Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

oj ja ostatni raz na łyżwach byłam z 7 lat temu :) no może 6 ...

ale pocisnełaś z ćwiczeniemi!
jak tam po chodakowskiej? widzę że córcia cie wspiera :D

zakwasy mam :) dzisiaj znów mam zammiar poćwiczyć ale mel b , chodakowska nudna toche .... 

hej
u mnie dietowa porażka:
dziś na śniadanie: 2 kanapki z serem i ogórkiem i 2 banany
w pracy: banan, jogurt, kanapka, herbata
na kolacje: 2 bułeczki maślane, 3 bułki z pasztetem i ogórkiem :), prawie całe opakowanie wafelków truskawkowych, banan, i nie wiem co mi jeszcze w ręce wpadło.... 
własnie uśwaidomiłaś mi że ja w ogóle nie pije wody .
Jak tu sie zmotywować do ćwiczeń? 

a gdzieś czytałam że woda korzystnie wpływa na chudnięcie oczywiście jak się jej dużo pije, ta Bosacka z TVNu piła na diecie 6 litrów !! :D nie dała bym rady tyle zmieścić wczoraj udało się 2 litry :)

Hej :D
ja po powrwrocie z pracy jak myłam głowę to w wannie robiłam brzuszki .
Rano zamówiłam sobie na allegro łyżwy  Dostałam maila że w poniedziałek wyśle towar- wiec teraz bede czekać na łyżwy a potem na wolne żeby iść na lodowisko .
W olsztynie śnieg spadł...  nawet planowanie biegania przy takiej pogodzie nie ma sensu.
Mi cięzko wypic nawet litr wody.... ale chyba muszę zacząć... cóże od poniedziałku mam na 7 rano do pracy więc w końcu bede miała wolne popołudnia to moze wybiore sie do sklepu po jakąś zgrzewkę wody . Najlepiej małych tzn 0,5 l wtedy lepiej mi sie pije  bo 2 łyki i pranie pół butelki nie ma .
O w pracy pije zieloną herbatę  zawsze to coś .
A jak tam dzieciaki nadal chorują?
A co do menu:
Sniadanie: bułka maślana i inka z mlekiem
w pracy: kanpka z serem i ogórkiem, banan i herbata zielona
na kolacje: chyba z 8 pierogów z kapustą i grzybami
no i przed laptopem podjadałam płatki kukurydziane- na sucho  jakoś tak mnie wzielo
a i jeszcze zjadłam te wafelki do końca- nie bedą już mnie kusiły 

haha najlepiej zjeść żeby nie kusiło ja tak zrobiłam ostatnio z ciastem :) 

:)
ja dziś po pracy i kąpieli sie zważyłam bo doszłam do wniosku że coś troche chudziej wyglądam ;] waga pokazała 52,9 kg ;]
ale z rana zjadłam jednego tosta, i w pracy kanapkę... w pracy dziś urwanie głowy... kanapkę pochłonęłam idąc na "ochód" bo tak to nawet nie było czasu żeby usiąść i zjeść... no to nie ma sie dziwić że byłam chudsza.. do tego rano nie było wody wiec nie piłam herbaty.. w pracy nie było kiedy.. wiec w sumie cały dzień zupełnie nic nie piłam .
Po kąpieli i ważeniu pochonełam 2 bułki z ogórkiem pomidorem jajkiem i kotletem hamburgerowym (kotlety z biedronki) no i ketchup i majonez do tego... i zjadłam pomarańczę, wypiłam szklankę soku i 3 herbaty z miodem i cytryną....
znalazłam ciekawą stronkę 
http://www.miesnienog.pl/szczuple-zgrabne-nogi/zestaw-cwiczen-na-nogi-uda-i-posladki
chociaż mnie osobiście na tej stronie zainteresowały mieśnie brzucha: http://www.miesniebrzucha.pl/
Zaczełam nawet robić i maksymalnie zrobiłam 82 brzuszki . Mam nadzieje że w końcu zaczne je trenować .
Vitalia coś mi dziś nie chciała odpalić....

Hej
Dorotunia jak tam dzieciaki?
ja zaraz zabieram sie za brzuszki.. menu bardzo podobne do wczoraj.. z tym że dziś na śniadanie zupka chińska :)

hej hej trochę lepiej ale dalej marudne i chore , ja tez się zaraziłam nos pełny kataru , kurcze coś mam faze ostatnio na tuńczyka :D ciągle bym jadła go dziś twaróg chudy z tuńczykiem , musztarfą i majonezem light na kolacje - polecam super połaczenie :) jutro dodam jeszcze papryke in ogórka