17 marca 2009, 11:50
Alinam, ja kiedyś też stresowałam się takimi rozmowami z szefostwem, ale "wyrosłam" z tego... Nauczyłam się panowania nad negatywnymi emocjami, wychodząc z założenia "a co on/ ona może mi zrobić?" Nie pogryzie mnie, nie pobije, nie zastrzeli, jak podniesie głos, to wyjdę z gabinetu...
Od dłuższego czasu w ogóle nie pozwalam, żeby któryś z szefów podniósł na mnie głos, chociaż czasami próbują :-)
17 marca 2009, 13:18
Cześć laski ale miałam zaległości od wczoraj . Tyle rzeczy sie u was wydarzylo ze wszyskiego nie ogarnełam . alinam gratuluję nowej pracy . Super ze spelniasz marzenia . Właciwie to zycie na tym polega żęby je spełniać i cieszyć sie osiągnięciami .
17 marca 2009, 13:27
gosiaczek szybkiego powrotu do zdrówka . Nie daj się - ale jak trzeba to sie połóż do łóżka . To najleprzy sposób żeby szybko się wykurować .Pozdrawiam
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
17 marca 2009, 14:01
Dzięki nurs230
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smile.gif)
Mam nadzieję, że szybciutko wrócę do normalności
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 787
17 marca 2009, 14:05
uhhhh chyba pomogly Wasze mocno trzymane kciuki! Na szczescie nie musze isc do szpitala!
![]()
Poki co leki i obserwacja:)
A tak sie zastanawiam...... Sadzicie, ze jest mozliwe nosic rozmiar 36, max 38 majac 176 cm wzrostu? Czy jak schudne do 65 kg to bede mogla kupowac takie malusienkie ubranka???
![]()
![]()
Ojjj na sama mysl sie usmiecham!:)
body {
background: #FFF;
}
17 marca 2009, 14:14
Erin, to fanstastycznie! tylko uważaj na siebie dziewczyno :-)
a przy takim wzroście z wagą 65 kg będziesz ubierać się w małe ciuszki :-)
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 787
17 marca 2009, 14:19
ojk ojk ojk! MALE CIUSZKI! jak ja marze o malenkich zgrabnych ubrankach! <marzyciel>
Poki co moje fatalaszki wygladaja jak zgrabne dwuosobowe namiociki
![]()
body {
background: #FFF;
}
- Dołączył: 2006-11-16
- Miasto: Hmm
- Liczba postów: 10385
17 marca 2009, 14:33
hehe
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smile.gif)
Nie martw się Erin, bo moje są jeszcze większe od Twoich namiocików
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/baringteeth.gif)
Ja to mam konkretne dwuosobowe namioty
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/tounge.gif)
Ale nie ma się co przejmować, bo wzięłyśmy się za siebie i za kilka miesięcy jak będziemy się oglądać na zdjęciach to wszystkie będziemy się zachwalać jakie śliczne, szczupłe laseczki z nas są, a kierowcy na ulicy znowu będą za nami trąbić
17 marca 2009, 14:39
te namiociki, jak mówicie, kiedyś się przydadzą... na przykład można meble przy remoncie przykryć... moją jedną koszulą da się całą kanapę okryć
![]()
dlatego trzeba schudnąć
17 marca 2009, 15:19
Erin - to super, że skończyło się na lekarstwach. Musisz teraz dbać o siebie.
Dziewczyny ja mam tylko nadzieję, że w listopadzie zmieszczę się w sukieneczkę rozmiar 40. Wtedy mój mężczyzna może zrozumie że chce mieć taką żonę jak ja hihihi
![]()
. Bo teraz czasem mi się wydaje, że ma jakieś wątpliwości.