Temat: Osoby, które maja ponad 30kg do zrzucenia -Nowa Grupa Wsparcia

Witajcie!
Przeglądając forum znalazłam wiele podobnych wątków, jednak postanowiłam założyć nową grupę wsparcia.
Apeluję do wszystkich osób, którym ciężko jest zmobilizować się do dalszej walki z nadwagą. Stwórzmy Nową Grupę Wsparcia.
Zasada jest prosta: żadnych głodówek i diet cud. Jedynie zdrowa-rozsądna dieta i aktywność fizyczna. Do końca roku pozostało nam 296 dni- razem możemy dużo osiągnać, więc nie zmarnujmy tego czasu!
Zapraszam
a w domu nawet niema z kim pogadać:(już oczy mnie od płaczu bolą:((
rejtman dziekuje serdecznie
iwoncita rozumiem cie , dieta niestety ale u kobiet niezbyt dobrze wplywa na samopoczucie, ale przeciez jestsmy od tego by sie wspierac.
iwoncita rozumiem cie , dieta niestety ale u kobiet niezbyt dobrze wplywa na samopoczucie, ale przeciez jestsmy od tego by sie wspierac.
iwoncita rozumiem cie , dieta niestety ale u kobiet niezbyt dobrze wplywa na samopoczucie, ale przeciez jestsmy od tego by sie wspierac.
iwoncita trzymaj się mocno:*:*:*

do jutra dziewczynki:*

a na marginesie to nie wlasnie takie kobietki jak my nie powinny sie poddawac a tym bardziej nie uronic zadnej łzy, niewarto. Kilka dni temu mialam mala przygode na lotisku, stanelam na najdrozszym parkingu by moj chory tato mial blizej do samochodu ale jak przyszlo do placenia w automacie okazalo sie ze zapomnialam pinu do mojej karty a na dodatek mialam tylko kilka zlotych w porfelu i bylam bezsilna, łzy pociekly mi same ciurkiem i moja mama poprosila jakiegos przechodnia by pomogl nam wyjechac z parkingu, po zakonczeniu tego zdarzenia uswiadomilam sobie kurde jak ja dawno nie plakalam, bo jeszcze na drugi dzien czulam tego skutki mialam podpuchniete oczy, takze Iwoncita nie warto plakac, bo nasza twarz nie bardzo to lubi

trzymajcie sie dziewczyny do jutra znow

Iwoncita :) Ty nie płacz tylko idź na spacer :) (o ile nie pada u Ciebie) :) A ja za to przeciwnie do Rejtman - uważam że czasami trzeba się wypłakać, to tak jakby oczyszcza... byle nie za często i nie za długo - bo jak słusznie wspomniałaś - następnego dnia są straszne podkówki :(
Iwoncita, weszlam dziś pierwszy raz na Twój pamiętnik, jesteś śliczną kobietą, od razu widać tę egzotykę :) Zmartwiło mnie tylko jedno - w swoich sukcesach i porażkach napisałaś ze udało Ci się zrzucic 20 kg w 3 miesiące ale wróciło jojo, i jak słusznie zauważyłaś Twoja dieta byla koszmarna i odbiła się na zdrowiu... a potem czytam że na śniadanie nie zjadlaś nic a potem 2 kromki razowca z białym serkiem na to warzywka i pół jabłka....kurcze mam nadzieję że po prostu nie piszesz wszystkiego co jesz, bo z takim jadłospisem to ja chyba nie będę kolejną która ci pogratuluje dyscypliny :( bo to już ociera się o głodzenie :(
pamiętam jak mnie karmiono swojego czasu w szpitalu - i to była niby dieta 1000 kcal: na śniadanie dostawałam całą bułkę z dodatkami, na obiad lekką zupę, duuuzo surówki i kawał gotowanego mięsa, na podwieczorek owoc (np jabłko, czasami kisiel) a na kolację znowu bułeczkę, trochę mniejszą niż sśniadaniowa i o 18.00 :/. A ty zjadłaś ...połowę tego :( Nie chcę Cię tu pouczać - broń Boże - nie chcialabym żebys tak to odebrała, w końcu wiesz co robisz, ale na prawdę mam nadzieję ze piszesz tylko wyrywki ze swojego jadlospisu...
hehe sama powinnam się w końcu zacząć stosować do własnych rad, może miałabym lepsze rezultaty w gubieniu kilogramów :D
Pasek wagi
Hej dziewczyny, nie smutać się już, mamy nowy dzień 
Za oknem ptaszki tak ładnie ćwierkają

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.