Temat: Akcja 100 dni

Nie możesz się wziąć w garść?
Każdego dnia mówisz sobie od jutra dieta i znowu Ci nie wychodzi?
Ja mam to od ostatniego roku, jedyną dobrą rzeczą jest to, że waga stoi w miejscu a nie idzie w góre
Codziennie patrze w lustro i nie mogę uwierzyć, że dopuściłam do takiego stanu
Dziewczyny złączmy się, wspierajmy ze wszystkich sił
zacznijmy od dzisiaj
Wspólną walkę o szczupłe, wysportowane ciało

Zasady
1. Akcja trwa 29.01-08.05
2. Wagę podajemy co poniedziałek
3. Bierzemy aktywny udział w wątku, dbamy by przetrwał

Lista otwarta do jutra
Pasek wagi
ja trzymam się dobrze, jest kolejny spadek :)
Nareszcie wolne:)
jestem po egzaminach już, jeszcze w środę wyniki z 2, ale mam nadzieję, że zdane
W końcu mam czas żeby zająć się dietą i ćwiczeniami
Dzisiaj wieczorem idę na imprezę ze znajomymi opić moje 23 urodziny:D
Pasek wagi
BeFitt a zastanawiałam się gdzie uciekłaś :) a to egzaminy cię wciągnęły. Mam nadzieję, ze zaliczysz :) udanej zabawy
mój mąż pracuje w ten weekend i to na drugą zmianę więc lipa
siedzę sama
gotuje właśnie gulasz :))
Pasek wagi
Opadła mi kopara, siedzę właśnie na fb oglądam zdjęcia z tegorocznej studniówki studniówki (1 zdjęcie- same grono pedagogiczne) patrzę co to za nowa babka (chodziłam do tej szkoły 3 lata temu) znajoma twarz, a jednak obca. Patrze jeszcze raz, i nagle przypomniało mi się, że mijałam tą kobitkę kilka tygodni temu uśmiechnęła się i  powiedziała mi jako pierwsza dzień dobry, odpowiedziałam ale pomyślałam że mnie z kimś pomyliła. Zabawiłam się w detektywa patrzę na inne zdjęcia znów ta kobitka, ale z bliska.  Kobieta zmieniła się nie do poznania schudła na moje oko ponad 30 kilogramów  jak nie więcej wygląda świetnie. A wiecie jakie miała przezwisko ? Kombajnówa bo była dość spora, szok po prostu muszę iść odwiedzić szkołę a przede wszystkim nauczycieli. 
No to niezła inspiracja Zechija
Fajnie że są kobitki którym się udaje :)))
Pasek wagi
Tego nie da się opisać, jestem w głębokim szoku jak pokazałam mamie zdjęcie to powiedziała, że bierze się za siebie. 
Miałam kryzys. I to baaardzo duży.
Przez 3 dni wpychałam w siebie co popadnie (oprócz słodyczy, fast foodów i mięsa)
Olałam dietę, ćwiczyłam na odwal się..straciłam motywację.
Na szczęście ogarnęłam się już i zaczynam dziś od nowa.
Mam do stracenia tylko 3 kg.
Czy to naprawdę ponad moje siły?
Kryzys wpisany jest w dietę, fikcja to nie jest ponad twoje siły ! 
fikcja każdemu zdarzają się upadki, ale ważne, żeby się w porę opamiętać. nie trać tego co już udało Ci się wywalczyć :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.