Temat: Za duża o 30kg i więcej!-25kg do CZERWCA!

WITAM SERDECZNIE!!!

Z wielką radością tworzę nowy temat , dla tych osób, które chcą się pozbyć większej ilości kg!
Do czerwca chcę pozbyć się ok 25kg-PRZYŁĄCZ SIĘ i POWALCZMY RAZEM!
Zasada Uczestnictwa jest Identyczna jak w moim 1 temacie mianowicie:
Osoba chętna wpisując się podaje ile kg chce się pozbyć
Liczbę osób jak i zbędnych kilogramów spisoje i co tydzień następuje grupowe ważenie , po którym każdy z uczestników podaje ile mu ubyło, a na pewno ubędzie!

KTO JEST GOTOWY NA WALKĘ ZE SWOIMI SŁABOŚCIAMI O SMUKŁE I JĘDRNE CIAŁO?

                                                             POZDRAWIAM

Ja na dzisiaj menu mam takie :
1. owsianka z bananem
2. jogurt
3.sałatka (2 łyżki makaronu, 2 łyżki kukurydza, 2 łyżki groszek, 2 plasterki wędzonej piersi z kurczaka ciut majonezu - no muszę majonez z jogurtem naturalnym mi nie wchodzi taka sałatka)
4.zabrałam małą kanapkę bo jak nie zjem czegoś bardziej sycącego to w domu podjadam :(
5. zupka (wczoraj na piersi ugotowałam lekki rosołek, z pietruszką, marchewką i soczewicą no i żeby było sycące ta pierś)

Jak M da się namówić to rozpoczniemy sezon biegowy, jak nie to godzina na orbim.

I jak Ci Agatek poszła godzina na orbim??? 
Mnie dzisiaj dzień zaskoczył... Wysiedziałam się w kolejce do gin prawie 5 godzin... Fanki mojego gin zaskoczyły mnie dziś bardziej niż kiedykolwiek. Ale w sumie im się nie dziwię  
W każdym razie wróciłam do domu na 22 i ani myślałam o ćwiczeniach 

A co u reszty dziewczynek? Potrzebują jakiegoś kopasa w dupasa??? 
hej :)
reszta chyba się na nowo wykruszyła, po prostu boją się, że Tobie świetnie idzie :)
A ja na orbim nie śmigałam, ale za to byłam pobiegać :) nie za dużo bo mi partner szwankował :)
Cześć,
U mnie dietka się trzyma gorzej z ćwiczeniami. Mała ostatnio daje mi w kość, ząbkuje i marudzi okrutnie do tego teraz jeszcze doszedł jej katar i temperatura i już jest totalna masakra w nocy budzi się po 4 razy więc wieczorem padam jak mucha. Mam nadzieję, że jej przejdzie i będziemy się bawić mamuśkowymi ćwiczeniami 
hej hej juz jestem :) a wkurzylam sie bo mam nieaktywna karte benefit :/ dopiero od maja bede mogla normalnie smigac na zajecia :) a tymczasem wczoraj zaliczylam godzinke rowerka stacjonarnego i 10min twistera. obiecalam sobie, ze dopoki nie bede miala karty bede cwiczyc z ewka ale jakos dupiato mi wychodzi to postanowienie, coz, zaraz zjem kolacje i sprobuje cwiczyc z nia :) a tymczasem dzisiejsze menu:
sniadanie:3 pojedyncze kanapki z szynka i ogorkiem
IIsniadanie:kanapka jak na sniadanie+mala aktivia
obiad:3palki z kurczaka+salatka:ogorek+pomidor
przekaska:kanapka
kolacja:watrobka+buraczki 

sloneczko swieci, az sie czlowiekowi chce zyc! :) buzki
Pasek wagi
Hej 
Właśnie zbieram się, żeby wskoczyć na orbiego  Mam nadzieję, że Seba mi się nie obudzi kiedy będę śmigać... 
Agatku, tu nie ma się czego bać tylko brać przykład i się przyłączyć!!!  Razem raźniej!
Mam taki pomysł na jutrzejsze menu:
- kefir, na rozkręcenie metabolizmu
- sałatka z sałaty lodowej/pekińskiej/mieszanki sałat (nie wiem co mi mąż kupi) z ogórkami i pomidorami z jakimś sosem na oliwie i może kurczaczkiem
- jabłko
- obiad (taki jaki akurat będzie w domu - mam nadzieję, że tylko zupa)

Ach, kocham to słońce!!! Kocham ciepło!!!

Dobra, idę na tego orbiego 
hej hej :) ja jakos mialaoam za duzo na glowie i 2 dni nie cwiczylam :( wczoraj z malym w poradni jutro znowu na rehabilitacje i przez te wyjazdy wracam padnieta jak pies... masakra waga stoi ani drgnie a robie 3 treningi z chodakowska i 2 dni z mel b w weekendy odpuszczam... ciezko z tym jedzeniem w weekend tyle pokus... ehhh wydaje mi sie ze woda mi sie zatrzymala w organizmie musze sie tez przemoc pic chociaz 1.5 l dziennie
Pasek wagi
Megii, dobrze wiesz, że woda to podstawa!!! Musisz zacząć pić jej więcej. I pamiętaj, żaden trening bez diety nie odchudzi... Niestety wiem to z autopsji  Ale dasz radę  A dzięki tym wyjazdom masz na pewno sporo spacerków szybkim tempem, więc nie zaliczaj tego do dnia bez ćwiczeń, bo doskonale wiem co to znaczy biegać za maluszkiem  Bardziej wykańcza niż niejedne ćwiczenia. Wiesz, że bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!!! 

Ja dziś godzinkę na orbim spędziłam i sałatkę na jutro zrobiłam. Jednak będzie z majonezem, bo oliwa mi się skończyła. Ale trochę majonezu jeszcze nikomu nie zaszkodziło  
Witam,
ja uwielbiam majonez :)
ja wróciłam do porannego jedzenia owsianki :) na razie jem ją rano z bananem i ta wersja też mi smakuje :)
z ćwiczeniami miałam wczoraj przymusową przerwę, ale dzisiaj nadrobię, tylko nie wiem czy na orbim czy na rowerze
Brunecia jak ja nie lubię wątróbki :( bleee
Megii ja piję wodę, ale to mi chyba nic nie daje :(
Alinka zdrowia dla maleństwa :*
Gosik i jak menu ? zabrałaś sałatkę do pracy? ja też robię do pracy, ale bardziej sycącą, z ryżem, kaszą bądź makaronem :)
Hej :) Tak Agatku, wzielam duzo salatki do pracy :) Z samego rana (czyt. 6:00) wypilam szklanke kefitu, o 9 zjadlam polowe salatki, ktora wzielam, o 12 zjem druga polowe, mam jeszcze jablko, wiec moze kolo 15 je zjem w drodze do sklepu. Zamiast znowu siedziec nadgodziny, a potem wydawac na bilet autobusowy to pojde na spacer do sklepu, ktory dzis musze odwiedzic. To mi zajmie w obie strony jakies 1,5 godziny :) Agatek, wskakuj dzis na orbiego to pocwiczymy razem ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.