Temat: Ta grupa wsparcia może byc Twoją szansą!

Chcę założyc grupę wsparcia, ale nie taką, że na początku każdy się rzuci a potem zostanę sama.
Chciałabym miec koleżanki do wspólnej motywacji, nie chcę zawodów w zrzucaniu wagi - ale może jakieś małe przełamywanie się w cwiczeniach, i osiąganiu coraz to lepszych celów?
Jedyna nagroda - to będzie piękna wymarzona sylwetka.
Czy ktoś jest naprawdę chętny do wspólnej walki - może nie tyle co z kg (chociaż to też) co z wykształtowaniem pięknej figury?

Hej dziewczyny, ja na szybko. Miłego tygodnia, ja wybywam do Zakopanegio zrzucić sadło i się wyszaleć chodząc po górach :)
Haniu, nie martw się, napady się zdarzają, ale przynajmniej teraz już wiesz, że jedzenie nie sprawia Ci takiej przyjemności jak kiedyś.
Ano mam dalej z tym problem, nawet nie wiesz, że tydzień z dziubdzianiem, że tak powiem wszystkiego u rodziny przyjaciółki kosztował mnie masę nerwów. Bo kazali mi jeść to co oni, a wiesz, tam jakiś naleśnik musiałam, tu placka ziemniaczanego. Ale uwaga, ja już sobie uświadomiłam ile mogę jeść i mi weszło to tak w krew, że jem kiedy potrzebuję. I na wyjeździe z kilkoma grzechami i normalnym jedzeniem w małych ilościach schudłam do 51.8. I to mnie cieszy, bo w sumie chodzenie po górach tam lipne było, ruch ogółem też. A tyle się udało. W Zakopcu to już w ogóle może mi się uda.
Okej, ja lecę, pa i do za tydzień. trzymajcie się!
Pa pa Trzymaj się i udanego odpoczynku:))
Uch, poćwiczyłam trochę, ale jest mi niedobrze... :x

Udanego wyjazdu, miłęgo łazenia po górach :D
Witam
Wiecie co? Jaka ja głupia jestem he he .
Wczoraj płakałam jak to się objadłam , a wiecie co wczoraj zrobiłam? Stwierdziłam , że zrobię sobie jeden dzień oczyszczania wodą , no i dobrze mi szło do godziny 16 , boooooo , potem mój mąż stwierdził , że jedziemy gdzieś w las na jakąś fajną polankę , bierzemy grilla i robimy piknik. Ojejciu , jak ja kocham takie wypady , więc jednym słowem pa pa , oczyszczanko Była z nami jeszcze moja siostra , jej narzeczony i jego pies Haski.  Nooooo i jednym słowem.... przewaliłam znowu swoją dietę... Dowiedziałam się też w sekrecie , że się strasznie teraz nie podobam mojemu mężowi , bo sie podobno skarżył narzeczonemu mojej siostry w pracy (razem pracują). Nie wiem na ile powarznie mam brać to do siebie , może to było takie głupie gadanie, a może rzeczywiście , woli gdy jestem pulchniejsza... No nic... niech sie przemęczy jeszcze mze mną jakiś czas , bo nie zamierzam przytyć, A CO! he he (PS: Specjalnie nie pisałam co zjadlam z tego grilla bo byście się załamały- he he).

No ale jak zauważyła Dorotka , ja często mam takie bezsensowne napady obrzerstwa w weekendy i jakoś zawsze wychodziłam na prostą , więc się nie zamierzam załamywać... Chyba juz trochę się przyzwyczaiłam do porażek i już mnie tak nie bolą strasznie , zwłaszcza , że nie jest tak źle...

Altasik , też fajnie napisała , że , przynajmiej juz zdaję sobie sprawę , że te rzeczy co kiedyś mi tak bardzo smakowały , to teraz juz nie robia na mnie tak wielkiego wrażenia , więc po co jeść, jak mi to nie sprawia przyjemności?

