Temat: dziewczyny łączmy się --kto ze mną ??????

 Święta, święta i po świętach ....Mamy nowy rok więc nowe postanowienia moje  jak co roku takie samo...SCHUDNĄĆ....
..startujemy dziś więc ----ZAPRASZAM....

  1----podajcie swój wzrost
  2----wagę startową
  3---cel...( do jakiej wagi chcecie schudnąć)
  4---jaką dietę macie w planach stosować ....

                                                                             ZAPRASZAM

moja odpowiedz na punkty ..

1----169 cm
2-----107
3----- do 80 kilo
4------dieta 1200-1300 kalorii
Cześć dziewczyny, mam nadzieję, że mogę się jeszcze dołączyć :)
1. 162 cm
2. ok 55 kg
3. 49 kg
4. więcej ruchu, mniej ciasteczek
5. powód: jakiś czas temu ważyłam tyle i czułam się cudownie. Teraz mnie fałdy denerwują i jest mi źle. Ale druga motywacja jest taka, że przypadkiem założyłam się z chłopakiem, że do końca czerwca będę tyle ważyć, a stawka jest wysoka, więc właściwie nie mam wyjścia :) Jak przegram to po mnie :)
Pozdrowienia dla Was wszystkich, mam nadzieję że każda osiągnie sukces! :)
To ja też się przyznam.... chociaż mi wstyd:( Cały dzień się trzymałam i było ok, ale wieczorem skusiłam się na pół paczki chipsów:(:( Ale obiecuję poprawę! 
Właśnie wmuszam w siebie śniadanie: pełnoziarnisty chleb (sztuk 1) z pasztetem drobiowym i kawa z chudym mlekiem. 
Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
A ja dzisiaj jem na śniadanie dwie kromki razowca z wędliną sojową, sałatą i pomidorem, a do tego jogurcik naturalny 0% tł. z łyżką otrąb  :)

Korinna

witaj :) i tak już malutko ważysz, może lepiej wziąć się za modelowanie sylwetki? ;) też od tego spadnie ci 2-3 kg a ciałko będzie ładniej wyglądać :)

Yoruichii

No mniej więcej taki jest plan ;) W każdym razie stawiam bardziej na ruch niż dietę. Ale i tak do tych 49 muszę dobić, bo jak przegram ten zakład to zbankrutuję :D

Dodaj do tego zdrowe jedzonko i na pewno ci się uda :) no i oczywiście jeszcze silna wola, bo widzę, że motywację masz już dobrą ;)!
Macie rację jeśli będziemy sobie odmawiać dosłownie wszystkiego to nic nam z tego nie wyjdzie.Szybko się rzucimy na ulubione potrawy.Dieta musi być urozmaicona!
Pasek wagi

olgafigmat => nie jestem jakimś mega specem, ale wydaje mi się, że powinnaś jadać jednak więcej posiłków, niż tylko 3 w ciągu dnia, bo wtedy łatwiej o wygłodzenie i wieczorne obżarstwo ;P Ja od dzisiaj przestawiam się na inny tryb zjadania posiłków, bo dotychczas jadłam śniadanie dopiero po 11-stej, pomimo tego, że wstaję o 7... A więc dzisiaj wygląda to tak:

8:00 - śniadanie
11:00 - II śniadanie
14:30/15:00 - lunch
19:00 - obiadokolacja

Na razie jestem z siebie zadowolona, do tej pory nie rzuciłam się jeszcze na słodycze ani na słone przekąski, chociaż niestety ostatnio było ich sporo w moim polu widzenia. Wczoraj zjadłam ostatni posiłek właśnie o tej 19-stej i godzinę później naszedł mnie taki apetyt, że niemalże z rozpaczą rozglądałam się za słodyczami, ale w końcu napiłam się ze dwa łyki soku grapefruitowego i przeszło

Constellation85

masz rację, z reguły jem 4-5 razy dziennie; wczoraj tak wypadło bo wiedziałam, że będą te placki i nie chciałam już jeść obiadu; ja i tak nie jestem w stanie na raz dużo zjeść, więc nie ma bólu, czy to 3 czy 5 posiłków i tak duże nie są

acha, jeszcze troszkę gorzkiej czekolady wczoraj zjadłam... ale gorzkiej, zdrowej!

Pasek wagi
olgafigmant => niom, ja właśnie też tak mam, że nie mogę zjeść dużo na raz, raczej jem małe posiłki. Ale jeśli mogę Ci coś doradzić to postaraj się jak najbardziej trzymać regularnych posiłków oraz ich ilości, bo organizm się przyzwyczaja do określonego schematu i jeżeli zaczyna mu brakować danego posiłku, to zaczyna robić sobie "zapasy" w postaci tłuszczyku, a tego przecież nie chcemy
Ech, a ja właśnie potrafię zjeść bardzo dużo naraz. Za to rzadko (wiem, niedobrze). Do tego mój chłopak jak robi coś do jedzenia i nam to nakłada, to nakłada nam po równo i nie może zrozumieć, że ja naprawdę nie mam potrzeb takich jak on :) A ile mam na talerzu, tyle zjem, przecież nie może się zmarnować :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.