- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
14 marca 2009, 21:37
ja sobie dziś kupiłam nowe spodnie w rozmiarze przedciążowym
marta781 ja dostałam wczoraj plan na kolejny tydzień i jest prawie identyczny,jak na poprzedni,chyba tylko 1 obiad jest nowy. Ale ja od razu wymieniam,bo niestety- większość potraw znowu dostałam z nabiałem i jogurtami, a nie wolno mi jeść takich rzeczy...pół godzinki- i plan na tydzień zmodyfikowałam po swojemu
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
14 marca 2009, 23:31
Gratulacje Beatko!!!!
No i teraz jestem w kropce przedłużać abonament czy nie ? Mam plany posiłków z poprzednich tygodni i planowałam, że zacznę je od początku. Najwyżej jak zabraknie mi inspiracji to zwrócę się do Was o pomysły na posiłki, żeby nie przeginać z kaloriami :)
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
15 marca 2009, 08:48
A ja przeginam z kaloriami trochę ale takie są weekendy. Mój maluch zaczął urządzać pobudki nocne co godzinę i śpi z cysiem w pysiu. Kocham go nad życie:)
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Saint - Pierre i Minquelon
- Liczba postów: 105
16 marca 2009, 08:43
Dziewczyny, czy możecie polecić jakieś sprawdzone miejsce na urlop nad morzem ? Generalnie najważniejsze jest, żeby było robić co zarówno w pogodę jak i niepogodę, z posiłkami na miejscu, miejsce zadbane, czyste...
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
16 marca 2009, 08:50
Mój ma 6.5 miesiąca. Ze spaniem jest koszmar. Przebudzał się na jedzenie od 3 do nawet 8 razy. A teraz na dodatek wybudza się z płaczem. Masakra.
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
16 marca 2009, 09:21
dzaga58 to zależy,czy chcesz jechać do większego kurortu czy maleńkiej miejscowości. Z mniejszych miasteczek polecam Władysławowo,fajna atmosfera,a nie ma tłumów...
klemensik czyli też masz nocki nieciekawe,mnie już brakuje pomysłów,co robić,żeby Piotruś przesypiał choc parę godzin w nocy,już próbowałam dawać kaszki na noc,bardziej sycące jedzenie,ale nic to nie daje...
Oszukiwanie go w nocy wodą też nie pomaga,bo nie dość,że się całkowicie wybudza i ciężko go potem uśpić,to jeszcze jak zaśnie,to po kilkudziesięciu minutach znowu sie budzi na jedzenie
- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
16 marca 2009, 09:46
Klemnsik, mój ma takie nocne akacje jak mu idą ząbki, może też synusiowi rosną zębalki?
Mój za to zaczął się budzić o 6! i nówka sztuka - sokory do zabawy ;)
w nocy ma my na szczęście zazwyczaj jedną pobudkę i nad ranem, ale są nocki, że jest ciężko... Aż się boję, bo teraz jesteśmy sami - mąz na 3 dniwoym szkoleniu, a mały wtedy śpi strasznie newrowo.
Dzaga, nie pomogę - nad polskim morzem nie byłam kilka lat.
Ja przedłużyłam abonament o kolejny msc, jakoś mnie to bajdziej dyscypiluje.
- Dołączył: 2007-09-24
- Miasto: Saint - Pierre i Minquelon
- Liczba postów: 105
16 marca 2009, 09:48
Beata 153 - co do miejscowości to może być mała/ może być duża,ale taka, gdzie nie trzeba walczyć o miejsce na plaży. Najbardziej zależy mi na konkretnym miejscu na zakwaterowanie - chciałabym, żeby dbano o gości, żeby było smaczne wyżywienie, żeby było co robić w słońce i deszcz - żeby krzyczące dzieci nie przeszkadzały personelowi - pewnie dużo wymagam :( Mam takie sprawdzone miejsce na warmii, ale tym razem chcemy nad morze :) We Władysławowie masz może to polecenia takie miejsce ?
Klemensik - moja 6 mczna i jednotygodniowa Córeczka też wybudza się w nocy - 2, 3 razy. Trochę pomogło mi wprowadzenie wieczornych rytuałów, tak, żeby przygotować ją, że noc to noc i jest inna niż dzień. Dodatkowo staram się w ciągu dnia nie pozwalać jej za dużo spać - wprawdzie pokusa jest duża - jak śpi w dzień to jest szansa zrobić trochę, rzeczy "domowych", ale wiem, że wtedy będzie mniej spała w nocy. Mężowi zostawiam aktywności ruchowe z Córeczką - przetaczanie, wspinanie - żeby ją wymęczyć :) Trzecia rzecz to mojej Córce pomogło wprowadzenie dodatkowych posiłków stałych w ciagu dnia - najada się i lepiej śpi. Moja Córka śpi w mojej sypialni, ale w swoim łóżeczku - wcześniej zdarzało mi się, że pozwalałam jej spać w moim łóżku i chyba czasami ją wybudzałam sama. Nie przewijam też Córki w nocy, żeby jej nie rozbudzać no chyba, że jest "kupa", ale wtedy robię to prawie po omacku, żeby nie palić dużego światła. Brzmi to optymistycznie jak przeczytałam choć ciągle jestem w stanie lekkiego niedospania, a śpioch ze mnie straszny.
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
16 marca 2009, 09:55
Ja mam ten sam problem ze spaniem synka jak Wy dziewczyny. Jak był mały ( do 5 miesięcy) to przesypiał mi całe noce, a teraz to szkoda gadać. Podobnie jak u Beaty raz budzi się co 3-4 godziny, innym razem prześpi całą noc ( a ja wtedy jak głupia zaczynam się cieszyć, że już będzie przesypiał całe noce).
Też próbowałam poić wodą, ale to kończyło się wybudzeniem i wielkim krzykiem, więc sobie odpuściłam. Lekarz mi powiedział, że powinnam zostawić małego jak się zbudzi w nocy, żeby sobie pokrzyczał (tak robią Belgowie).Ale ja jakoś nie mam sumienia go tak zostawić, poza tym pobudziłby wszystkich domowników i sąsiadów :)
Kaszek małemu nie daję, bo i tak jest bardzo duży, jak roczne dziecko i nie chcę, żeby bardziej przytył. Pielęgniarka poradziła mi, żeby ściągała swoje mleko i dodawała do niego zagęstnik "nutrition instant" . To gęstsze mleko miałam dawać małemu przed spaniem, niestety nie pomogło, więc sobie odpuściłam to ściąganie mleka.
w nocyport url(/themes/default/css/);