Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Dziewczyny teraz pomyslicie ze jestem glupia, ale to juz jest bezradnosc=lenistwo.

NIE Kamkamas nawet się nie wygłupiaj. Trzeba dostarczać kalorie żeby żyć !! nie baw sie nw tabletki bo jest prze dużo świństw co nawet potrafią zrobić z człwieka kalekę ;/  Są suplementy diety ale jeść TRZEBA ! : )

Kiedys dużo schudłam jak zamiast typowych obiadów jadłam : Zupy. Może spróbuj tego ? Zupa jest mao kaloryczna na kolacje białko i śniadanie wiadomo jakie kto chce... 

Ale kto ma mi te zupy robic! Ja mieszkam z rodzicami, wiec jem to co mama ugotuje.

Ale mnie moj S wkur**l, wracalam dzisiaj o 2 w nocy sama. Rozumiecie? Bo moj S sie obrazil ze nie poszlam z nim i naszymi znajomymi w strone jego domu i pozniej bym taxi pojechala, ale ja noe chcialam isc taki kawal bo wolalam isc do domu od razu. I najpierw mial isc ze mna ale w koncu mowi : ch*j i sie wrocil do znajomych:/ rozumiecie to? Ja rozumiem ze ja mu mowilam ze wroce sama, ale jakby byl normalny to by nie pozwolil zebym sama wracala:/ . Tak sie balam sie szok. Co chwile sie za siebie odwracalam. Szok.

hej
dziewczyny żyje.. ale koleżnak z pracy na urlopie zdrowotnym więc ja ciągnę... już 4 weekend pracowałam.. walsnie mam pierwszy wolny dzień od nie wiem kiedy... spałam do 12.30 . A poza tym mam problemy z netem.. tzn od 1 sierpnie nie bede mieć neta no chyyba ze na siebie umowe wezme.. więc wezmę ale nie mam czasu tego ogranć bo w pracy siedzę... . 
Własnie was poczytałam 
Nie wiem czy gdzieś pojade w wkakacje.. chciałabym gdzies pod namiot wyskoczyć ale raczej nie mam widoków na urlop w wakacje... No woodstock to teraz sie dzieje  Dorotunia a nas tam nie ma 

Kamames roxmawiałaś z S? czy on sobie zdawał sprawe mogło ci  się coś stać? no ja rozumiem ze to twój wybór że nie chciałaś z nimi isć.. i w ogóle że teoretycznie byłaś świadoma ze będziesz wracać sama.. no ale on jako facet (A dodatkowo Twój prywatny facet) powinien się nie patrzeć na zajomych i cie odprowadzić... ahhh...

hej 
pisze żeby zameldować że już mam swojego prywatnego neta :)
własnie pożegnałam Pana Monera który mi zamontował kable i podpisałam wszelakie cyrografy 
Teraz bede hulać w necie i płacić ... cóż moja pierwsza umowa, że cokolwiek bede płacić... no fundusz inwestycyjny jeszcze mam- wiec w sumie druga... ale fundusz to takie zabezpieczenie na przyszłość... a net to... net 

U mnie gorąc i duchota... w domu 30 stopni.. powinnam wybrać sie na zakupy spozywcze bo mi światło w lodówce zaraz z głodu zdechnie...

DZIEWCZYNY co tam u Was?

Heeej:)

hej :D
ja dzis sie zmiesiłam w spodnie w rozmiarze 25 :) "patrola" a co najlepsze że jak je zobaczyłam to swierdziłam ze bedą za małe wiec zabrałam ze sobą jeszcze 26 i 27 :D ale 26 były za duże....

u mnie też goraco...

hej a ja teraz widze ze sie nie udzielam wogole ;/