- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
31 grudnia 2011, 12:46
Bardzo proszę babeczki - jest nowy temat.
Objadajcie się dzisiaj ile się da, bo od jutra zgodnie z naszym postanowieniami zwarte i gotowe zaczynamy nowy rok z south beach.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
2 stycznia 2012, 13:36
NemainsDiet trzymam kciuki
i za wszystkie inne postanowienia również:)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
2 stycznia 2012, 15:03
dobra kobity mam przerwe na kawusię....
prawie kończe i coś czuje że źle nie będzie....
moja impreza była zajebista tylko dzięki towarzystwu bo cała reszta była do du... sala mała klitka i duchota taka że szok!! jedzenie okropne czyli zbytnio się nie objadłam łóżko nie wygodna i łazienka w pokoju śmierdziała szambem i pleśnią.... tak więc udało mi się tylko towarzystwo hehehe bo nawet dj był chyba z promocji hehehe ale impreze zaliczam do tych udanych....
kaczora zbytniego nie miałam... za to @ mi daje do wiwatu i na samą myśl o dzisiejszej inwenturze robiło mi się jeszcze gorzej....
witam nowe plazowiczki
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
2 stycznia 2012, 15:33
Hanejcia moja impreza w małym gronie, ale też super, przed północą poszliśmy w czapkach z gazety ( w ferworze walki zapomniałam z domu zabrać peruki i inne gadżety) i z trąbkami na plac pooglądać fajerwerki i tak żeśmy tam szaleli kółka i wężyki, że się sporo ludzi do nas przyłączyło.
Ja na dzisiaj się odmeldowuję, pa dziewuszki.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
2 stycznia 2012, 15:34
pa
selvijka, ja też zaraz uciekam do domku
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
2 stycznia 2012, 16:12
Hanejowa, kolejny raz potwierdza się teza, że na imprezie najważniejsze towarzystwo
Ja też juz dziś się pożegnam, lece do domku i pod kołderke wygrzeać moje "nowe męski towarzystwo"
2 stycznia 2012, 17:19
Mi o dziwo po Sylwestrze nic nie jest, tylko przespałam wczoraj i dzisiaj jakieś 15 godzin i tyle,
a tak to czuję się idealnie. Pewnie przez rozpoczęcie diety hehe. ;)
A moim postanowieniem oprócz schudnięcia jest jeszcze przebiegnięcie 10km... :)
Ale najpierw muszę w ogóle zacząć biegać bo przerwałam plan w sierpniu tamtego roku.
Miłego wieczoru Wam życzę!
I wytrwałości w realizacji noworocznych postanowień. :)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
3 stycznia 2012, 07:56
witam kobietki....
czekam z kawusią.....
chciałam wieczorkiem z wami pogadać a tu znowu vitalia zastrajkowała.....
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
3 stycznia 2012, 08:12
Ja też się witam :) Wczoraj parę razy podchodziłam, żeby coś tu zamieścić, ale ani razu mi się nie udało :( A teraz to już nie pamiętam co Wam chciałam napisać...
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
3 stycznia 2012, 08:17
heheh
isaa dokładnie miałam to samo..... i też juz nie wiem co wczoraj tak próbowałam tu napisać...
no nic... wazne że dzisiaj już oki
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
3 stycznia 2012, 08:34
halo halo :)
ja wczoraj cały dzień w trasie i jak już mi się udało wieczorem do kompa usiąść to nic nie działało :(
perfidna złośliwość Michała jak widział jak walczę z odświeżaniem "oj biedna... i jak ty się teraz będziesz odchudzać jak Ci forum nie działa?" :P
a guzik się tam zna;)