Temat: minus 30-40 kg!!!! start 09.01.2012

Witam

pilnie poszukuje wsparcia w odchudzaniu

bardzo chcialabym znalezc tutaj osoby, ktore podobnie jak ja maja do zgubienia bardzo duzo kg

ja wlasnie siegnelam bruku i pobilam swoja najwzsza w zyciu wage

przy wzroscie 160 waze 102-103 kg ...  i panicznie boje sie jutra

moim celem jest osiagniecie minimm 70 kg... jesli sie da oczywiscie jeszcze mniej

ta grupa nie ma celu prowadzenia tabelek czy jakiejkolwiek rywalizacji punktowej chodzi mi glownie o mozliwosc pogadania o naszych codziennych sukcesach i porazkach... mam nadzieje ze tych drugich bedzie niewiele :)

ja spokojnie zaczynam od jutra zeby w poniedzialek ruszyc pelna para

                           

                                                                             zapraszam wszystkich chetnych

u mnie też dziś piekne słoneczko ale bardzo mroźnie. Ja bardzo lubię taką pogodę. Armara gratuluję spadku wagi oby tak dalej.

 

kamilusia26 armara gratuluje kolejnych spadków ;) ....... ja tez już chcę 7 z przodu!!!!! tylko że jeszcze sporo kilogramów 


Pasek wagi
Ja juz tez zaczynam marzyc o 7. Jakbym sie zawziela to do konca lutego powinno sie marzenie spelnic. Aska twoje takze.

czesc dziewczyny...nie wiem czy zauwazylyscie, ale wczoraj prawie w ogole sie nie udzielalam, bo... zarlam jak swinia  pierwszy raz od poczatku diety dalam ciala i to nie jakims malym odstepstwem nie nie wczoraj po prostu polecialam po calosci  zaczelo sie od normalnego obiadu potem byly 2 kromki chleba ZE SMALCEM!!! potem kolejne dwie z konserwa miesna i do tego slociutkie jak miod kakalko z czterech lyzeczek popchniete suszonymi sliwkami i 2 ptasimi mleczkami... pieknie nie sadzicie????

dzisiaj jest juz na szczescie dobrze, mam jeden dzien urlopu, bylam sobie zrobic badania krwi, potem na targu, ktorego nie bylo  na obiadek tez mialam rybke z warzywkami podobnie ja wiekszosc tutaj  po poludniu mam zamiar zrobic remanent (chyba tak to sie pisze zawsze mam problem z tym slowem) w szafie

pogoda PIEKNA sloneczko swieci i od razu bardziej mi sie ma na zycie  tylko cholernie zimno, ale wole tak niz szoroburosc i deszcz

dziewczyny gratuluje spadku wagi

Siema! ja sie przed chwila wazylam i waga mi wskazala 88 kg, wczoraj byla u mnie kolezanka, ona sie zwazyla i wyszlo jej 75 kg na tej wadze mojej domowej, potem ja sie zwazylam i wyszlo 88 kg, czyli tyle waze tak?
Nie karusia, nie jest możliwe aby waga co dzień podawała wagę mniejszą o kilogram, przedwczoraj 90, wczoraj 89, dzisiaj 88...
Albo głodujesz, albo masz uszkodzoną wagę, wybieraj.

Youli, nie przejmuj się, ja parę razy, odkąd się odchudzam, też tak miałam że cały czas jadłam, a chleb ze smalcem jest pycha :). Z reguły takie "obżarstwo", jest spowodowane tym że czegoś nam brakuje w diecie.
Waga mi wskazuje 89 kg, kolezanka sie tez wazyla na tej wadze i jej dobrze waga wskazala, to skoro jej dobrze to i mi dobrze tak?

youli napisał(a):

czesc dziewczyny...nie wiem czy zauwazylyscie, ale wczoraj prawie w ogole sie nie udzielalam, bo... zarlam jak swinia  pierwszy raz od poczatku diety dalam ciala i to nie jakims malym odstepstwem nie nie wczoraj po prostu polecialam po calosci  zaczelo sie od normalnego obiadu potem byly 2 kromki chleba ZE SMALCEM!!! potem kolejne dwie z konserwa miesna i do tego slociutkie jak miod kakalko z czterech lyzeczek popchniete suszonymi sliwkami i 2 ptasimi mleczkami... pieknie nie sadzicie???? dzisiaj jest juz na szczescie dobrze, mam jeden dzien urlopu, bylam sobie zrobic badania krwi, potem na targu, ktorego nie bylo  na obiadek tez mialam rybke z warzywkami podobnie ja wiekszosc tutaj  po poludniu mam zamiar zrobic remanent (chyba tak to sie pisze zawsze mam problem z tym slowem) w szafie pogoda PIEKNA sloneczko swieci i od razu bardziej mi sie ma na zycie  tylko cholernie zimno, ale wole tak niz szoroburosc i deszcz dziewczyny gratuluje spadku wagi
Waga mi wskazuje 89 kg, kolezanka sie tez wazyla na tej wadze i jej dobrze waga wskazala, to skoro jej dobrze to i mi dobrze tak?
Mialam napisac ze w tym wszystkim pasuja mi tylko sliwki  Czasem po takim obrzarstwie jest pozniej wiekszy spadek, Ja tez dzis nadprogramowo zjadlam 3 plasterki sera zoltego o 3 lyzki platkow fitness bo sie obiadu nie moglam doczekac a teraz taka objedzona chodze ze mam wyrzuty sumienia. Dzis podwieczorku nie bedzie bo sobie nie zasluzylam  a moze i bez kolacjii sie obedzie zobaczymy bo glodna nie mam zamiaru isc spac.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.