Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Hej
ja sie przyznam że sie nie ważę ... w sumie dużo na święta nie jadłam.. prawie w ogóle ale to pewnie dlatego że do domu przyjechałam w sobote w nocy a w niedziele popołudniu już wyjechałam.. no jedyne to zjadłam słodkości więcej niż zwykle...
Moje auto potrzebuje blacharza- aż mi sie jeść odechciewa na samą myśl..  ja chce ogarnąć finansowo to głupie auto i w końcu i przestać na tego złoma kase marnować i zacząć zbierać kase na marzenia.... W tej chwili wszystko wydaje mi sie takie odległe... tzn wszystkie plany zostały odłożone "na nie wiem kiedy"...   Ale ja Wam marudzę. 
Ja też przez pracę jem bardzo nieregularnie... . 

A tak w ogóle to jak tam przetrwałyście święta?

Ja ze swoich grzechow sie nie spowiadam bo jest ich za duzo.

hehe dobrze że nie mam siostry , Powiedz jej jasno że nie życzysz sobie podbierania ubrań a jeśli bierze Twoje to niech je sobie zabierze a odkupi Ci na własność Twoje :D 

Chce juz wiosne! Żyje 21 lat na tym świecie i jeszcze nigdy nie było tak ze w kwietniu był śnieg.

ja pamiętam jak jakieś 13 lat temu 1 kwietnia byłam jeszcze na nartach :D u nas drzewa się łamią pod sniegiem , też chce wiosne , żeby zakwitły kwiatki i bez :) Kupiłam stepper wieczorem będę testowała , jade teraz na zakupy :*

Dorotunia kupiłaś ten stepper ze zdjecia?
Kamkames a ta sioastra to młodsza? nie wiem może ją pobij  ja mam tylko brata i to starszego, więc jak coś to u mnie konflikty rozwiązuje się pięściami  no ale ubrań to mi nie zabiera- ewentualnie ja mu zabieram skarpetki...
Ja też bym już wiosny chciała- chociaż ostatnio mi wszystko jedno...
Dorotuania jeździsz na nartach?! kurde ja by chciała ale nigdy nawet nart na stopach nie miałam....
A własnie wylądowałam z piwem chpisami, świeczką o zapachu magnolii i klasyka polskiego rock'a w tle... i stwierdzam że potrzebuje kogoś kto mnie rąbnie w potylice bo sie "zauroczyłam"... o losie jeszcze mi na starosć "miłość" potrzebna... a ja raczej kochliwa nie jestem ... w wsumei to bedzie mój drugi "obiekt" . hehe dwa na 25 lat- chyba umrę w samotności z takim tempem 

Equsica a w kim ? Z pracy ktoś ? 

hehe ta z pracy- powiedzmy że z pracy- bo on nie pracuje u nas ale bywa- czasami.. i najgorsze jest to że "znałam" go od początku mojej pracy. A dopiero niedawno trafiło że musiałam osobiście na swojej zmianie go "ogarnąć".. i zaczęło sie standardowo od tematu pogody.. a potem okazało sie że mamy wspólne zainteresowania i w ogóle...  bez sensu....  ale wiem że on nikogo nie ma.. więc póki co nie mam racjonalnej wymówki żeby nie gdybać...

Dorotunia czekam na zdjęcia steppera i efekty ćwiczeń!
Kamkames daj znać jak tam z siostrą? jak coś to my na nią braci naślemy 

No to Equsica trzymam kciuki żebyście zawarli bliższą znajomość :Da skąd jest z Olsztyna też ?