27 listopada 2011, 22:05
Celem akcji jest schudnięcie od 2 do 4 kg do około 24 grudnia;))
Żeby w końcu czuć się świetnie na nadchodzące święta i sylwestra!
Piszemy tutaj wszystko co tylko chcemy, np. menu, pytania, porady, wszystko co nam pomoże z zrzuceniu kg do świąt..
Pamiętajcie żeby na początek podać swoją wagę, cel, wzrost i wymiary (udo, talia, biodra, łydka, pod biustem), ważne żebyście podały też te wymiary, bo potem się pochwalicie jak spadły.. ;))
Ja zacznę:
waga: 55 - 55,5 kg
wzrost: 169
cel: 53 kg
talia: 64
biodra: 89
udo: 51
łydka: 31
pod biustem: 74
29 listopada 2011, 19:44
Dziewczyny co sądzicie o tym, żeby po obżarstwie (zjadłam dziś 3000 kcal, zamiast 1600 ;( ) zjeść następnego dnia ok. 900-100 kalorii i pojurze wrocić znow do 1600?
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
29 listopada 2011, 20:31
No myślę że można, czemu nie
i ćwiczenia zawsze pomogą!
Edytowany przez omojboze 29 listopada 2011, 20:32
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
29 listopada 2011, 20:55
anri no co ty/
normalnie dziewczyna sobie wyrówna, wyjdzie średnia OK
29 listopada 2011, 21:28
omojboze tez mi sie tak wydaje.. nie rozumiem, czemu wszyscy twierdza, ze metabolizm oszaleje i w efekcie bedzie tak jakbym i tak miala te nadwyzke.. ?
- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 593
29 listopada 2011, 23:15
cancri napisał(a):
Nie wiem, jak dla mnie powinnaś na drugi dzień jeść
a nie tak zwodzić organizm, że raz tak, a raz siak.
Zgadzam się w 100%. Jedyne co to w ramach rekompensaty możesz więcej poćwiczyć... Pójść dodatkowo na bieżnie lub na 2h zamiast jednej fitnessu. Nie powinnaś "karać się" redukując liczbę posiłków lub kcal. Jest to najlepszy krok do zaburzeń odżywiania i skopania sobie metabolizmu.
To co już zjadłaś to zjadłaś. Stało się i koniec. To, że następnego dnia zjesz mniej nie spowoduje spalenia nadwyżki kalorii które spożyłaś dzień wcześniej. To już zostało przyswojone i po ptakach.
Edytowany przez EnvyMe87 29 listopada 2011, 23:17
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
30 listopada 2011, 08:43
E, tylko że jedzenie się trawi nawet do 72 godzin, czyli nie koniecznie już przyswojone...
a poza tym czytałam na forum sportowym,że zmienianie ilości kalorii każdego dnia, przyspiesza metabolizm, bo
organizm się tak nie przyzwyczaja.
Ale oczywiście zgadzam się z EnvyMe, że jak byś miała mieć po tym napad głodu/ czy tam jak to teraz każdy nazywa kompuls, to nie zmniejszaj kalorii za bardzo, sama siebie znasz , to wiesz.
Ja raczej bym poćwiczyła więcej żeby to spalić i jadła bardzo zdrowe rzeczy drugiego dnia.
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
2 grudnia 2011, 09:50
No i jak wam idzie dziewczyny? Ja wczoraj dzień bez słodyczy wreszcie po 3 dniach załamania diety!
4 grudnia 2011, 19:07
na razie idzie mi dobrze, mam nadzieje, ze raz na zawsze skonczylam z kompulsami, tylko waga nie chcę spadać ;((
po jakim czasie od rozpoczecia diety waga zaczyna spadać?