- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
20 lutego 2012, 17:47
Witam Jolę i Marylkę i ponownie wszystkie koleżanki. Córka myśli o wyjeździe za granicę na studia, jutro ma egzamin z angielskiego , egzamin jest związany z tym wyjazdem. Z jednej strony fajnie, z drugiej to dużo obciążenie finansowe i w ogóle. Zobaczymy co z tego wyniknie. Jolu współczuje , dobrze,że masz dobry humor. Mnie przywiózł kurier paczkę , ale uszkodzoną i nie przyjęłam , to była pokrywka do nowej patelni , szklana tylko było słychać zbite szkło , na proszek zbite .
Edytowany przez Dana40 20 lutego 2012, 17:50
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
20 lutego 2012, 18:03
Rzeczywiście Danusiu, przypomniałam sobie, że chyba juz dosyć dawno na ten temat pisałaś. Dlaczego ona chce się przenieść, bo to chyba nie kaprys, a przemyślana decyzja. W grę wchodzi jakiś kraj europejski, czy gdzieś dalej?
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
20 lutego 2012, 18:20
Raczej nie kaprys, ale są wątpliwości ..chce nauczyć się czegoś więcej, dokładnie nie wie jakie ma szanse chce sprawdzić .Jej znajomy ze studiów jest w Paryżu ponoć warunki w laboratorium i w ogóle są super. Ona nie myśli o Paryżu , nie wiem jeszcze jakie kraje wchodzą w rachubę na pewno z naszej strefy Unii.Taki wyjazd nie może być kaprysem , zresztą jakby tak patrzeć to wszystko może być kaprysem Marylko .Ta moja córka lubi wyzwania , kurcze to jest fajne, ale czasem uciążliwe.
Edytowany przez Dana40 20 lutego 2012, 18:21
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
20 lutego 2012, 18:37
Gosiu nie rozumiesz ona uczy się, na 3 roku studiów, potem 2 lata magisterki nie wzbraniam jej , myśli jedynie o wyjeździe za granicę na semestr. A finanse są ważne, bo na razie my za to płacimy.Mamy jeszcze syna ,który robi teraz dalszy tok nauki , magisterkę też na dziennych , więc nasze zdanie musi się liczyć.Niby chcieć to móc, ale to różnie bywa. A wątpliwości nie tylko ja mam , ale córka też , czy ten wyjazd jej coś da poza wydatkami i bankructwem .
![]()
Wiadomo nowe wyzwania, nowe środowisko, doświadczenia itd. Jednak to może jeszcze mieć jak będzie chciała po studiach .
Edytowany przez Dana40 20 lutego 2012, 18:41
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
20 lutego 2012, 18:43
Danusiu, rozumiem, jeśli chce trafić do konkretnego ośrodka, gdzie zajmują się zagadnieniami, które ją interesują, a tutaj nie ma możliwości. W takim przypadku to rzeczywiście jest szansa.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 lutego 2012, 19:56
Witam popracowo. Plaster okazał się rewelacyjny i kolano mnie już nie boli. Jeszcze go nie ściągnęłam ale czuję, że opuchlizna zeszła bo mam luźniejsze nogawki spodni. Polecam te plastry bardzo na wszelkie urazy.
Po drodze zrobiłam zakupy. Głównie pojechałam po śledzie. Kupiłam solone w małych wiaderkach. Będą na jutro. Kupiłam też warzywa bo mężowi zachciało się sałatki jarzynowej. Ostatnio jedliśmy chyba na święta i jakaś tęsknota za nią naszła :))
Danusiu, Twoja córka jest osobą mądrą i na pewno podejmie słuszną decyzję biorąc pod uwagę wszystkie aspekty.
U mnie zapachniało przedwiośniem. Wiosny nie widać. Śnieg jeszcze leży. Ale niebo piękne, gwieździste, zapowiada się słoneczny jutrzejszy dzień. Na szczęście nie jest też ślisko a chodniki wyschły więc chlapy też nie ma.
Moja drukareczka dostała swoje jedzonko i nawet wydrukowała to co zadałam jej w sobotę. Taka "pamiętliwa" :))). Sprzęt mam sprawny więc bezstresowo mogę pracować dalej.
Życzę miłego wieczoru.
20 lutego 2012, 20:19
Gosiu nie rozumiesz ona uczy się, na 3 roku studiów, potem 2 lata
magisterki nie wzbraniam jej , myśli jedynie o wyjeździe za granicę na
semestr. A finanse są ważne, bo na razie my za to płacimy.Mamy jeszcze
syna ,który robi teraz dalszy tok nauki , magisterkę też na dziennych ,
więc nasze zdanie musi się liczyć.Niby chcieć to móc, ale to różnie
bywa.
Wyszło małe nieporozumienie ponieważ ja miałam na myśli drugi kierunek studiów ale zagranicą.Danusiu wiem ,ze decyzja jest bardzo trudna,zrobicie to co wg Was będzie najlepsze dla wszystkich i za to trzymam kciuki.Pożegnam się dzisiaj DOBRANOC
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Kosmosowo
- Liczba postów: 6889
20 lutego 2012, 20:54
Witam wieczorem.
Danusiu, macie twardy orzech do zgryzienia, ale decyzja na pewno będzie podjęta zgodnie z możliwościami i ewentualnymi korzyściami.
Dobrze, że paczki nie przyjęłaś, skoro uszkodzona.
Jolu, zapowiadają na jutro opady, chociaż jak byłam na wieczornym spacerku, pogoda ładna, ale do jutra, wszystko może się wydarzyć.
Coś mnie w gardle drapie, ale czasami popijam zimne mleko, mam nadzieję, że mi przejdzie.
Dobranoc wszystkim.
Edytowany przez Starsza.pani 20 lutego 2012, 20:57