Temat: Karmiące mamy chcące odzyskać fiugurę ;P

U mnie w sobotę minęło pół roku po porodzie i mam 2.4 kg na minusie w stosunku do przed ciąży. A jak się trochę "pilnowałam to chudłam  2 kg na miesiąc i bylo OK. Wracam do tego!

dzaga58 dzieki za gratulacje.nie moglam sie doczekac jutra i sie zwazylam.Jest juz 63 kg czyli zostaly mi jedynie 4 kg. Niestety moj synek zamiast przybrac w tym tygodniu to tracil na wadze i boje sie czy to aby nie przez to. W sumie przez dwa pierwsze tygodnie duety przybieral wiec zobacze jeszcze jak bedzie za tydzien...

dzaga58 dzieki za gratulacje.nie moglam sie doczekac jutra i sie zwazylam.Jest juz 63 kg czyli zostaly mi jedynie 4 kg. Niestety moj synek zamiast przybrac w tym tygodniu to tracil na wadze i boje sie czy to aby nie przez to. W sumie przez dwa pierwsze tygodnie duety przybieral wiec zobacze jeszcze jak bedzie za tydzien...

Wiecie co? Dostałam dietę Vitalii i wkurzyłam się na maksa. Wyraźnie zaznaczyłam,że nie mogę spożywać produktów mlecznych (ze względu na uczulenie na białko mleka krowego synka,którego karmie piersią)!!! I co? Na I śniadanie dostałam jogurt, na drugie śniadanie Danio, na kolację jogurt owocowy. Czy oni w ogóle czytają,to co sie im pisze w ankiecie??
Podnieśli mi ciśnienie

beata ja też zaznaczałam "bez mleka" ale oni to biorą że bez mleka nieprzetworzonego czyli jogudty i kefiry już dają. musisz napisać do dietetyczki w tej sprawie

Ja mam 14miesięcy po porodzie odchudzam się od 8 a mój wynik to minus 16 niż przed ciążą i minus 3 jak przed pierwszą ciążą do wagi z dnia ślubu zostało 5kg

I co Beatko pisałaś do dietetyka, udało Ci się coś zmienić w diecie?
Mnie tydzień temu też spotkała dziwna rzecz, o której pisałam wcześniej- w jednym tygodniu od razu w poniedziałek dostałam trzy dania, które od dawna miałam zaznaczone jako te, których nie lubię. Byłam strasznie wściekła! Miałam wrażenie, że dieta była ułożona dla kogoś innego.
Wcześniej tez walczyłam z nimi przez produkty mleczne, bo dostawałam ich ogromne ilości, np. 0,5 kg jogurtu na śniadanie, potem jogurt na drugie śniadanie i kefir na kolację- koszmar! To mi dietetyczka powiedziała, żeby zmienić ustawienia diety. Oni czasem mają jakieś problemy techniczne, może tak było w Twoim przypadku

napisałam do dietetyczki,ale na razie zero reakcji :(

Beata na odpowiedź dietetyczki możesz czekać do 72godzin więc raczej dziś Ci nie pomogą i nie rozwiążą problemu

to ja się do Was dołączę, dobrze?
Mam trochę do zrzucenia, ale po tym jak sobie pozwalałam w czasie ciąży, to nie dziwne.
Jestem 5 tygodni po porodzie, na razie powolutku spadają te kilogramy.
Tzn, te po porodzie od razu, to zeszło ok.8 a teraz już walczę z nadwagą.
body { background: #FFF; }

A moje maleństwo chore. Idę po pracy do lekarza. BUUU!!!