- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
23 maja 2010, 08:43
Cześć dziewczynki
![]()
Jak Wam się zapowiada ostatni dzień weekendu?
23 maja 2010, 15:52
Cześć,
U mnie spacerkowo, ślicznie świeci słoneczko i jest superowo cieplutko
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
23 maja 2010, 16:42
Witam,
ja mam zaliczone 2,5 godziny jazdy na rowerze, chociaż te 0,5 można odliczyć na stanie pod drzewami bo załapałam się na deszcz
23 maja 2010, 18:01
A ja dzisiaj siedzę nad pracą zaliczeniową i chyba nie podniosę tyłka z fotela :(
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1353
23 maja 2010, 20:32
Parę dni mnie nie było. Cały czas siedzę nad opracowaniami badań do pracy mgr. A teraz w tym tygodniu mam jeszcze egzamin, więc muszę się pouczyć więcej.
Mój dzisiejszy dzień minął mi na imprezce rodzinnej. Mój tata miał w zeszłym tygodniu urodziny, więc dzisiaj gościnnie było w moim domu. Wczoraj byłam na bazarkowych zakupach, przytargałam od groma warzywek, w tym przepyszne zielone szparagi, które od razu spałaszowałyśmy z mamą w sosie z sera feta.
Moniczka - bardzo sympatyczne zdjęcie w awatarze :)
23 maja 2010, 21:05
Starshine dziękuję, ja po prostu jestem sympatyczna z natury :)
Choć jestem miłośniczką zieleniny nigdy nie jadłam szparagów. Muszę wreszcie sobie je przyrządzić. A jak się robi sos z fety? Można go zastąpić czymś mniej kalorycznym?
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1353
23 maja 2010, 21:20
No coś innego jak feta to będzie już zupełnie inny smak, bo jednak feta jest specyficzna.
Ja robiłam w ten sposób: Podsmażyłam szalotkę, wlałam 100 ml wina i poddusiłam w nim tą szalotkę. Następnie pokruszyłam 150 g fety i wsypałam ją do wina z szalotką. W momencie gdy feta już się rozpuściła doprawiłam całość ziołowym pieprzem i bazylią. Potem zmiksowałam, że powstał gładki sos. Do sosu wrzuciłam ugotowany makaron i ugotowane szparagi. Ta ilość sosu starczyła na porcje dania obiadowego dla czterech osób.
23 maja 2010, 22:28
Makaron i feta w jednym daniu to za dużo, tego dobrego jak dla mnie. Ale przepis brzmi przepysznie! Może sobie pozwolę na tę potrawę jak zrobię sobie dzień odstępstwa od diety. A obiecałam sobie go jak osiągnę 70kg. Na smakołyki trzeba sobie zapracować !
![]()
Dzięki za przepis.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
24 maja 2010, 08:46
Witam :)
ja zaraz zbieram się na szkolenie i nie wiem jak do końca tygodnia będę miała z dostępem do Was :***