Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

brat nie imprezowy.. sama musiałam alkohol z tej okazji zakupić
no i dziś wykrakałam te moje okresowe zdychanie.. z tym że dziś to w ogole umarłam i dopiero zmartwychwstałam...
obudziałam sie o 6 z tak straszyn bólem, zjadłam ibuprom i poszłam wymiotować potem drugi ibuprom i znowu zawisłam głową w kiblu... potem leżałam na podłodze i beczałam (mysłam że po ścianach zaczne chodzić)i łyknełam 3 ibupromy na raz i około 8 mi zaczeło przechodzić i poszłam spać..  nie dawno wstałam... póki co tylko mnie pobolewa brzuch.... no i zadzwoniłam do koleżanki i wystękałam żeby za mnie poszła do tych kurczaków bo nie jestem w stanie funkcjonować...
dziś bez sniadania i obiadku.. i w ogole chyba post bo jedyne co to bym poszła umierać w łóżku... ide po tabletki do sklepu..
zawsze mnie brzuch pobolewał ale nigdy aż tak....

equsica współczuje , kup sobie ibuprom max mi po cesarce pomagal nawet :) 

Dorotunia kupiłam ibuprom ale ten płynny w tych niebieskich kapsułkach...
jak wróciłam to zjadłam 2 kanapki bo doszłam do wniosku że nie bede łykała kolejnej tabletki na pusty żołądek...
dziś chyba nic wiecej nie zjem.. chociaż na kolacje obiecałam dla brata wątróbki drobiowe... wiec bede mu smażyć bo dziś pracuje do 18-stej... sobie może ugotuje wątróbke bo nie chce smażonej... hehe gotowane jeść zaczełam jak miałam w olsztynie psa rodziców bo Sunia strasznie krwawiła i w ogole wet (jeden jedyny jaki jest w okolicy rodziców) powiedział ze samo jej przejdzie... a że pies nic nie jadł i sie słaniał na nogach to go zabrałam to olsztyna i okazało sie że miała ropomacicze i jeszcze tego samego dnia poszła na operacje i olsztyński wet powiedział że jeszcze kilka dni i by zdechła...  z resztą jak byłam u tego wet bez psa bo mama do mnie dzwoniła że Sonia po cieczce dalej krawi to wet tylko po tym co mu powiedziałam powiedział że to ropomacicze, ale żeby sie upewnić bym musiała przywieśc psa na USG i przywiozłam i wet powiedział że już wszystko zaczeło sie tam psuć no i Sonia nie miała dobrych rokowań po operacji bo była stasznie słaba i tak blada że nawet jezyk miała biały jak kartka papieru... wiec po operacji pies nie mógł za bardzo jesc wiec gotowałam jej wątróbke drobiową i mieszałam z odrobiną karmy z puszki (żeby było bardziej pełnowartościowe) i w sumie zawsze wyjadałam wątróbke z garka raz nawet musiałam spowrotem iśc do sklepu bo wszystkie zjadłam

Dorotunia udanej parapetówki :)

na obiado-kolacje gotowana wątróbka i troszeczke gotowanych ziemniaków....
Dorotunia napisz jutro jak tam było na parapetówce.

jaki weterynarz wogole ... nie zna sie na swojej robocie ... dobrze ze poszliscie do innego , mojej kumpeli wczoraj apropo zwierząt papuga siadała na głowie :) wylatywała z klatki i prosto na nią :) 

hehe ja flaczki lubie byle były ostro doprawione...
dziś na obiad pierogi... ale zjem potem bo zaraz jade do kurczaków...
dorotunia jak tam u teściowej było?

Hej dziewczyny! No ja w całkiem nie najgorszym humorze, ponieważ jest kg w tył. W piątek Jak odebrałam dziewczynki z przedszkola to młodsza nie chciała nic jeść, a potem obrzygała wszystko co było w jej zasięgu i to kilka razy. Masakra! W sobotę jakoś mi przeleciał dzień, wieczorem posiedzieliśmy trochę z mężem, a potem, pół godziny po tym jak się położyłam starsza zaczęła wymiotować i tak co pół godziny do rana. Takie były biedniutkie. A ja za to prania co niemiara. Koce, ręczniki, poszewki, piżamy. Na dzisiaj zostawiłam sobie dywan. Był sobie piękny i kremowy, a teraz ma czekoladowe dodatki. 

hej :)
ja dziś na śniadanie siemie lniane i zeilona herbata...
waga 58.7 (okres temu winnny)
Asianatalin ja w sobote też glową nad kiblem wisiałam...
ja nie lubie wątróbki ze świnek bo jest gorzka... ale drobiowa jest słodka i dobra!

na obiad pół grejpfruta i jedna kanapka z serem...
na kolacje dwie francuskie bułeczki z czekoladą (z lidla- polecam)...
dziś w ogole mam jakiś jedzenio-wstręt...
teraz herbatę z cytryną popijam...

hej ja wczoraj miałam straszny apetyt :( najadlam sie jak głupia - masło , gulasz, ziemniaki , pizza, majonez, jajka ....