13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 138
26 lutego 2012, 10:21
Ja mam mega motywację ponieważ w maju 2013 biore ślub i wiadomo, że muszę się pozbyć tego sadła
![]()
tylko zastanawiam się jak sobie pomóc prócz fitnessu ( bo chodzę 2x w tygodniu )na pozbycie się obwisłej skóry, po ciąży niestety została mi trochę obwisła skóra na brzuchu i masa rozstępów. Fitness powinien trochę to jakoś ujędrnić ale może jakiś balsam? Jak ty sobie z tym poradziłaś jak schudłaś w tak szybkim czasie 40kg?
Edytowany przez mama2010 26 lutego 2012, 10:22
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 164
26 lutego 2012, 10:39
Rozstępy niestety zostały- fakt, że stopniowo coraz mniejsze. Skóry obwisłem na szczęście uniknęłam bo na bieżąco- od początku odchudzania stosowałam kremy ujędrniające i podstawa: ćwiczenia: na nogi i brzuch. Muszę zainwestować w jakieś kremy by i tym razem nie dopuścić do "zwisów" ;)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 138
26 lutego 2012, 12:41
no ja właśnie w czwartek jak dostane wypłatę to będę musiała zakupić jakiś dobry krem ujędrniający
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
26 lutego 2012, 12:52
zazdroszcze wam tego zapalu na poczatku, bo z czasem ten zapal slabnie, przynajmniej tak u mnie jest!
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 138
26 lutego 2012, 13:53
kobitka71 napisał(a):
zazdroszcze wam tego zapalu na poczatku, bo z czasem ten zapal slabnie, przynajmniej tak u mnie jest!
i właśnie od tego jest to forum :) z tego co wyczytałam tu i ówdzie to można naprawdę dostać wsparcie od dziewczyn :) ja póki co jeszcze żadnego załamania nie miałam ale prócz tego forum gdzie mam nadzieję, że będę mogła liczyć na dziewczyny, mam jeszcze przyjaciółkę która rówież jest na diecie więc wspieramy się nawzajem :)
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 164
26 lutego 2012, 14:23
Zapał słabnie gdy mimo naszych wysiłków następuje zastój wagi po wstępnym szybkim chudnięciu. I wtedy nie przekonuje fakt, że jest to całkiem NORMALNE. Mi kiedyś ponad 2 tygodnie waga ani drgnęła. Za to potem radość jak ruszyła :)
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 24
26 lutego 2012, 14:26
Witam was wszystkie bardzo gorąco! chciałabym do Was dołączyć ,oczywiście jeśli tylko wyrazicie na to zgodę. Rozpoczynam kolejna próbę schudnięcia!!! Latem ważyłam 66kg teraz znowu mam 77...masakra! z moją dietą to jest różnie. Wagę utrzymywałam dopóki nie zaczęłam nowej pracy. Rozregulowałam sobie cały metabolizm bo pracuję na zmiany, dzień i noc po 12 godzin. zmiany nie są regularne a i odstępy pomiędzy nimi też. Dodatkowo mam fast-food w zasięgu ręki i często z niego korzystałam. Jestem teraz w trakcie pierwszej tury onz, czyli diety na zawołanie. Zobaczymy czy wytrwam.Chciałabym schudnąć przy najmiej do wagi z wakacji. Nie byłam super laską ale dobrze się czułam. Liczę na waszą pomoc i obiecuję wpadac często jak tylko się da. Mam nadzieje ze nam się uda. Ważyłam kiedys 94kg więc wiem co większość z Was czuje. Pozdrawiam Pa
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 138
26 lutego 2012, 14:37
Robeat napisał(a):
Witam was wszystkie bardzo gorąco! chciałabym do Was dołączyć ,oczywiście jeśli tylko wyrazicie na to zgodę. Rozpoczynam kolejna próbę schudnięcia!!! Latem ważyłam 66kg teraz znowu mam 77...masakra! z moją dietą to jest różnie. Wagę utrzymywałam dopóki nie zaczęłam nowej pracy. Rozregulowałam sobie cały metabolizm bo pracuję na zmiany, dzień i noc po 12 godzin. zmiany nie są regularne a i odstępy pomiędzy nimi też. Dodatkowo mam fast-food w zasięgu ręki i często z niego korzystałam. Jestem teraz w trakcie pierwszej tury onz, czyli diety na zawołanie. Zobaczymy czy wytrwam.Chciałabym schudnąć przy najmiej do wagi z wakacji. Nie byłam super laską ale dobrze się czułam. Liczę na waszą pomoc i obiecuję wpadac często jak tylko się da. Mam nadzieje ze nam się uda. Ważyłam kiedys 94kg więc wiem co większość z Was czuje. Pozdrawiam Pa
myślę, że jak odrzucisz fast foody to schudniesz bez problemu, a wiem że ciężko z takiego jedzenia zrezygnować
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 24
26 lutego 2012, 15:02
Ja też mam taką nadzieję ,że jak wytrzymam w pracy nie jedząc wszystkiego, tego co mam pod nosem ,tylko schrupię jakąś dobra sałatkę to było by ok. Ale sama chyba wiesz, że to wszystko, jak się obok tego pracuje tak pachnie że mnóstwo postanowień szlag trafia. crossanty, zapiekanki, kurczaczki....masakra!!!!
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 138
26 lutego 2012, 15:06
nigdy nie pracowałam przy takich pysznościach ale domyslam się jak bedzie tobie ciężko
![]()
najgorsze pierwsze dni, pozniej leci juz z górki :)