Temat: Plan Protal ,dieta dla osób dojrzałych.Tutaj sie wspieramy


Witaj Gosiu , super wyniki brawo .Danuśka siedź w domu i z nami  wykuruj się , bo potem będziesz żałować.Mnie zimno raczej z braku może kaloryczności, albo tak jak Dorotka zmarzluch ze mnie , a kiedy temperatury dodatnie na dworze, to trochę oszczędzamy na opale i w domu tak 21stopni a w nocy 18-17 .Nie lubię większych temperatur w domu, bo aż nic się nie chce nic robić. Dzisiaj zaliczyłam w szybkim tempie 20km rowerka i nawet porządnie się spociłam jak na mnie , więcej ostatnio piję, herbaty zielonej mam cały litr w dzbanku.Na razie nic mnie nie bierze i oby tak było dalej, ale ja w taka w pogodę nie spaceruję , błoto , więc jedynie samochodem do sklepu.
Pasek wagi
Dzień dobry. Witam wszystkie koleżanki. Ale tu wiosna powiało. Aż miło. Widać tą tęsknotę w wielu avatarach, coraz to nowszych. Zmieniacie tak często , że już " po obrazkach " nie sposób Was poznać :)). U mnie pogodnie ale były chwile obniżenia ciśnienia i zrobiło się ciemno i sennie. Od paru godzin słonko się na niebie utrzymuje.
Życzę miłego popołudnia, dobrego nastroju i zdrowia dla  cierpiących. Danuśka a żyworódki próbowałaś?

Pasek wagi
Witam wszystkie kolezanki! Wróciłam ze spaceru. Byłam ponad 2.30h bo jak wyszłam zrobiło się słonecznie i wiosennie. To nie był marsz, a raczej człapiący slalom między kałużami i jak najdalej od jezdni, bo spod kół samochodów tryskają błotno-wodne gejzery i wtedy klnę na tych kierowców jak przysłowiowy szewc. Okrzyk :"Ty palancie jeden, uważaj" jest jednym z  najłagodniejszych. Większość z nich ma w nosie pieszych. Byłam świadkiem jak ochlapał taką mazią mamę z dwojgiem dzieci. Stai przed przejściem, ale z dala od jezdni. Dzieci były całe w błocie.
Przytargałam soki wielowarzywne i pomidorowe. Uwielbiam pomidorowy pikantny z chili. Marchewkowe, jabłkowe, pomarańczowe - wyciskam sama.
Cieszę się, ze Krysi humor się poprawił. Gosiu, taka temperatura jak teraz jest na Cyprze całkiem mi się podoba. Taka jaka jest potem (czyli > 30*C) już nie.
Życzę wszystkim wypoczynkowego popołudnia!
Danuśka, ja też uwielbiam bratki i jak tylko temperatura robi sie dodatnia i pokazują sie w sklepie - zaraz je wsadzam. Wczoraj w sklepie ogrodniczym kupiłam sobie 2 koszyki na kwiaty (od środka z folią) i w jednym z nich wiosną posadzę bratki.
Pasek wagi
Witam popracowo. Już w domu. Nie wiem czy ciśnienie spada czy co ale jestem bardzo senna. A jak zjadłam obiad to jeszcze bardziej mnie senność ogarnęła.
Marylko, ochlapanie przechodnia to wykroczenie drogowe. Wystarczy zapisać numer rejestracyjny auta. Nie zawsze to możliwe bo on w ruchu a my nie ale czasem przydałby się mandat takiemu kierowcy. Na naukach jazdy i podczas egzaminów wymagają trzymania się blisko krawędzi drogi i niektórzy , zwłaszcza młodzi kierowcy, mają jeszcze ten nawyk. Kiedyś brałam ( po przerwie ) dodatkowe jazdy i pan instruktor też tak wymagał chociaż było właśnie po ulewie. Powiedziałam mu wtedy do słuchu i poradziłam żeby stanął przy krawężniku jak będę jechać po ulewie. O tym chlapaniu przez auta mówili dzisiaj sporo w radio jak jechałam. Dla mnie to nie jest kwestia wykroczeń drogowych i mandatów ale elementarnych zasad kultury osobistej.
Marylko, chcę zapytać o te kwiatki, które kupujesz i wkładasz do skrzynek, koszyczków itp. Wkładasz całe doniczki, czy wyjmujesz z nich kwiat i wkładasz w ziemię. Pytam bo ja zwykle przesadzam do ziemi ale wtedy albo marnieją od razu albo nie rosną jak trzeba. Pewnie coś robię nie tak ale ze mnie słaba ogrodniczka, za to miłośniczka kwiatów :)))

Pasek wagi
Danusiu, ze mnie też zmarzluch, ale teraz przy dodatnich temperaturach okno chociaż kilka godz. w nocy uchylone, ja pod 2 kołdrami i w skarpetkach, ale lubię mieć czym oddychać.
W domu jak mi chłodno, to albo stepper, albo zakładam dodatkowy sweter.

