Temat: Ta grupa wsparcia może byc Twoją szansą!

Chcę założyc grupę wsparcia, ale nie taką, że na początku każdy się rzuci a potem zostanę sama.
Chciałabym miec koleżanki do wspólnej motywacji, nie chcę zawodów w zrzucaniu wagi - ale może jakieś małe przełamywanie się w cwiczeniach, i osiąganiu coraz to lepszych celów?
Jedyna nagroda - to będzie piękna wymarzona sylwetka.
Czy ktoś jest naprawdę chętny do wspólnej walki - może nie tyle co z kg (chociaż to też) co z wykształtowaniem pięknej figury?

Bardzo się cieszę , że troszkę mogłam pomóc , dzieląc się z Wami moimi wiadomościami. Lubię zbierać informacje o takich rzeczach , a jeszcze bardziej opowiadać osobą zainteresowanym .
 Ja przeważnie chodzę spać o 24 , więc kolacje staram się jeść o ok. 21, gdy się np. zasiedzę na komputerze, to spokojnie , kolacja o 21 pasuje.
@i
Pasek wagi
Haniaa powiec jaka dietę stosujesz i jakie cwiczenia wykonujesz???

Już mówię //filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smile.gif
Moja dieta ma podobne rozumowanie do Twojego Dorotko, ponieważ jestem zwolenniczką zdrowego odżywiania i unikania diet cud. Powiem też na wstępie , że stosuję ją średnio co jakiś czas i przynosi rezultaty , tylko , że trzeba być osobą konsekwentną , a ja robię jeden poważny błąd , po zakończeniu diety wracam zaraz do starych nawyków żywieniowych , ponieważ jestem ogromnym łasuchem i uwielbiam wieczorne seanse przy piwku i paczce laysów - to mnie zawsze gubi .

Więc tak:
Zaczęłam swoją edukację od chyba najlepszej diety o jakiej JA słyszałam , cyzli DIETA ROZDZIELNA, jest to dieta w której nie łączy się węglowodanów z białkami , po nad to w książce którą zakupiłam , jest kilka cennych wskazówek , np. ta o godzinnym odstępie picia po posiłku. Po za tym wzbogaciłam moją dietę o kilka jakże cennych dla mnie wyszukanych gdzieś tam wiadomości np.
dużo ziół na lepsze trawienie
jedzenie tylko jednego ciepłego dania (obiad) w ciągu dnia (słyszałam , że gdy się je lub pije zimną rzecz , to organizm spala więcej kalorii , bo musi doprowadzić pokarm do odpowiedniej temperatury. Trzeba jednak pamiętać, aby zupełnie nie zrezygnować z ciepłego dania , bo można rozwalić sobie żołądek ) Ja zawsze pije zimną herbatę
4 posiłki dziennie, a między nimi 3 godziny przerwy , a w tej przerwie obowiązkowo herbata , lub woda
pieprz cayane - podobno rozgrzewa organizm, przez co nie trzeba jeść tak dużo węglowodanów , które właśnie odpowiadają ca ogrzewanie naszego ciała. Pieprz cayane , to chili , które też warto dodawać do swoich potraw.
warzywa , warzywa i jeszcze raz warzywa - można je śmiało jeść w większych ilościach, ponieważ zawierają błonnik, który jest balastem i sie nie odkłada , po prostu zapycha żołądek, a potem zostaje wydalony.
Nie wiem gdzie słyszałam i czy to w ogóle prawda , chyba w tym filmie "Diabeł ubiera się u Prady" , że lepiej jeść więcej białek , niż węglowodanów , tak że nie wiem czy dobrze robie , ale nie jem w ogóle pieczywa , pestek , orzechów, ziemniaków , makaronów , ryżu (chyba że zakwaszony octem ryżowym w sushi uwielbiam), węglowodany wiem , że są potrzebne , dlatego , jem dużo warzyw, gdzie one też są.
Naprawdę dużo ważnych wskazówek jest w tej mojej książce, przypuszczam , że może sa też jakieś opisy tej diety w Internecie.

Po za dieta biorę tabletki LINEA , ale chyba zrezygnuje , bo jak dla mnie to nie działają
Staram się po kąpieli robić sobie zimny prysznic , żeby zlikwidować celulit
Słyszałam , że warto jeść pokarmy bogate w potas , bo odpowiada on za gospodarkę wodną w organizmie i nie odkłada się ona pod skórą tworząc celulit
ćwiczenia, ja ćwiczyłam A6W , dziś był mój 18 dzień , ale chyba rezygnuje , bo nie daje już rady
kiedyś biegałam i robiłam zwykłe brzuszki nie podnosząc do końca kręgosłupa z ugiętymi nogami i ćwiczenia na brzuszki ukośne z chantelkami, uginając się na boki. Chyba do tych ostatnich wrócę , bo je lubiłam

 smarowanie kremami ujędrniającymi i wyszczuplającymi, widać efekty, skóra jest gładka i miła w dotyku

