Dzisiaj wejdę tam po zakupy to może kupię.
U Dorotki już wakacyjne plany. Aż się cieplej zrobiło :))
Danuśka miło i pożytecznie spędziła dzień. Takie spotkania są pewnie bardzo pożyteczne. Wymiana doświadczeń i podejścia do sprawy choroby , zwłaszcza pozytywne, daje innym wiele nadziei. A tej nigdy tracić nie należy.
Danuśka i Marylka pilnie uczą się angielskiego i mnie to cieszy. Ale żebym ja jeszcze wiedziała o czym Wy piszecie :)). Może w nawiasiku ,takim chociaż maleńkim, można poprosić o troszkę języka polskiego :)))
Wczoraj moja nowa zmywarka ruszyła i naczynia pięknie się umyły. Test zaliczyła pozytywnie.
Coś głodna dzisiaj chodzę. Oprócz jabłka nic nie mam. Już je zjadłam i nie wiem jak wytrzymam do końca pracy. Pewnie tym razem ja poobjadam moje koleżanki.
Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego dnia.

Pasek wagi
Witaj Jolu i Gosiu miłego dnia dla was też !!!
Pasek wagi

Sporo dzisiaj na forum i długie wpisy, a ja ledwo na oczy widzę. Nadrobiłam pracę a następny tydzień szykuje się również pracowity.

Ponieważ dzisiaj piateczek, to tradycyjnie wychodzę wcześniej. Nie dam rady skomentować Waszych wpisów, ale wszystkie dokładnie przeczytałam. Żegnam się do poniedziałku (i też wszystko przeczytam) i życzę ciepłego i miłego weekendu.

Witam Danusię i Jolę, z Gosią już się przywitałam.
Danusiu, piękny kwiatek i takie żółte wczesną wiosną ( chociaż jeszcze zima), bardzo oko radują, jak słoneczko, którego u mnie dzisiaj pod dostatkiem.
Jednak nie ma co za bardzo się roznegliżować, ponieważ  wiaterek chłodny.
Trochę połaziłam, ale nie w tych butach co trzeba, więc na razie w domku.
Danusiu ze zdrowiem jest jak z CV, najlepiej być młodym z doświadczeniem , dobrze wykształconym, zdrowym i mieć jeszcze kupę zalet, które zdobywa się w pracy czy z wiekiem ( ale cały czas być młodym).
Jolu, kijki na pewno nie zaszkodzą, chociaż ekspertem nie jestem.
Jak dostaniesz zadyszki to usiądziesz i poczekasz na podwózkę ( oczywiście żartuję), ale jakby co to myśl nie jest głupia.
Jolu, "stupid donkey" (głupi osioł), wcześniej było tylko "stupid"(głupia). 
a na pewno jestem tu za bardzo "sociable" ( towarzyska).
Pewnie wiedziałaś o co chodzi, tylko trochę kokietujesz.
Ciesze się, że zmywarka zdała egzamin i niech tak trzyma, jest nowa, to na pewno jakiś czas będzie dobrze służyła.
Ja na razie prezentów sobie nie robię, jak na coś trafię, co mi się spodoba to pewnie sobie zrobię, albo jak najdzie mnie taka chęć.
Jola od rana o jabłku???
Do poniedziałku Dorotko, miłego weekendu.
Pasek wagi
Te wpisy faktycznie długie, nie do czytania, na razie kicham na moderatora, najwyżej coś wytnie.
Wszystkim pięknego, słonecznego piątku życzę.
Odezwę się później.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.