Temat: 10 kg mniej do wiosny!

Witam. Do wiosny chciałabym ważyć 55-57 kg, teraz ważę prawie 10 więcej. Nie mam zamiaru stosować żadnej konkretnej diety, po prostu ograniczyć jedzenie. Dodatkowo będę sporo ćwiczyć. Jeżeli jesteście chcętne aby się razem ze mną wspierać i macie podobny cel, to zapraszam :) 

Będziemy się dzieliły tutaj swoimi jadłospisami, wykonanymi ćwiczeniami żeby być swoją wzajemną motywacją. Będziemy też rozmawiały o wszytskim na co będziemy miały ochotę i co pomoże nam w przestrzeganiu diety i doda siły do wykonywania ćwiczeń.


Pasek wagi
obojboze chodzi o to,że nie mam wagi w domu :)
w końcu coś się ruszyło na tym forum. Tutaj się chwalicie ćwiczeniami i wszystkim a ja stoje, a może nawet się cofam. Nie mam na nic siły. Przepraszam,że nic nie napiszę dłuższego,ale boję się co o moje zdrowie fizyczne i psychiczne.
PlumpGirl co jest, jakieś problemy? To forum jest nie tylko do chwalenia i żeby iść w przód. Jest tez to po, by dzielic się porażkami oraz oczekiwać wsparcia. Nigdy nie bój się przyznawać, ze coś Ci nie idzie. Nawet, jak wszystkim innym będzie szło. Pamiętaj o tym zawsze :)

Kochane, a ja dziś na fotelu u dentysty wypociłam ze dwa kilo. ;D a tak poważnie to wieczorem w ubraniu ważę tyle, co jeszcze niedawno rano w bieliźnie, więc jest postęp! :)

Dziś na kolację, niestety późną, dwie grzanki z dżemem, kubek mleka i monte! :D
ja się dziś nie pochwale jeśli cię to pocieszy
bo jadłam dużo i w ogóle bez sensu na wieczór się najadłam

wygoniłam męża z psem bo tak mi się już nie chciała na to zimno wychodzić
zaraz się zbieram do spania bo jurto trzeba znów wstać o 7
thanks god it's Friday może nawet na basen pójdę

Pasek wagi
martwię się,bo mogę ieć anemię i wczoraj przeżyłam najgorszy dzień mojego zycia. Dzisiaj strasznie dużo zjadłam,ale nawet o tym nie myślę. Jutro mam dwa ważne testy do napisania,muszę kupić prezent koleżance na urodziny i iść na trening,a nie mam na nic sił i jak wczoraj byłam na treningu to o mało co nie zemdlałam. Czułam się okropnie. Całą sobotę ryczałam na łóżku słuchając przy tym muzyki jak najgłośniej się da i zrobiłam coś głupiego. Problemy w szkole,a potem to jak napadła na mnie siostra,ten krzyk i wszystko totalnie wszystko ogarnęło mnie całą. Nie panowałam nad sobą. Teraz czuję się beznadziejnie, do tego jestem do bólu przejedzona i martwię się tym,że mogę mieć anemię. Nie wiem, jak ja jutro pójdę do szkoły,a do tego na trening i jeszcze w między czasie po sklepach. Nie mam siły chodzić,ani żyć.
no,czasem tak bywa że nas wszystko przerasta
jak to mówią nieszczęścia chodzą parami
a czasem stadami
przytulam
trzymaj się
Pasek wagi
jakoś muszę się trzymać. Jest ciężko,ale nie muszę włożyć dużo sił w to, by przynajmniej normalnie funkcjonować.
U mnie lekkie zobojętnienie na to , co waga pokazuje...
Nawet mi się nie chciało tak za bardzo dziś ważyć.
Muszę uważać,żeby to nie doprowadziło do jedzenia byle czego, byle jak.
Nadal pelna po wczoraj, chyba cos poćwiczę z 15 min z rana zanim pojdę do pracy!
Pasek wagi
PlumpGirl, życzę Ci, żeby te stany minęły jak najszybciej i na Twoim niebie zagościło słońce :)

omojboze i jak, poćwiczyła? Ja miałam kiedyś plan ćwiczenia przed szkołą, raz poćwiczyłam i spociłam się jak nie wiem, więcej tego nie robiłam. Już i tak wstaję o 5:30, a co dopiero wcześniej... więc ja podziękuję haha :D

Dziś moje menu całkiem poza domem, w kuchni Mojego P. sobie jakoś poradziłam, zrobiłam obiad dla całej rodziny, nawet Tata zjadł ze smakiem choć obiad bez mięsa dla niego to nie obiad. ;)
śniadanie: pieczywo z powidłami domowymi
II śniadanie: jogurt
obiad: haha, mój wytwór ^^ ryż na mleku z wanilią (wyszła taka gęsta zupka) + mus z jabłek. Odpowiednie przyprawy (cynamon, cukier, kwasek) i było pyyycha!)
kolacja: jajecznica z dwóch jaj z warzywami
tylko 8 min buns bo już trochę nie miałam czasu przed pracą
chyba dziś jeszcze sobie na siłownie pójdę
a jak nie to nogi z Mel B będą

Pasek wagi
omojboze, ja podziwiam Twój zapał do ćwiczeń. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.