Temat: 10 kg mniej do wiosny!

Witam. Do wiosny chciałabym ważyć 55-57 kg, teraz ważę prawie 10 więcej. Nie mam zamiaru stosować żadnej konkretnej diety, po prostu ograniczyć jedzenie. Dodatkowo będę sporo ćwiczyć. Jeżeli jesteście chcętne aby się razem ze mną wspierać i macie podobny cel, to zapraszam :) 

Będziemy się dzieliły tutaj swoimi jadłospisami, wykonanymi ćwiczeniami żeby być swoją wzajemną motywacją. Będziemy też rozmawiały o wszytskim na co będziemy miały ochotę i co pomoże nam w przestrzeganiu diety i doda siły do wykonywania ćwiczeń.


Pasek wagi
jest bardzo dużo szczupłych dziewczyn ktore na siłę sobie wymyślają problemy
albo po prostu nie zdają sobie sprawy że trzeba im trochę regularnego ruchu
a nie diety 1000 kcal
bo mają bmi 20 i tłuszczyk na brzuchu albo lekkie boczki!

apokaliptyka - ja na razie nie zaczynam nawet diety
bo ciągle są wyjścia na piwo itp
wczoraj wypiłyśmy parę piw z kumpelami zjadłam dwa malutkie kawałki pizzy byłam z siebie zadowolona
a potem pojechaliśmy w nocy o północy do knajpy na wielki obiad
tak mnie wzdęło że spać nie mogłam
dziś znowu - ileś nie jadłam apotem jak się rzuciłam na jedzenie
to mi na żołądku tak ciężko ... tak zwariowany tryb  życia mam
i tak raczej do końca tygodnia
ale od jutra postaram się regularnie jeśc

Pasek wagi
ja niby też jestem młoda i nie wyglądam jakoś bardzo grubo,ale mogę przecież mieć konto na vitalii, by zaczać się lepiej odzywiać,więcej cwiczyć i jakieś tam parę kilo zrzucić,ale nie od razu, by narzekać,że się zjadło 1200 kcal i to jest za dużo, czy jakieś inne. Ale zakończmy temat.Ja nie chcę tu nikogo obrażać.
omojboze to nie jest takie złe, bo przecież spotykasz się ze znajomymi i się dobrze bawisz,a do cieplutkich dni, gdzie będzie trzeba pokazać już troche ciałka mamy czas :) Tak  więc fajnie się baw,a potem martw się dietą,bo przecież trzeba w życiu troche poszaleć :)
cancri, ja chyba też :| a jutro wyjeżdżam!
W planach spa, kino (ale nie multi, tylko takie z klimatem :D) oraz bowling lub lodowisko. I studniówka oczywiście! Nic nie schudłam do niej... jestem niepocieszona, i wyglądam jak klops.
Kiwii wszystkiego najlepszego ;**********
Pasek wagi
dziewczyny nie załamujcie się i nie pozwólcie by mały głód przejął nad wami kontrolę :) musicie pokazać,że jesteście silne. Wierzę w was i na pewno wszystkie dziewczyny tutaj też,więc nie możecie nas zawieźć. Pamiętajcie,że wiosna tuż tuż i jak przed chwilą przeczytałam jest dokładnie za 77 dni.Jeśli uwierzycie w to,że wam się uda, to sukces macie gwarantowany,tylko musicie wierzyć całym sobą :)
Witajcie.
A co tu tak cicho ? Ja niestety zostałam "uwięziona" w swoim mieszkaniu z powodu nauki do sesji, więc przez najbliższe dwa ważenia nie podam wagi, bo do Rodziców jadę dopiero 18 stycznia. Przez ostatnie dni jadłam jak szalona-ciągle byłam głodna i miałam dziwne zachcianki. Dziś okazało się dlaczego-pani @ przyszła... Mam nadzieję, że gdy wrócę do Rodziców to zobaczę na wadze 63,9 kg... A gdy zobaczę 5 z przodu, nie wiem czy w lutym czy w marcu to idę na gigantyczne zakupy. :) Już teraz odkładam na ten wypad pieniądze. :D Marzą mi się nowe wysokie szpilki, spódniczka bandażowa i dopasowany top, i co najważniejsze mam zamiar wyglądać w tym bosko !
a ja jestem chora :(
i wczoraj nie ćwiczyłam,a dużo zjadłam. Dzisiaj wstałam po 13 i też od razu zaczęłam jeść :( czuję się beznadziejnie,al nie mogę przecież się poddać, chociaż wczoraj nie udało mi się zbytnio i się załamałam tym. muszę się wziąć za siebie.
Choroba mnie wykańcza,ale nie mogę szukać w tym pretekstu do niczego nie robienia,siedzenia na dupie i jedzenia wszystkiego co znajdę w kuchni... :(
Miałam nadzieję, że wrócę i nie nadążę z czytaniem, a Wy tu prawie nic :(
Wypad był fajny, trochę relaksu, najważniejsze, że z Moim. W SPA było genialnie, w ogóle było świetnie. I jego studniówka! Mimo zrobienia wcześniej i zjedzenia dwóch kawałków pizzy (która była najlepszą domową jaką jadłam- zapytam potem o przepis na ciasto), tego, ze zapomniałam paska i szykowałam się na ostatnią chwilę, czułam się i wyglądałam OK, a co najważniejsze dobrze się bawiłam.
Aż nie chciało się wracać do domu.. sukienki na moją studniówkę nie mam.
Odchudzanko wjeżdża, mój P. też by musiał z 4-5 kg zrzucić.

Niech ten wątek nie umiera :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.