- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 10
8 stycznia 2012, 14:48
Witam drogich forumowiczów :) Jestem tu nowy, więc jeśli popełnię jakieś faux pas to z góry przepraszam.
Otóż za namową dziewczyny oraz pod wpływem zakładu z kumplami, przeszedłem na dietę oraz więcej ćwiczę. Mam zamiar zejść z mojego niechlubnego wyniku 111kg na ładne 80 do wakacji, mniej więcej do czerwca-lipca. Niektórzy z was mogą sie popukać w czoło i twierdzić że mi sie nie uda, ale przecież nie ma zabawy bez podjęcia rękawicy :) Obym miał dostatecznie silną wolę. Pomożecie?
8 stycznia 2012, 18:02
Rano trzeba dużo zjeść, a pod wieczór jak najmniej, a sam jogurt niespecjalnie da Ci siły na resztę dnia. Na II śniadanie najlepsze są owoce np. np banany, jabłka, może jakaś kanapka np. z sałatą, rzodkiewką i pomidorem i ew do tego jogurt. Trzymam za Ciebie kciuki :) Do lipca spokojnie, jeśli się łatwo nie zniechęcisz schudniesz aż wszystkim szczęki pospadają ;) Postaw nie tyle na odpowiednie jedzenie, co ruch, wysiłek, to klucz do sukcesu :)
8 stycznia 2012, 18:17
Dla chcącego nic trudnego.Powodzenia.
8 stycznia 2012, 18:18
Co Ty wiesz o dietach. Weź wprowadź ciemny chleb zamiast białego, brązowy ryż, kasze różnych rodzai... Co to za dieta bez tych produktów? Na prawdę jogurt pitny nie zastąpi grahamki z chudą wędliną i warzywami.
Na tej Twojej pseudo-diecie to wytrzymasz góra miesiąc.
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
8 stycznia 2012, 18:21
dieta niskowęglowodanowa i hektolitry zielonej herbaty są mocno przereklamowane
poza poważnym reżimem żywieniowym nie różnią się od zwykłej urozmaiconej diety redukcyjnej
diety eliminacyjne ponadto są trudniejsze do utrzymania na dłuższą metę, bo są zbyt restrykcyjne
dużo mądrzej zrobisz jeśli obliczysz swoje zapotrzebowanie energetyczne i ułożysz sensowne menu zawierające wszystkie niezbędne ci składniki w tym pieczywo, kasze i inne węglowodany złożone
jeśli wierzysz w moc odchudzającą herbaty, to znacznie lepiej sprawdzi się tu jej czerwona odmiana, a nie zielona
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 477
8 stycznia 2012, 18:32
witaj, życzę powodzenia ;)
kilka rad: śniadanie to podstawa, także może być spokojnie największym posiłkiem, ja na 2. śn. zabieram kanapeczkę pełnoziarnistą z samymi warzywkami, obiad jadam w szkole, podwieczorek jogurty itd., a wieczorem warzywa na patelnię + łyżeczka oliwy z oliwek
Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2011-12-31
- Miasto: East Midlands
- Liczba postów: 100
8 stycznia 2012, 18:35
dasz radę na pewno :D trzymam kciuki :)
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
8 stycznia 2012, 18:36
pogadaj z kimś kto się na tym zna, z dietetykiem, trenerem czy kimś tam. minimum węgli, zero tłuszczu - to nie dieta dla
faceta.nie porównuj się z dziewczynami z forum, bo w dużej części same jedzą za mało jak na kobietę, a zapotrzebowanie mężczyzny jest znacznie większe. jest tu paru panów którzy wiedzą to i owo, mają doświadczenie ;)
a z tego co tu zauważyłam, na początku faceci mają tendencję do tego że postanawiają ciąć kalorie jak się da. i potem są problemy.
także najpierw polecam zapoznać się z zasadami zdrowego odchudzania, dużo czytać.
a na później życzę dużo wytrwałości :-)