- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1461
18 lutego 2009, 18:07
- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1461
19 lutego 2009, 19:47
meegi1 eeee cos za mało tych lakorii pokazał wyswietlacz!!! ja na bieżni przez 40 min i dystansie 3km spalilam 200kcal chodząc(4,5km/h i truchtając też troszke) więc tak myślę ze około 200kcal spalilaś !:)
19 lutego 2009, 19:49
fajnie ze w koncu taki temat sie znalazl tutaj i tyle zyczliwych osob :)
19 lutego 2009, 19:52
Tak własnie myslałam że cos z nim nie tak. I tak mnie juz zwodzi kilka miesiecy.
19 lutego 2009, 19:53
aleeee sie nas wszystkich nazbierało, fajnie im wiecej tym wieksza rywalizacja i motywacja
kaena19 ten temat to był super pomysł
19 lutego 2009, 19:55
kaena19 ja to pisalam do Ciebie o tobie dziekuje ze zalozylas temat;)
- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1461
19 lutego 2009, 19:56
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO !
- cholera przy tylu życzliwych osobach aż się chce chudnąc...
mamy wspólny cel jakim jest likwidacja zbędnych kilogramów a troche się ich uzbierało.ale nie ma sie czego bać wspólnie damy radę!
- Dołączył: 2005-08-11
- Miasto: Aleksandrówka
- Liczba postów: 701
19 lutego 2009, 20:05
znalazłam w internecie, może którejś pomoże :)
Ile razy w ciągu dnia masz ochotę sięgnąć po coś słodkiego? Ile razy urządzasz sobie "dzikie chwile" w stylu Ty-i-pudełko-czekoladek?
Większość z nas uwielbia słodycze, ale spora część zmaga się z codziennymi zachciankami, chociażby z powodu diety.
Oto kilka rad, które pomogą nam kontrolować swoją ochotę na "małe co nieco":
Nie oszukuj się. Jeśli do tej pory jadłaś tony słodyczy, nagle nie przestaniesz ich jeść na zawołanie. Pozwalaj sobie na coś słodkiego, ale w rozsądnych ilościach. I delektuj się!
Od słodyczy można się łatwo uzależnić. Dlatego powiedzenie: "od jutra nie jem nic" rzadko skutkuje i w końcu przegrywamy z własnym postanowieniem. Jeśli wyznaczysz sobie realne cele i możliwe do utrzymania ograniczenia (które z czasem możesz zmieniać), będzie Ci łatwiej. Tobie i Twojemu sumieniu.
Słodycze to w dużej mierze psychologia. Myślimy o nich często jak o nagrodzie lub pocieszeniu lub... szukamy ich z nudów.
Jeśli czujesz, że nachodzi Cię ochota na coś słodkiego, choć tak naprawdę nie jesteś głodna, zajmij się czymś innym. Możesz zacząć segregować dokumenty, myć naczynia, zrobić coś, co odkładałaś od dawna.
Jedz regularnie. To zapobiega gwałtownym spadkom cukru we krwi i zmniejsza chęć na podjadanie.
Napij się szklanki wody. Czasami można tym oszukać głód.
Wybieraj słodycze, które poza kaloriami dostarczają też składników odżywczych, np. batoniki muesli, gorzką czekoladę.
- Dołączył: 2009-02-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1461
19 lutego 2009, 20:08
No ładnie widzę ze nie marnujesz czasu :P Świetne zasady!
najlepiej to się czymś zając i nie myśleć o słodyczach ehehe:)