20 stycznia 2012, 17:48
Cześć!
Razem z grupą dziewczyn z poprzedniego, upadającego już troszkę wątku postanowiłyśmy stworzyć
nową, mocniejszą drużynę Naszym sloganem jest
walka ze zbędnymi kilogramami, fałdkami tłuszczu, objadaniem się oraz z lenistwem. Czas zrobić coś dla siebie, zmienić nawyki żywieniowe czy ruszyć tyłki z fotela! :)
W grupie jest raźniej!
I
nieważne, czy chcesz schudnąć 2, 5 czy 20 kilogramów, i kiedy zamierzać to osiągnąć, masz zastój czy po prostu potrzebujesz "towarzystwa"- ważna jest motywacja, którą wniesie każda osoba, która do nas dołączy!
Korzyści ze wspólnego odchudzania są dla mnie jasne- przede wszystkim mobilizacja i rozmowa z innymi Vitaliankami, lekka doza rywalizacji, a przy okazji możliwość podzielenia się sprawdzonymi przepisami czy efektywnymi ćwiczeniami.
Chętnie zajmę się robieniem tabelek. Myślę, że
cotygodniowe, sobotnie ważenie będzie naszym małym rytuałem. :)
To co? Zgłaszajcie się! Proszę o podanie jutro wzrostu, wagi oraz BMI.
Odchudzaj się z nami, nie od jutra, już od teraz :)Starajmy się, żeby ten wątek nie umarł!
Edytowany przez apocalyptica 20 stycznia 2012, 17:51
22 stycznia 2012, 19:18
Apocalyptica - ja też dziękuje za przepis - jutro może spróbuję,,,:)
22 stycznia 2012, 19:41
Cornful- za każdy
rzucony kg kupuje mi nowe majteczki ;D a zaczynałam od 71,1 więc
niedługo dwie pary naraz będą! Nie mówił, ze chudzinka ale powiedział,
ze nie mam chudnąć więcej niż 5 kilogramów. A ja zapytałam, czy będzie
mnie wtedy nazywał chudzinką.
Ale prędzej niż przy 63 kilogramach mu nie pozwolę, żebym na laurach nie spoczęła! :D
Mówisz o całkowitym końcu diety? To chyba niedużo Ci zostało! :)
Ja dziś z kaloriami poszalałam, jutro wracam na dobre tory. :)
22 stycznia 2012, 21:46
cancri- rosołek, projekt, sen, i zbieraj siły na walkę! :D ja jeszcze dzisiaj zjem otręby, ale na wodzie, bo czuję się strasznie pełna i nie jest mi z tym dobrze.
I od jutra ćwiczę! W końcu muszę zacząć. Ale bardzo lekkie ćwiczonka. Tylko, żeby były systematyczne. ;)
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2397
22 stycznia 2012, 22:47
hej dziewczynki ja juz po egzaminach :) dzisiaj mialam troche slabszy dzien ale od jutra musze znowu sie pilnowac :)
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
22 stycznia 2012, 23:13
Ja dziś miałam dzień bez ćwiczeń, ale z diety jestem zadowolona
jutro rano pójdę biegać
jak mi się utrzyma na wadze to 59 to chyba sobie też coś kupie, niekoniecznie majtki
może szpilki?
dobranoc laski
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2397
22 stycznia 2012, 23:15
Dobranoc ja tez uciekam :)
23 stycznia 2012, 00:22
o widzę,że podałaś w tabelce moje wymiary z tamtego watku :) niestety dobrze zrobiłaś, bo nic nie zrzuciłam. W sobotę byłam na imprezie i przesadziłam z wszystkim.Za dużo jedzenia i za dużo %. Do tego to było późno. Co do ćwiczeń to zależy od dnia,ale próbuję coś tam się ruszać. Owsianki nigdy nie jadłam,ale jak tak o tym piszecie to może spróbuję :) na razie nie mam na nią składników, bo próbuję się odzwyczaić od płatków :) zobaczymy jak to będzie :) nie będe też tu się za czesto tu udzielała, jak już coś to tak około godziny 18 i nie do póxna,ale zawsze coś tam napiszę :)
- Dołączył: 2009-05-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 112
23 stycznia 2012, 07:39
Hej dziewczyny... ile +/- więcej można ważyć dzień po intensywnym treningu?????? Dietę trzymam... (tę vitaliową) a tu dziś rano +600g.... SZLAAAAAG!!!!!! Wczoraj 2x treningi na stepperze + 3 serie po 10 a6w = w sumie niespełna 2 godz treningu... nie wiem co myśleć :(