13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
12 kwietnia 2012, 08:12
u mnie w miare ok
ale jakas napuchnieta jestem , pewnie przez zbliżający sie @
kuleczka a jakie te sledziki kupujesz? tyle jest różnych może masz jakies sprawdzone?
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
12 kwietnia 2012, 08:21
Kuleczka ja jak stanelam w poniedzialek to szok przezylam ale to mnie bardziej zmobilizowalo :) ale w sobote sie okaze. Dzieki za interesujacy artykul ale soue usmialam z rana ;)
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
12 kwietnia 2012, 08:24
madzia03 napisał(a):
u mnie w miare okale jakas napuchnieta jestem , pewnie przez zbliżający sie @kuleczka a jakie te sledziki kupujesz? tyle jest różnych może masz jakies sprawdzone?
Madzia ja kupuję takie płaty śledziowe marynowane (w zalewie octowej) z wiaderka na wagę,najzwyklejsze jakie mogą być,co najwyżej cebulka może się trafić albo marchewka
. W domu tylko skórkę z nich ściągam i jem,czasem z kromką razowego chleba a czasem samego śledzika wciągnę. Mogła bym je jeść nałogowo. I co najważniejsze nikt mi w domu ich nie podbiera bo dzieciaki nie lubią a mąż woli matijasy solone,albo w oleju.
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
12 kwietnia 2012, 08:29
marta7679 napisał(a):
Kuleczka ja jak stanelam w poniedzialek to szok przezylam ale to mnie bardziej zmobilizowalo :) ale w sobote sie okaze. Dzieki za interesujacy artykul ale soue usmialam z rana ;)
Ja to już boje się wejść poczytać jakiekolwiek forum,gdzie nie wejdę to tam wielkie buuum!!!!W roli głównej wiadomo kto?
12 kwietnia 2012, 08:47
aha kuleczka, ale powiem Ci że ja tez jestem sledziowa, ale najlepiej to lubie jak moja mama zrobi z cebulka w oleju , mniam, mniam
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
12 kwietnia 2012, 08:53
Cześć DziewczynyJ
A mnie się porobiło coś dziwnego z naszym wątkiem na forum i mam problemy, żeby
coś napisać:-/ Musiałam wgrać nową przeglądarkę.
Kuleczka – ja również dziękuję za ciekawą wiadomośćJ
Co do wagi, też czekam do soboty, ale dzisiaj ubrałam już
jedne ze starych jeansów, nie te najmniejsze, ale zawsze cośJ
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
12 kwietnia 2012, 09:04
Kaha ile masz wzrostu? Bo widze ze chcesz schudnac do 62 kg :)
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
12 kwietnia 2012, 09:05
Prawie tyle co Ty:) 169cm
PS. Dziewczyny obstawiacie, że ona tu wróci?Wiecie kto:)?
Edytowany przez kaha110 12 kwietnia 2012, 09:06
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
12 kwietnia 2012, 09:25
kaha110 napisał(a):
Prawie tyle co Ty:) 169cmPS. Dziewczyny obstawiacie, że ona tu wróci?Wiecie kto:)?
Kaha,wypluj te słowa,pfu,pfu,pfu !!! A tak na serio nic już mnie chyba nie zdziwi.
Widzę że wszystkie jesteśmy podobnego wzrostu,ale powiem wam że zawsze chciałam być trochę niższa. Jak nałożę szpilki to czuję się jak żyrafa. Całe szczęście że mam wysokiego męża
Zadam wam takie pytanie. Niedawno o to samo spytała mnie koleżanka. Czy wam po latach zmieniły się smaki i upodobania do jedzenia?
Po chwili zastanowienia stwierdziłam że u mnie to nawet bardzo. Kiedyś mogłam jeść tylko na sucho,zupy mogły nie istnieć,teraz uwielbiam zupy i jadłabym codziennie. Albo właśnie ryby,nie wspomnę o śledziach bo ich nie cierpiałam. Teraz na odwrót. Mieszkając na stancji (dawne lata,jak tylko zaczynałam pracę) koleżanka zawsze kupowała sobie serki wiejskie i jak raz spróbowałam to przełknąć nie mogłam,ohyda. Dziś zajadam się nimi prawie codziennie. Ciekawe dlaczego tak się dzieje?
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
12 kwietnia 2012, 09:37
Kuleczka mysle ze troche tak ale u mnie duzej roznicy nie zauwazylam. Kaha przy tym wzroscie 62 kg to nie bedzie troche za malo? Chociaz ja jestem grubej kosci to przy 62 kg wygladalabym jak anoreksja :) ale moze ty jestes drobnej postury w sumie kazdy jest inny. Waga czasami jest wieksza ale figura ladna :) dziewczyny a moze niedlugo wstawimy jakies zdjecia :) wtedy bedziemy sie jeszcze bardziej motywowac :)?