Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

na drugie śniadanie 4 pierogi ruskie z wody 

witam,
dorounia ja kiedyś raz zrobiłam mel b na mięsnie brzucha i myślałam że padne
dziś na śniadanio-obiad-kolacje 2 zupki chińskie bo śniadania nie zjadłam (jak zwykle), potem laboratorium mi sie przedłużło, i musiałam gnać na wykład, potem dac jeść kurczakom (w ramach badań do koła naukowego) i w sumie jak wracałam na stancje to zaszłam na zakupy i około godz 18 byłam a stacji...

ja też sie obiudziałam o 6 ale to dlatego że wczoraj hehe chyba przez 22 już spałam...

a i waga dziś rano 58.5

musze sie spakować (nie lubie sie pakować), jutro do domu jade w końcu zobacze swoje źrebie
zawsze spakuje za dużo rzeczy a te które będą mi potrzebne to zostaną na stancji..

dorotunia przebrnełas przez mel b??

Dziewczyny gdzie wy wybyłyście? pewnie świętujecie Dzień Kobiet
ja dziś zostałam obdarowana Tofifi (własnie zobaczyam że to sie pisze Toffifee), w każdym razie leży na biurku i mnie kusi... już sie chyba spakowalam...

ja jak napisze to włączam trening ramion :) 

ok 110 km... jade 1 godz 45 minut... czsami troche dłużej... nie lubie busów/autobusów.. ale odkąd nie mam psa rodzice nie chcą po mnie przyjeżdżać   bo moge autobusem przyjechać... ewentualnie mogą mnie odwieść jak mam zamiar coś z domu zabrać (coś o wymiarach przekraczających rozmiar plecaka)... moje stare psisko nie było w stanie tyle czasu wystac w autobusie bo sie nie połozyłby a tyle czasu by nie ustał na łapach.... ale w sumie jeżdziłam do domu tylko na święta bo nie chciało mi sie tpsa ciągnąć w piątek żeby w niedziele go znowu pakować w auto i go męczyć podróżą...  w wakacje musiałam uspić psa z powodu jego choroby i tego że wszelakie leczenie nie pomagało a do tego nie mógł wstawać i musiałam go nosić (był rozmiarów owczarka niemieckiego) ale za to do samego końca chciał sie bawić pomimo tego że nie był w stanie ustać przy misce to przychodził i mnie pyskiem zaczepiał żeby sie z nim bawić

troche kilometrów jest ... ja nigdy pieska nie miałam ale napewno się człowiek przywiązuje , szkoda takiego zwierzaka :( 

ja na śniadanie jajko z cebulką... na obiad fasolka szparagowa.. i teraz mam jakieś problemy żołądkowo-jelitowe.. mam nadzieje że mi przejdzie...
tak dorotunie człowiek sie przywiązuje.. w sumie miałam go przez 3 lata (bo wziełam go ze schroniska już jako starego psa).. ale tak na prawde chyba nie ma różnicy czy sie ma psa 3 lata czy 16 lat bo człowiek (i pies z resztą też) przywiązuje sie przez pierwsze miesiące a potem przywiazania chyba nie ulega zmianie... mam zdjęcia mojego psa w pamiętniku więc jakbyś chciała zerknąć to zapraszam....

jaki był fajny , super :) 

tak sobie właśnie przeglądam ilewazy.pl i wychodzi na to ze łyżka puree z ziemniaków ma tylko 23 kcal :) bardzo mało myślalam ze więcej ...