Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

oo pigwowej nie pilam nigdy trzeba spróbowac :) 

:)
dobrze że jeszcze były te spodnie ja zawsze jak od razu nie kupie to potem już nie ma 
u mnie na śniadanie bułka z szynką i pomidorem
na obiad  kotlety mielone, ziemniaczki i kapusta kiszona 

hej,
u mnie dziś zimno totalnie.. i nic mi się nie chcę , miałam się zebrać i pojechać w miasto bo chce kupić coś dla promotora z wyrazami  wdzięczności, wszyscy kupowali alkohol ale mi głupio iść z alkoholem więc wymyśliłam pióro i długopis parkera- bo mają takie komplety w ładnych pudełeczkach, gorzej jak promotor nie weźmie- zamiast tego mogłabym sobie w końcu kupić stepperek . Ale cóż jak coś pióro dostanie mama (bo pisze piórami- chociaż ma już chyba 3), a długopis nie wiem, chyba dla brata sprezentuje. Ale najpierw musze kupić, a póki co siedze w rozsypce z herbatą przed kompem.
A i waga bez zmian  chyba jest mi pisane 55 w końcu taki był mój pierwszy cel....

Nie wiem czy się dzisiaj gdzieś rusze.. mój żołądek po śniadaniu przechodzi rewolucje . Chyba to po wczorajszej kapuście kiszonej bo nie dość że zjadłam całą miskę to jeszcze wypiłam cały sok... a ponoć dobrze wpływa na metabolizm- ale żeby aż tak... mój zawsze by oporny nawet tabletki Xenna mogłam łykać bez ograniczeń i nic sie nie działo... a tu taka zwykła kapusta- chyba zrobie zapasy kiszonej kapusty . he może jest jakaś dieta z kiszoną kapustą w roli głównej   bo w sumie jest ona tak kwaśna że nic sie po niej jeść nie chce . Ale nie wiem ile bym wytrzymała tylko na kiszonej kapuście  szczególnie mój żołądek! 

hehe poprowadzę nadal monolog :)
a więc doszłam do wniosku że skoro nie jade po pióro to sie pouczę.. . więc sie ubrałam i pojechałam kupiłam pióro, wróciłam zrobiłam zakupy, wypucowałam chatę- nawet na kolonach szorowałam kafelki, kuchnie i szafki i w ogóle wszystko... powinnam chyba pisać prace na temat wpływu nauki na czystość mieszkania ;]

też bym nie kupiła alkoholu jakoś raczej nie wypada ...

Brawo dla Młodego- zaraz zacznie Ci śmigać po całej chałupie 
swoją drogą  te maluchy muszą najpierw wytrenować mięśnie żeby całe ciałko utrzymać i pionie hehe żeby mieć tyle zapału do ćwiczeń co maluchy  ale byśmy były sportwomen-ki.
U mnie na obiad 2 jajka z majonezem 
Widzę że  dziś jakiś dobry dzień na sprzątanie .
 A ile Maluszek ma m-cy??

ładnie si,ę musze napracować te dzieci :) Wojtuś 28 października skonczy roczek :) 

hej
u mnie na śniadanie rogal z czekoladą i herabta zielona
na obiad gulasz z łopatki wieprzowej z jedną słodką czerwoną papryką i ziemniaczki
no i po obiedzie heratka z taki wafelkiem (tym takim co sie go kadzie na szklankę żeby sie karmel rozpuścił )

Szybko ten twój brzdąc zaczął chodzić!
Mam termin obrony na 17 października na godz 11 ...
tylko jeszcze musze promotora się zapytać czy mu termin odpowiada, ale dziś promotor był nieuchwytny- jutro spróbuje go złapać..

hej
u mnie na śniadanie parówka z musztardą
na obiad brokuł z czosnkiem (tzn najpierw ugotował brokuł, potem na patelnie wrzuciłam czosnek jak sie podsmażył dodaam brokuła, ale porozcinałam go tak żeby były bardzo malutkie różyczki wtedy lepiej go mieszać na patelni) smażyłam z oliwą a na koniec dodałam troche masełka 
teraz herbatką i zaraz chyba lece się uczyć, bo promotor zatwierdził termin obrony ... w końcu