Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

a właśnie mowilam temu mojemu  (...) zew tym roku musze jechać :P miałam jechac 3 lata temu ale ciąża potem nie było okazji i w tym roku już mus :D moze to bedzie podróż poślubna , w co wątpie no ale 

to chyba trzeba pierw skopiować do pamietnika zreszta niewiem tez kiedyś próbowalam wgrac jakies i nie umialam :) 

 a zapomnialam jeszcze zespół bracia mi sie podoba :) 

byłam w 2009 r. bardzo pozytywnie wspominam.. jak dla mnie to bym mogła całe życie przewoodstockować
w tym roku bym sie z chęcią wybrała.. mam ten plus że u mnie jeździ stale z 6 osób  chociaż i tak mama miała jakieś reperkusje.. tato chyba do dziś nie wie że byłam... a przepustką na woodstock było "mamo ale Rudy ze mną jedzie..." (Rudy odsiedział 5 lat za posiadanie i wygląda tak żeby sie go w ciemnej ulicy spotać nie chciało, ale jak już sie go pozna to bardzo pozytywny człowiek ze specyficznym czarnym poczuciem humoru)... z resztą przyją pseudonim "wujek rudy" (głownie dlatego że jest ode mnie pewnie o jakies 15 lat starszy) i co rano sprawdzał czy żyje i czy wróciłam do namiotu .

hahah moja to by padła jak bym chciala jechac z "kryminalista' :) ona dalej mnie ma za małą dziewczynke  :) moj brat blizniak jezdzi co roku z bielska jest niezla ekipa zreszta moj chlopek tez jedzdził swojego czasu jest 7 lat starszy jak bys jechala w tym roku to sie pewnie spotkamy :D 

ok :) jak coś to pewnie bedziemy w kontakcie na vitalii... hehe u mnie  moja mama jest nauczycielką i go uczyła  zreszta rudy jest nieszkodliwy... ja jeszcze czasami NAIV posłucham typu "kolorowe życie"
hehe ja przed woodstockiem chce zaliczyć skok na bungee w Warszawie bo tam jest najwyższy  wiec już mam plany na weekend majowy... albo jak sie zrobi ciepło.. na bungee już sie chyba z 5 lat zbieram... oczywiście każdy u mnie twierdzi że ja jestem nienormalna...

kurcze ja bym sie chyba nie odwazyla mam lęk wysokości ... :) chociaż z drugirj strony fajnie by było moj brat drug i skakal i mowi ze super :) 

ogolnie chyba wtedy uczyła polskiego.. ale kończyła też coś tam że uczy też w klasach 1-3 szkoły podstawowej (i tam nauczyciel uczy wszystkich przedmiotów) a teraz uczy religii  u 5-cio latków, i w przedszkolu, podstawówce i gimnazjum (to zespół szkół). a oglónie przez długi czas była dyrektorką ale zlikwidowali te szkołe bo niż demograficzny. hehe w tym roku powiedział 5-cio latkom że nie ma świętego mikoła tzn że świety mikołaj nie żyje.. i w ogole mówiła że 5-cio latki zrozumiały ale w 3-ciej klasie chłopczyk całą lekcje beczał że nie ma mikołaja... mojej koleżanki braciszek ma teraz 5 lat i moja mama go uczy i przychodzi do domu i mówi do Moniki (mojej koleżanki- jego siostry) "Monika a wiesz że świety mikołaj nie żyje bo to by taki świety pan i teraz ludzie dają sobie prezenty żeby pamietac o nim i mikołaj jest w niebie i nie jezdzi i nie daje prezentów"... sie smiałam do mamy ze terroryzuje tam dzieci...
chyba bym sie dogadała z twoim bratem.. mój brat nie lubi woodstocków- on to w ogole nie wiem.. dziwny jest.... nie lubi rocka, nienawidzi ukrainskich piosenek, on w ogóle gdyby nie to że jesć trzeba i do pracy chodzi to by od kompa nie wstawał albo od telefonu nie odchodził bo co rusz coś tam instaluje i nie wiem co on tam tworzy... i sprawdza nowinki technologiczne... no i ćwiczy czasami... a jaego metabolizm jest jakiś cudowny...

o dziwo mój brat ma dziewczyne.. od 10 lat tą samą... o dziwno mieszka z nią.. i ona z nim wytrzymuje... o losie... a do tego mieszka 3 domy dalej.. tzn ta dziewczyna od nas.. no jak to na wsi... ja to nie wiem jak można tyle lat sie znać i jeszcze ze sobą chodzć.. i jeszcze tyle czasu ze sobą chodzić.. przecież oni cały czas są razem.. na studiach razem mieszkali do domu razem wracali.. i teraz razem mieszkają... a oczywiście mój brat nigdzie nie wyjdzie wiec jego dziewczyna tez bez niego nie wyjdzie.. dobrali się...
ja nie wiem ja chyba za bardzo cenie swoją prywatną przestrzeń żeby sie z kimś wiązać...

ooo to jak moi bracia przechudzi a jedza co chca ! :( zazdrosna jestem :)