Temat: 20 kg udręki ;)

wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)
Ja też miałam hopla, wstawałam codziennie rano, rozbierałam do naga i na wagę...no mania!! Od nowego roku oprócz postanowienia o schudnięciu obiecałam sobie również, że ważę się raz w tygodniu!! I czuję się z tym dobrze, już nie świruję jak tylko otworzę oczy, ile mi dziś waga pokaże.....:) Dziewczyny wyzwólcie się od tego nałogu-APELUJĘ!!!!!!
Ja raz na tydzień bo słyszałam że tak najlepiej, chociaż nie wiadomo każdy mówi inaczej;/
Też się kiedyś ważyłam dziennie, ale nie ma to za bardzo sensu, bo taka procedura prędzej wykaże Wam wahania dobowe zawartości wody w organizmie niż to co autentycznie spaliłyście, bo metabolizm tłuszczu jest o wiele bardziej czasochłonny niż sądzicie (ponoć 1-2 dni)
Nie polecam, bo można stać się łatwo niewolnikiem wagi, a tu chodzi o wymiary i zawartość tłuszczy przecież;)
Jeśli chodzi o wymiary to centymetrem też się kilka razy dziennie mierzyłam.......:P
No teraz to mnie ładnie załamałaś....Raz na tydzień i ni chu chu częściej, bo nie ma to sensu, wahania są tak małe że nawet suwmiarką byście nie dały rady zobaczyć różnicy, a tym bardziej zwykłym centymetrem w ciągu dnia ;))!

Eh, Pączuszek, z głową mi się odchudzaj!! Mi dziś waga chyba stanęła... a może nie... nie wiem zważyłam się tak ot, żeby zobaczyć co w trawie piszczy i niepotrzebnie, bo teraz do piątku się będę zastanawiać co i jak :P
tak ...raz na tydzien to zdecydowanie wystarczająco ja sie tak waze i mierze i czesciej nie ma sensu...naprawde...bo wlasnie przez wachania wagi czlowiek sie moze podlamac...

jakie plany na dzis??

ja mam kilka wizyt w bankach, spoldzielni mieszkaniowej, pisanie pracy(moze dzis mnie wena tworcza dopadnie)...dietka i cwiczenia oczywiscie:)

Pasek wagi
Ja tez mam hopla i rano sie waze ;)
Obiecuje jednak ze chowam ja dzisiaj n adno szafy i nie ruszam do neidzieli rano (dzien wazenia i mierzenia do dzienniczka)

Po prawie 2 tygodniach diety zauwazylam ze minal mi apetyt, teraz wmusilam w siebie fantazje coby cos bylo na zoladku ;)
I jedna sie najadlam, a wrecz mam wrazenie ze objadla hehehehe

Jem rano sniadanie, II sniadanie i owoc - do 15 w pracy

Pozniej obiad ok.16.00

I wieczorem owoce (uwielbiam mandarynki) i dolozylam jeszcze kakao po cwiczeniach

W sumie kalorii wychodzi czasami ledwo 1000,  bo mam malo tluszczy.

Dzisiaj na obiad mam np.: mrozonka (zupa pieczarkowa) podsmazona na odrobinie oleju i zalana rosolem z kostki, do tego koncentrat pomidorowy i to jako sos do kaszy :)

Uwielbiam kasze :)
witajcie :) ja waze sie raz w tygodniu, co do mierzenia, robie to sporadycznie, jakos mi sie nie chce, najwazniejsze, ze ubrania robia sie luzniejsze. A w planach,oprocz siedzenia w domu i spaceru z mala, sprzatanie pokoju, w ktorym jutro bedzie kladziona wykladzina. Wiec czeka mnie mycie okna i szorowanie podlogi po malowaniu. A dietkowo bedzie. Na sniadnie byly bulka pelnoziarnista z wedlina i pomidorem, pewnie ok. 11. jabluszko, a na objadek czeka patelnia warzyw z wczoraj, pozniej owocki, a na kolacje jeszcze nie wiem. Milego dnia:)
Pasek wagi
A ja mam taki opor wejsc na wage.Ostatnio bylam w ikei z moim narzyczonym no i on namowil mnie.Zwarzylam sie i schudlamwole poczekac i widziec efekty niz sie dolowac.Ale i tak pomimo ze widzialam spadek wagi to i tak ciagle mi sie wydaje ze nic nie chude wrecz przeciwnie ze przytylamChyba jestem jakas specjalnej troski
Kurcze, amadea99 nie jesteś specjalnej troski skoro już zrzuciłaś tyle ile przede mną:)! Gratuluję sukcesu i zagrzewam do dalszej walki:))

Eh, a tak swoją drogą, to właśnie wróciłam z pracy i zaraz chyba padnę na pysk :/! Muszę chwilkę odpocząć, przetrawić obiad i do ćwiczeń, a dziś niestety wypadło na ten hardcorowy zestaw :P

Jak Wam dziewczynki dzień mija? Poćwiczyłyście już :)??

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.