Tak , że mam jeszcze mnóstwo zasad , ale one więżą się z dieta rozdzielną i takie podstawowe jak każde znamy.
Jednakże jestem tylko człowiekiem i choć chce dobrze , to zawsze nie do końca wychodzi jak bym chciała W lutym ważyłam 51 kg, ale przytyłam , bo nie miałam diety stabilizacyjnej , o której dowiedziałam się dopiero na vitali, całe życie człowiek się uczy i jeszcze sporo na pewno nie wiem. Najgorsza to chyba mobilizacja.
 Przepraszam za tak długi wywód i tyle treści do czytania , ale ja uwielbiam o tym opowiadać , a w domu to już nikt mnie słuchać nie chce



Pasek wagi
ło matko , nie wiem czemu tak brzydko mi sie mój post zamieścił , u mnie było ładnie
Pasek wagi
Troszkę mi się od wczoraj nazbierało do nadrobienia, ale dałam radę ; )
Haniu, dziękuję strasznie za rady, przydatne są strasznie i z pewnością dzisiaj z nich skorzystam
Dorota, właśnie wczoraj wypiłam dość dużo kefiru,  miętę i herbatę wspomagającą i dzisiaj wreszcie coś poszło. Mało, ale zadawalająco. Jak znowu przestanie to kiedyś znowu zastosuję. Bo wreszcie dzisiaj mi się brzuch spłaszczył i jeszcze troszkę i będzie płaski. Się zmobilizowałam i mam zamiar dzisiaj więcej tych brzuszków zrobić 
A za nową koleżankę kciuki trzymam, powodzenia :)
Mi dzisiaj nijako dzień minął. Na śniadanie kawa i ogórek małosolny, bo jakoś głodna nie byłam, na obiad kawałek ryby z sałatką, jakoś niedawno z 10 czereśni i tak sobie jeszcze do 19 poczekam a na kolację w takim razie chrupkie z pomidorem. Skoro lepiej nie łączyć, to się zastosujmy ; )
Powodzenia ^^
Fajna Hania musi być ta twoja książka bo wiele fajnych rzeczy z niej wypisałaś:) Może podasz tytuł rozglądnę się za nią???
Dzisiaj z twojej wypowiedzi też się trochę nauczyłam masz racje człowiek cały czas się uczy :)
Tutaj zawsze możesz napisać coś na temat zasad odchudzania ja chętnie poczytam i postaram się do nich częściowo zastosować. A i poszłam za twoją poradą nie łączyłam węglowodanów z białkiem:)) 
Atlasiak cieszę się że po kefirze cię coś "ruszyło", mnie on tez czasem pomaga, ale póki co nie mam z tym problemów:))
Powodzenia:DD
LINK
http://www.dobreksiazki.pl/b3268-dieta-rozdzielna.htm
Dieta rozdzielna Ursula Summ


Ja mam taką książkę . Może są i lepsze , ale ja nic o tym nie wiem , z tej za to jestem zadowolona i polecam

Nawet nie wiecie jaką radość przysporzyły mi wasze pochlebne dla mnie posty. Od razu jakoś tak bardziej wierzę w moje siły i chcę  razem z wami osiągnąć swój wytyczony cel . Jak to się mówi: W kupie raźniej He he.
Jak coś jeszcze znajdę , lub sobie przypomnę to na pewno się z Wami tym podzielę Oczywiście , też prosiła bym was o to samo
Pasek wagi
Dziękuje Haniaa, za link napewno sprawdzę i może znajdę tam coś sla siebie. Życzę powodzenia.

A ja od wczoraj stosuje linee i slim figure..do tego triszecke ruchu i dietka tak ok 1300kcal:)
Dokładnie, w kupie raźniej i łatwiej dojść do celu. Nie przeczę, że łatwiej jest w towarzystwie gdzie się ludzie rozumieją i nie ma komentarzy typu `dobrze przecież wyglądasz, idziemy na hamburgera`, albo coś w tym stylu.
Co prawda nie ważyłam się teraz, ale już widzę, że wszystkie dotychczas dobre spodnie nagle stają się strasznie luźne, a jedne to już nawet do noszenia się nie nadają ^^ Lepiej się czuję, chociaż do upragnionego celu jeszcze trochę mnie czeka.
Edytka, a więc powodzenia i trzymaj się z ćwiczeniami.
Co do wspomagaczy, żadnych nie stosuję, jakoś apetytu nie mam wilczego, a poza tym nie ciągnie mnie jakoś żeby zastosować.
U mnie dzisiaj jakoś leci, rano kawka bez cukru, kromka chrupkiego pieczywa i pomidor (jakoś ostatnio ukochałam pomidory i jem je do suchego chrupkiego bądź surowe, jak wczoraj na kolację ;)), na obiad zrobiłam sobie sałatkę z tuńczykiem, pomidorem, sałatą i ogórkiem., dobra była, połowa zniknęła, myślę, że to kaloryczne nie było. Wczoraj obliczałam i to ma góra 170 kcal, ew 200.
Zaraz sobie planuję szklankę koktajlu (mleko i truskawki, zero cukru), bo nam się truskawki kończą i jeszcze chcę skorzystać z ostatnich. A na kolację zapewne też jedno chrupkie z pomidorkiem, albo i samego.
Z ćwiczeń steper i brzuszki. I dużo chodzenia po świeżym powietrzu ; )
A jak Wam dzień mija?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.