Dziś sobie na śniadanko , zrobiłam jogurt naturalny z płatkami fitnes, zaczynam się normalnie dietowac , bez żadych oczyszczających kuracji , bo nie wychodzi mi to na zdrowie

Dooroota - Nie przerywaj a6w , bo będziesz tego rzałować ja strasznie rzałowałam i wiem już na pewno , że nigdy już nie dojde do 18 dnia... A kiedy Cię tak zaczyna ten kręgosłup boleć? Na początku , czy gdzieś w środku robienia ćwiczeń? Bo jeśli w środku , to może zrób sobie dłuższą przerwę , a jeśli na początku , no to nie wiem co Ci poradzić... może maść rozgrzewającą? albo zrób sobie 1 dzień przerwy... nie powinno Ci to bardzo zaszkodzić, a powinno pomóc... no  nie wiem... zawsze byłam kiepska z takich spraw dotyczących leczenia...

sottise - jesteś jeszcze młoda, więc musisz jeść dużo vitamin i minerauw. Czytałam , że do 16 roku życia rosną jeszcze kości , jeśli Ci zabraknie wapnia w organiżmie , to będzie ono pobierane właśnie z kości , co potem na starość Ci się odbije i będziesz mieć problemy z stawami, kościami i ogólnie z chodzeniem... Moim zdaniem , choć nie jestem ekspertką , to Twoja dieta , powinna być raczej lekka , np. trzymaj się czasu jedzenia posiłków co 3 godziny , jedz ostatni posiłek 4 godziny przed snem , unikaj słodyczy , słonych przekąsek i fast foodów, pij dużo wody i ewentualnie zielona czy czerwoną cherbatke , zamień pieczywo na ciemne i zrezygnuj z (dużej) ilości masła. Jedz zdecydowanie najwięcej wazyw, owoców, potem nabiału i  węglowodanów. Dużo ruchu... Powiem ci , że to moja dieta , choć jestem dużo od Ciebie starsza , ale za to nie chodze głodna i chudnę stopniowo 1kg na tydzień... No czasem zdażają mi się napady , ale jestem tylko człowiekiem , kazdy popełnia błędy  he he
Pasek wagi
Oj Hania nie przesadzaj napewno tak źle nie było:)
A co do twojego męża to nawet nie wiem co powiedzieć ;//
A jeśli chodzi o kręgosłup to on mnie cały dzień wczoraj bolał, jak siedziałam leżałam, chodziłam i wogólę.
A dzisiaj już jest ok właśnie zrobiłam 34 dzień a6w bo nie mam zamiaru z tego rezygnować chociaż jedną rzecz doprowadzę od początku do końca:)
Hania, co do twojego komenatrza na temat mojej diety - wątpię, że to by pomogło, bo mój organizm już się przezwyczaił do tak małej ilości jedzenia i nie przyjmowałby więcej :( Ale biorę Vigor dwa razy dziennie (witaminy w tabletkach)
A ja nie wiem jaką diete bym miałą dla siebie wybać.. Bo jestem tak głupia ze jem zazwyczaj kolo 23 najwiecej.. ; / a ostatnio to cąły dzien moge jest bez przerwy !  ; / Chyba zaczne pic zieloną herbate.. ; / i cos do ćwiczen tez nie mam motywacji ;/ a tyłek rośnie.., rower stoi.. ; / a miałam codizennie jeździć + 2x 8 min abs ta... ;/
Pij czerwoną, oczyszcza - polecam Puerh :) 
I nie łam się!
A ile razy dziennie pijesz? :) Ona cos pomaga w ogole? Bo piłam sobie ja czasem.. ale 1 dzieinie czy cos a podobno zbey był efekt trzeba 5 pic czy cos eh.. może spróbuje ; D
Kiedyś piłam 5 razy dziennie, pomaga - przez tydzień po wypicu od razu biegłam do toalety :P
teraz piję po każdym posiłku i przed cwiczeniami :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.