Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Na uda :https://www.youtube.com/watch?v=G3HT9B4-fbk

na brzuch; https://www.youtube.com/watch?v=2uhH7Rx82vY

pośladki: https://www.youtube.com/watch?v=EYYoVY3NzE4

ramiona: https://www.youtube.com/watch?v=Pr0uEcEE1No

https://www.youtube.com/watch?v=x8rUKK8E19k&list=PLJJff1yhk23anidmSc16jmjmLC6wo4yhg

Ćwiczenia

poniedziałek


wtorek


środa

czartek

piątek

sobota

niedziela

razem
EQUSICA
ABS
tydz 1.
tydz 2
tydz 3
tydz 4


1

1









ramiona
tydz 1
tydz 2
tydz 3
tydz 4




0










pośladki

1
2
3
4


1


1








nogi

1
2
3
4



1


1








Ćwiczenia

poniedziałek


wtorek


środa

czartek

piątek

sobota

niedziela

razem
KAMKAMAS
ABS
1
2
3
4













ramiona
1
2
3
4













pośladki

1
2
3
4










nog
1
2
3
4i












Ćwiczenia

poniedziałek


wtorek


środa

czartek

piątek

sobota

niedziela

razem
DOROTUNIAA
ABS
1
2
3
4

0











ramiona

1
2
3
4



0










pośladki
1
2
3
4

0









nogi
1
2
3
4


0










Pasek wagi
No hej Dziewczyny! Firma już jest i będzie ruszała od kwietnia, ale jeszcze Wam za wiele nie powiem, bo nie chcę zapeszać. Wracamy pod koniec marca i jak tylko już będzie się coś działo dam Wam znać dokładnie na razie błagam trzymajcie kciuki. A co do masy kajmakowej to możesz spróbować ją stopić żeby była dobrze płynna i wystudzić, a potem wymieszać z bitą śmietaną i przełożyć nią jakieś biszkoptowe lub może owocowe ciasto, albo upiec ciasteczka i je za pomocą tej masy razem sklejać. albo upiec ciasto czekoladowe do tego w środek śmietana a masę jako polewę.
hej właśnie upieke biszkopt i  jedną mase dam kajmakowa potem biszkopt i ubije śmietanke bo do dzis ważna :) ze śnieżką i żelatyna :) no a na góre polewa czekoladowa została mi jeszcze z tamtej niedzieli i wszystko się wykorzysta:D
Asianatalin 3mam za Waszą firmę oby się udało !
Szpinak to ja też tylko i wyłącznie mrożony kupuje nigdy świeżego w ręku nie miałam  
Biore się za obiad chyba pizze zrobie małą , mąż na wyjeżdzie zas wiec dużo nie musze gotowac :)
Pasek wagi
dziendobry :) od dziś się ostro biorę za odchudzanie na śniadanie 3 kromki chleba orkiszowego z margaryną ,sałatą, polędwicą drobiową , serem żółtym, pomidorem i ogórkiem i herbata czarna - 326 kcal i jestem już po treningu całego ciała z Mel B ależ jestem z siebie dumna ze w koncu sie za to zabrałam 
Na obiad będą bitki ze schabu , ziemniak i buraczki domowe  z jogurtem - 383 kcal
teraz się biorę za porządki w końcu 
Pasek wagi
hej :D
Dorotunia też jestem z Ciebie dumna! 
Mi brakuje mojej szklanej wagi- bo nie wiem ile waże . JEstem w trakcie załatwiania pracy więc trzymajcie kciuki. Dieta leży- ale ogólnie b. mało jem 

Ja dziś tylko na chwilke i mam pytanie czy macie może jakiś przepis na świąteczne pierniczki? Ja raz robiłam i wyszły pyszne- ale dawno to było i już nie mogę znaleźć tego przepisu... w każdym razie wiem że ciasto zostawiało się na noc.. no i że na początku pierniki były strasznie twarde....  no i bez żadnych orzechów itp..
Pasek wagi
Dzień doberek 
Equsica może ten kolezanka robiła i mówiła że są super też w tym roku bedę ję robiła na choinke :D http://www.wielkiezarcie.com/recipe290.html
powodzenia z tą pracą !

wczoraj na kolacje jajko na miekko , serek wiejski lekki , kromka orkiszowa z margaryną , sałatą,polędwicą drobiową kawałkiem sera żółtego i ogórkiem aha po poudniu jeszcze wpadło ciastko i bita śmietana
bilans mój wyszedł 1256 kcal 

