Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

no i sypie śnieniegiem... i wieje... sprawdza sie że kwiecień-plecień bo przeplata troche zimy troche lata. tylko gdzie to lato?

equsica no to jeszcze niecałe 2 kg do celu ale masz fajnie :)

ja własnie z uczelni wróciłam- pieszo, nawet słonko świeciło... na obiad własnie robie udko kurczaka na parze  i nie wiem ile ono będzie sie tam gotować na parze, bo brat kupił jakieś wielkie uda...
na uczelni zjadłam hot-doga i wypiłam pepsi  no cóż musiałam coś zjeść (a hot-dog to nie takie straszne zło- parówka i bułka )... ale za to po tym hot-dogu chyba bede miała jakieś dolegliwość żołądkowe... Dorotunia niby schydłam no brzuszek mi troche zszedł ale tak to nie widać żadnego efektu no ale w sumie to dopiero 3 kg mniej...

musze powiedzieć że udko na parze było bardzo dobre.. o wiele lepsze od gotowanego lub smażonego
tak sie zastanawiam jak ja święta przeżyje... jak babcia zobi tyle ciast i pszynych pyszności  ja po takim niejedzeniu to od razu efekt jojo jeszcze z dodakiem kilku kg bede miała... ale to nic mam motywacje musze do 31 maja musze jakoś wyglądać  Dorotunia jak tam u Ciebie dietka dzisiaj??

wczoraj na obiad warzywa na patelnie i jajo sadzone 382 kcal

właśnie z tymi ciastami tez bedzie problem jak pójdziemy do taty on z babcią mieszka wiec pewnie babcia cos upiecze dobrze ze mojej mamy nie bedzie bo ta to zawsze sernik ktory uwielbiam, zas z drugiej strony w niedziele córka ma urodziny i bedzie tort ... no coz w niedziele sobie troszke pofolguje :) 

hej
ja dopiero ok 13 zjadłam śniadanio-obiad- biała kiełbasa  1 szt - 270 kcal i 2 kromki chleba- 129 kcal, RAZEM 399 kcal
myślałam że dziś do domu pojade, ale jutro też ide do laboratorium... wiec w sumie nie wiem kiedy pojade, ale jakoś ogólnie nie chce mi sie jechać... z chęcią w ogóle bym nie jechała... na kolacje nie wiem- w lodówce zostały 2 szt białej kiełbasy- wszyscy do domów mieliśmy jechać wiec nikt zakupów nie robił, ja w sumie nie mam pomysłu na zakupy wiec przetrwam przy pustej lodówce.
Dorotunia koniecznie musisz spróbować tych udek na parze nawet mi sie szybko zrobiły tzn chyba z 20 minut

Dorotunia ty tam ćwicz silną wole  
hehe no ale taki urodzinowy tort to bym sobie zjadła

Equsica Ty  chyba tez bedziesz musiała :) ja tam zjem kawał torta i koniec w sumie bo wątpie ze babcia cos upiecze :) za to jajkom nie bede sie mogla oprzec szczególnie w majonezie ..... 

tylko ja zostałam.. reszta już pojechała . Wolne i tak mam do 18stego kwietnia wiec zdąże sie nasiedzieć w domu.... u mnie też dziś była ładna pogoda.. ale teraz sie zachmurzyło i nie jest ładnie. Dziś cały dzień chce mi sie spać . Może przez tą pogode w kratkę...