Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Na uda :https://www.youtube.com/watch?v=G3HT9B4-fbk

na brzuch; https://www.youtube.com/watch?v=2uhH7Rx82vY

pośladki: https://www.youtube.com/watch?v=EYYoVY3NzE4

ramiona: https://www.youtube.com/watch?v=Pr0uEcEE1No

https://www.youtube.com/watch?v=x8rUKK8E19k&list=PLJJff1yhk23anidmSc16jmjmLC6wo4yhg

Ćwiczenia

poniedziałek


wtorek


środa

czartek

piątek

sobota

niedziela

razem
EQUSICA
ABS
tydz 1.
tydz 2
tydz 3
tydz 4


1

1









ramiona
tydz 1
tydz 2
tydz 3
tydz 4




0










pośladki

1
2
3
4


1


1








nogi

1
2
3
4



1


1








Ćwiczenia

poniedziałek


wtorek


środa

czartek

piątek

sobota

niedziela

razem
KAMKAMAS
ABS
1
2
3
4













ramiona
1
2
3
4













pośladki

1
2
3
4










nog
1
2
3
4i












Ćwiczenia

poniedziałek


wtorek


środa

czartek

piątek

sobota

niedziela

razem
DOROTUNIAA
ABS
1
2
3
4

0











ramiona

1
2
3
4



0










pośladki
1
2
3
4

0









nogi
1
2
3
4


0










Pasek wagi
na 2 śniadanie zjadłam jogurt. a póżniej mój ukochany zażyczł sobie ciasta cytrynowego. zrobiłam i jestem taka zła bo oczywiście zjadłam kawałek :(((( nie ciągnęło mnie przez te 2 tyg do słodyczy, ale jak już było to ciasto to nie wytrzymałam...jestem taka zła :((
Pasek wagi
ja też dziś zawaliłam na całej linii.. pizza, czekolady trochę, kopytka, ciastko.. aaa.. wiśniówka i pepsi.. no nieee....
jasmina dobra dzisiaj zawalilysmy na calej linii, ale jutro bedzie lepiej :))) ja ide zaraz na silownie na 2h moze cos spale z tego ciasta
ale dobre było ;-)
Pasek wagi
Mamy poniedziałek, czy któraś z nas była grzeczna w ten weekend? Ja nie. Urodziny synka, rocznica, był alkohol, tort i słodycze. Ech. Ale mamy nowy tydzień, zaczynamy walkę o piękne ciało i lepsze samopoczucie:)
W piątek i sobotę po 60 minut orbitreka, niedziela bez, nie chciało mi się. Sobota dieta dobra + kawałek tortu, który spaliłam ćwicząc. A niedziela dieta dobrze do obiadu, a potem poszło w las... Dziś jem płatki z mlekiem na śniadanko.
Co słychać po niedzieli?
Pasek wagi
hej dziewczyny :) u mnie waga 79,5 trochę spadłą  :) bo wiecie miałam słąbe baterie w wadze i tydzień temu okazało się że tak naprawde jest ponad 80 kg ...

u mnie weekend taki w miare w sobote 2 bułki razowe z tuńczykim i  kubek pomidorowej a wczoraj rano jajecznica z 3 jaj z cebulą, pomidorem i szynka  potem mielone z ziemniakiem i ogórki kiszone a wieczorem rogalik z zółtym serem ogólnie nie miałam czasu ani ochoty jesć ale dzisiaj już się trzymam mojej diety :)   
Pasek wagi
asianatalin masz racje takie smarowanie czy masowanie brzucha duzo czasu nie zajmuje więc kupuje balsam i smaruje :) napewno nie zaszkodzi :)
Pasek wagi
hej dziewczynki:)
no u mnie weekend zdecydowanie do udanych nie należał, no ale mamy poniedziałek i możemy zacząć od nowa.. Ja zaczęłam od wywalenia wagi na śniadanie owsianka i kubek zielonej, na przekąskę jabłko i trochę ziaren słonecznika. Na obiad planuję udko kurczaka z warzywami na patelnię. Dziś obowiązkowo Orbi, brzuszki, jakieś tam drobne dywanówki i rozciąganie.. słoneczko świeci ładnie ale mroź 15 stopni.. nawet jakoś ma ochotę się żyć..
hej...u mnie waga też nie spadła, ale na pewno nie wzrosła bo weekend był w miarę ok, wczoraj co prawda wpadło troche chrupek bekonowych ale cała reszta chyba była ok...ale jest tak zimno że trudno mi sobie wyobrazić jedzenie tylko sałatek, jogurtów etc. organizm potrzebuje ciepła!

hej
u mnie 58,9
ale to przez permanentne przeziębiebie i okropny ból gardła oraz ogólny brak apetytu... czyli choróbsko jakieś... migdałki z gardła to mi zaraz oczami wyjdą...
a poza tym egzaminy i stres no i próbuje prace magisterską jakoś sklecić ale marnie, oj marnie mi to idzie....
zaległości na forum nadrobie potem... teraz wracam do wyrka...
trzymajcie sie ciepło Dziewczyny i trzymam kciuki
no to  UPSARIN C....

Pasek wagi
Cześć! Ja jestem totalne zwłoki. Troszkę przytyłam i w zasadzie nawet nie chce mi się patrzeć i myśleć co jem, (ale trochę myślę)bo dołączyłam do moich córeczek i tak jak one kaszlę, kicham i chodzę zasmarkana. Ostatnie noce to koszmar, bo dziewczynki co chwilę się budzą, a to siku, a to kaszel, a to tulanki, a ostatnie to marsz z poduszką do mojego łóżka i wtedy już z reguły choć też nie zawsze, śpią do rana, ale ze mną już różnie bywa. Wczoraj spałam od po 23 do 00:45, a potem od po 4 do 7. Na razie zjadłam kotleta którego moje dzieciaki zostawiły z wczoraj. Potem będzie jogurt, rybka z sałatką i jakiś owoc.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.