i fajne mam zakwasy dzis na brzuchu i rękach :) 
Pasek wagi
hej
u mnie dieta bardzo poległa wczoraj był dzień głodówki- wszystko przez owieczkę- żywą  którą kupilismy dla koleżanki na 25 urodziny- bo zawsze chciała mieć owce a jej pokój wygląda jak owczarnia . No a na wieczór w drodze powrotnej wparowałam do sklepu i chyba wykupiłam cały dział że słodyczami . Dziś już staram sie trzymać fason, ale na wszelki wypadek rano wyjadłam reszte słodyczy- żeby mnie nie kusiły . Chodakowska czeka na lepsze czasy- szkoda bo po niej pewnie są efekty n i daje popalić . Zmotywujcie mnie!
a Asianatlin to chyba znowu od nas ucieła 
Pasek wagi
Nie, nie opuściłam tylko dieta poległa,  dzieci zawitała grypa żołądkowa i ogólmie jakoś tak nie ma kiedy do komputera zasiąźć. Equsica jak tam ta praca? Ile taka owieczka kosztuje? Bardzo ciekawy prezent, chociaż ja tam chyba wolałabym krowę, albo kurę, no ale nie mam gdzie trzymać. Co do pierniczków miałam jakiś przepis, ale musę poszperać. Za to ciasto z jabłuszkami wyszło mi pyszne i dlatego jakoś tak zapomniałam o diecie. No może uda mi się dzisiaj trochę pojeździć choć wątpię, bo mam lenia. Całusy kochane.
kurde cały wpis mi sie skasował bo zamiast emotikonki kliknełam ustawienia.
Pracę zacznę jak kupię auto bo musze dojeżdżać 25 km w jedną stronę... Auto kupię prawdopodobnie jutro (kupie to zbyt wielkie słowo- rodzice mi kupią- kasę postaram ię im oddać chociaż tego nie oczekują ale mi będzie z tym psychicznie lepiej) a ze mnie tak niepraktykujący kierowca że na widok auta żołądek podchodzi mi pod gardło... a że to jeszcze bedzie MOJE AUTO za które zapłacili rodzice to już w ogóle sie stresuje tym wszystkim... 
Praca w zawodzie- jako zootechnik na fermie bydła- wszystko jest zautomatyzowane- czysto schludnie i nowocześnie... szef jest przesympatycznym człowiekiem i pracują tam jeszcze 2 zootechniczki jedna o rok ode mnie starsza a druga też młoda bo ma chyba 35 lat wszyscy byli bardzo mili i powiedzieli że wszystkiego mnie w praktyce nauczą .
Owca kosztuje około 400 zł... ale my załatwiliśmy po dużej znajomości wiec było o połowe tańsza.. no i z kupnem owcy jest dużo problebów bo trzeba mieć zarejestrowane gospodarstwo żeby kupić owcę (i zarejestrować przmieszczenie tej owcy do swojego gospodarstwa)... a że to było po znajomości to wszytkie te "wymogi" sie omineło- tzn koleżanka ma gospadarstwo i warunki na owcę (no ale że to byłą niespodzianka no to trzeba było wszytko pokątnie po omijać) i przywieźć owcę osobowym aucie.
Pasek wagi
Cześć! No z tą jazdą autem to mam podobnie. Ale mniej się stresuje w swoim aucie jak w czyimś. Fajnie, że udało Ci się z pracą. Pochwal się już tym autkiem jak już będziesz mieć. No i jak już teraz będziesz kierowcą codziennym, a nie tylko od święta to pamiętaj auto to tylko rzecz nabyta, to kiedyś powiedział mi mój mąż i tak mi jakoś się z tym lepiej jeździło. Ja np tutaj na Islandii mogę jeździć w śnieżycę i zawieruchy, a jak wjeżdżam do Polski to najchętniej bym zatrudniła szofera. Idę piec chlebek. Całusy!
hej
mam już auto- Renault twingo  hyhy w tym roku ma 18 lat- pełnoletnie  ale u "staruszka" nic nie puka nic nie stuka i żwawo rusza  i zero korozji i w ogole zadbane.. dziś byłam z nim na przeglądzie bo miał już nie ważny no i wszystko pięknie ładnie tylko miałam tak szyby zaparowane że pan mechanik się śmiał że chyba po w niedziele śwętowałam że tak dziś paruje.. . Wyciągnęłam brata żeby ze mną po olsztynie pojeździł... brat powiedział że za dużo panikuję i ewentualnie jak coś to mnie najwyżej otrąbią . Bo ja się strasznie boje że bede zamulać ruch więc jak bym mogła to bym się w ogole na światłach nie zatrzymywała żeby tylko przelecieć olsztyn. W mieście to sam stres . Na trasie już ok.. trasę do pracy w sumie mam prostą byle przelecieć olsztyn.. potem ponad 20 km cały czas przez jakieś wioseczki, no droga bardzo kręta i troche w lesie- więc zimą nie ciekawa.. mam nadzieje że szybko śnieg nie spadnie.

co do diety to chyba dziś na obiad gulasz.. na śniadnaie kanpka z wędliną... i rano byłam w domu (wolałam do siebie ppjechać na przegląd) tym bardziej że rodzice chcieli żebym przyjechałą autem i się babci pochwaliła . Więc rano wskoczylam na wagę a tem 54,7 - uff bo bez diety- wczoraj kebaby i w ogóle zero ćwiczeń- chyba mój organizm lubi tę wagę bo spaść też nie chcę...
ale sie rozpisałam...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.