- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 140
5 czerwca 2009, 21:18
Chcę założyc grupę wsparcia, ale nie taką, że na początku każdy się rzuci a potem zostanę sama.
Chciałabym miec koleżanki do wspólnej motywacji, nie chcę zawodów w zrzucaniu wagi - ale może jakieś małe przełamywanie się w cwiczeniach, i osiąganiu coraz to lepszych celów?
Jedyna nagroda - to będzie piękna wymarzona sylwetka.
Czy ktoś jest naprawdę chętny do wspólnej walki - może nie tyle co z kg (chociaż to też) co z wykształtowaniem pięknej figury?
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 238
18 czerwca 2009, 15:53
I teraz dopiero się popiszę i z pewnością nie zadam mądrego pytania, ale strasznie mnie nurtuje jedna rzecz. Otóż ja często wchodzę sobie w różne pamiętniki (sama jakoś się do prowadzenia nie potrafię zmusić) i czytam. Ale z ciekawości sprawdzam też wymiary i inne. i zauważyłam, że w większości przypadków dziewczyny mają szerszy obwód bioder od piersi (ja zaś w obu przypadkach wymiary mam takie same). Teraz pytanie, jak jest lepiej, mieć szersze biodra, takie same obwody, czy większy obwód klatki piersiowej?
(wiem, wiem, za mądre to pytanie nie jest ^^')
18 czerwca 2009, 16:23
Kurcze dobre pytanie sama nie wiem jak to jest. Ja mam szczersze biodra od klatki piersiowej o jakieś 10 cm. Ciekawe co jest lepsze może zna ktoś odp na to pytanie???
A co do ciebie Atlasiak to gratuluje nawet tych szerszych spodni
bo w końcu coś poleciało w dół.
Sama wiem jak to jest jak spodnie w moim przypadku ulubione nie nadają się do chodzenia. Wiadomo wtedy że cel jest blisko. pozdrawiam:))
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1322
18 czerwca 2009, 17:17
Aha i jeszcze jedno , przepraszam , że tak trzeci post z rzędu , ale chciałam dodać , że dziś nie ćwiczyłam. Przerwałam A6Wna 18 dniu. Może wrócę do niej za kilka dni , jak minie mi miesiączka. Bardzo się dziś źle czuję, brzuch boli jak nigdy , może to przez dietę się tak nasiliło.
Co do liczenia kalorii , to rezygnuje z tego . To dla mnie bez sensu i tak przeważnie mieszczę się bez trudu w normie. Zastanawiam się jeszcze czy zapisywać w pamiętniku co jadam, ale to chyba też bezcelowe
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 238
18 czerwca 2009, 17:20
No właśnie wszyscy takie mają. Ja mam i w biuście i w biodrach 84 lub 85 a w talii dość dobrze jest bo 67 lub 68. W sumie u mnie największy problem to właśnie biodra. 20 dni temu było to 88 w biuście i biodrach, a w talli to już w ogóle masakra - 73 lub 74. Bardzo szybko mi to spadło. Chociaż jak patrzę na te okropne biodra, to aż mnie szlag trafia. Bo mam jeszcze tyle tłuszczu do zrzucenia, zawsze byłam wąska, więc tym bardziej muszę się za siebie wziąć, bo teraz nie wyglądam najkorzystniej.
Ja bym najbardziej chciała sylwetkę, mała pupa, mały biust, wąska talia
Nigdy nie przepadałam za dużym biustem.
Na szczęście od lipca idę do pracy gdzie się dużo nachodzę i pewnie napocę, więc może trochę szybciej zrzucę zbędne kilogramy ;)
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1322
18 czerwca 2009, 17:49
Mała pupa, mały biust? no , to Twoje upodobanie i masz do tego prawo. Jednakże trzeba też zaakceptować to co się ma. Jesteś jeszcze młoda i wiele razy pewnie będziesz zmieniać zdanie. Zabrzmiało to tak jakbym ja była stara he he , ale po części trochę tak , jest , bo pamiętam gdy ja byłam w gimnazjum i byłam zadowolona , że nie mam biustu. Jak widać odmieniło mi się . A tak na marginesie , w gimnazjum ważyłam 58kg, schudłam dopiero w liceum do 47kg i miałam super niedowagę - wyglądałam strasznie brzydko Wydaje mi się , że masz szansę dojść do swojej wymarzonej sylwetki , w końcu jak schudniesz do tych 49kg , to wszystko Ci się pomniejszy i pupa i biust
- Dołączył: 2009-06-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 238
18 czerwca 2009, 18:07
Pewnie się zmieni, ale kurczę, zgrubłam dopierojakiś czas temu i ciężko się przyzwyczaić, jak się całe życie patyczakiem było.
A do liceum chcę wejść szczupła i nie wstydzić się swojego ciała, takie małe marzenie. W sumie cel to 49 ale zobaczymy jak będę z czasem wyglądać, jak się okaże, że waga 52/3 jest idealna i dobrze wyglądam, to pozostanę przy niej ;)
A który to wasz dzień w zmaganiu się?
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1322
18 czerwca 2009, 18:46
@import url(/themes/default/css/) diety
Dziś jest mój 17 dzień diety nr.3 w roku 2009 Dieta nr. 1 trwała około 2 miesiące i schudłam 5 kg.Dieta nr. 2 trwała niecały miesiąc i schudłam 3kgTeraz zamierzam schudnąć wreszcie do wytyczonej wagi i ją utrzymać - Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1322
18 czerwca 2009, 18:53
Dla mnie waga 52kg , to jest już odpowiednia, ale jak się uda i będę mieć jeszcze ochotę to postaram się dociągnąć do 50kg. Altasik , myślę , że Ci się uda , my Cię zmotywujemy , trzymamy kciuki. Jak stwierdzisz: Tak , podobam się sobie , ta waga mi wystarczy to Ci gorąco pogratulujemy Zresztą kibicuję wszystkim kobitką i cieszę się przeogromnie jak sówaczki się przesówają w odpowiednią stronę @import url(/themes/default/cs. Jak stwierdzisz , tak , to jest to c