Jolu, wczoraj zjadłam liść żyworódki, chyba dzisiaj powinnam zrobić sobie okład na zatoki przynosowe.
Zrobię to później, bo raczej pozycja chociaż półleżąca do tego jest wskazana.
Teraz jak coś takiego bym zrobiła, to się okaże, że mam coś "pilnego" do zrobienia w kuchni, łazience itp..
Kupiłam "Ibuprom Zatoki", może coś pomogą te tabletki.
Stwierdziłam i wyczytałam, że to ewidentny przykład wyziębienia , w niedzielę jak byliśmy na spacerku, to chyba mnie przewiało, ja byłam w kozaczkach i kurtce, cienkie rajstopy i tylko czasami kaptur zakładałam, jak silniej wiało. Sąsiadka w spodniach, kurtce i czapce pytała, czy mi nie jest zimno.

Marylko, tacy kierowcy też mnie wkurzają, przecież można jechać wolniej, bo przy takich roztopach jak są teraz u was, to najodleglejszy koniec chodnika nie uchroni przed ochlapaniem.
Te soki gdzie kupowałaś? Ja żadnych nie wyciskam, bo nie mam czym, no może z cytrusów jest możliwe, ale sokowirówki nie mam i nie chce mieć.
Interesują mnie te wielowarzywne, pomidorowy ten pikantny też lubię od czasu do czasu, czy one są w Biedronce?
Ty masz duży balkon, więc te koszyki z kwiatkami będą pięknie wyglądały.
Pasek wagi
Odpowiadam po kolei.
Jolu, ja zwykle przesadzam kwiatki do ziemi, bo jak kupuję one są zwykle w bardzo małych doniczkach, a szczególnie te wiosenne balkonowe dosyć szybko rosną. Skrzynki plastikowe mam z podstawkami, ale w koszykach jest gruba folia. Jeśli koszyk jest duży - można wstawić z doniczką. Te koszyki które teraz kupiłam mają w środku grubą folię, której nie będę dziurawiła. Na dno trzeba obowiązkowo nasypać keramzyt i na to ziemię. Trzeba bardzo uważać z podlewaniem, bo nie ma odpływu. Ja keramzyt sypię również na dno plastikowych skrzynek, czy doniczek też tych ceramicznych. Mnie na ogół kwiaty rosną bardzo ładnie. Wyjątek - fiołek alpejski, który mnie nie lubi.
Te w domu są w doniczkach i w koszyku.
     
Danuśka, z warzywnych soków z "Biedronki" kupuję zwykle tylko zwykły  pomidorowy. Czasem jabłkowy lub pomarańczowy 100%soku . Ja ostatnio zawsze czytam skład. Te co dziś kupiłam w innym sklepie są "Fortuny" i są bez żadnych chemicznych domieszek. Piłam ten z chili i był pyszny. Bardzo ostry, ale ja taki bardzo lubię.
Pasek wagi
Ja ostatnio zawsze czytam skład. Te co dziś kupiłam w innym sklepie są "Fortuny".
Marylko, dziękuje za info. , ważne, że znam firmę, chyba one nie są w kartonach?
Właściwie nie kupuję gotowych soków, bo wolę owoce, skoro nie wyciskam.
Jednak warzywne to co innego.

Pięknie te kwiatki w koszyczku wyglądają, na pewno lepiej niż w różnorakich doniczkach.
Pasek wagi
Chyba się dzisiaj odmelduję.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy wam życzę.
Dobranoc.

Pasek wagi
Dziękuję Marylko i ja za info. Widać masz rękę do kwiatów. Moja mama też miała i każdy jej rósł jak na drożdżach. Nawet te trudne do uprawy. Niektóre z mamy doniczek teraz rosną w ogrodzie i mają prawie 2m ( cyprysik ). Mnie uprawy kwiatowe nie bardzo wychodzą choćbym się starała. Widać tak mam.
Ja ostatnio kupiłam też te soki warzywne Fortuny z ośmiu warzyw. Bardzo smaczne. Jak je wleje do wysokiej szklanki i włożę pokruszone tekturki to mam bardzo zapychającą kolację a kalorii około 60. Nie trafiłam na tę pikantną jeszcze ale będę się rozglądać. W poszukiwaniu tych soków byłam w dwóch sklepach i dopiero w Polo dostałam. Są warzywno - owocowe a ja chciałam tylko warzywne ale nie jednorodne np. pomidorowe czy buraczkowe. Ja kupowałam w butelkach
Taki kupiłam



Można chyba z niego zrobić zupę jak się podgrzeje. Na razie został mi jeden i jutro chyba dokupię następne.

Żeby nie zasnąć wsiadłam na rower i przejechałam 32 km nie wiedząc kiedy. Jestem trochę" przymulona " ale ze snem będę walczyć.
Pasek wagi
Te w butelkach wielowarzywne z chili są "Fortuny", a w kartonie kupiłam sobie pomidor pikantny "Tymbarka". Te z chili i z tabasco są naprawdę mocno piekące, ale jak pisałam "to jest to co króliki lubią najbardziej".
Ja też już powiem :"Dobranoc".
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.