- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2029
28 grudnia 2008, 03:11
wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
1 maja 2012, 22:14
Katarzyna, widzialam, sliczny maluch :)
A ja Dziewczyny znikam na tydzien, jutro lecimy na urlopik, do zobaczenia na forum i nie objadajcie sie za bardzo :)
2 maja 2012, 11:35
Zgadzam się z Verden-maluszek jest słodki !:)
Verden- Tobie życzę udanego urlopiku :))
- Dołączył: 2008-05-01
- Miasto: Małe Trójmiasto Kaszubskie
- Liczba postów: 4050
7 maja 2012, 14:12
witam;)
u mnie przez ostatni miesiąc tyle pracy było, że nie pamiętam kiedy urabiałam się tak po pachy. ale opłacało się ,bo premia miło zaskoczyła konto;)
co do diety to opuściłam się strasznie ale obiecuję od dzisiaj wziać się w garść.
może jutro zaktualizuję pomiary;)
buziaki dla wszystkich;)
8 maja 2012, 18:08
Witajcie !
Joaflo- nie przejmuj się ! Ja też się opuściłam ale to nic ważne, że jeszcze nam się chce.Najgorsze, że mój krzyż znowu dał o sobie znać i muszę pamiętać o smarowaniu się maścią :/
Verden- jak tam po wakacjach ? Czekamy na zdjęcia :)
Yor-co u Ciebie ? Jakiś urlop w planach ?
Katarzyna- jak się czuje mały ?Jak dieta ?
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
10 maja 2012, 10:18
Witajcie :) Juz jestem, wrocilismy nad ranem, zaraz zabiore sie za walizki, a potem beda wspomnienia i zdjecia.
A co tam u Was prze ten tydzien sie dzialo ?
- Dołączył: 2012-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 290
10 maja 2012, 13:57
Witajcie !!
To ja Asiorajda, musiałam zmienić konto bo tamto kojarzyło mnie się tylko i wyłącznie z porażkami ! A ja postanowiłam zerwać z dietą raz na zawsze !! Będę jadła normalnie ale po prostu będę się sama kontrolowała i więcej ćwiczyła a czy uda mi się kiedyś schudnąć czy nie to już nie ważne ! :) To wszystko doszło do takiego momentu,że codziennie czułam się sfrustrowana, zła i smutna a nie o to przecież chodzi ! Postanowiłam zadbać o siebie w inny sposób- chodzić częściej do fryzjera, kosmetyczki lub na solarium :) Was kochane i tak będę wspierać i czytać oraz komentować :)) Pozdrawiam :))
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
11 maja 2012, 08:00
asiorajda, a raczej uwierzwsiebie no wlasnie zastanawialams sie co sie dzieje z Twoim kontem, bo zniklo zdjecie z avatara, wpisy itd... ale juz wiem. No to do dziela, ja Ci bede kibicowac :)
A jak tam piatek i poczatek weekendu u Was ?
Ja dzis mam ciezki dzien przed soba. Na 11:15 ide do lekarza, pozniej jakis szybki objad i do pracy prawie na 6 godzin.Jutro za to caly dzien przyjemnosci dzialkowach, a mam co tam robic, sianie i sadzenie, moze tez przesadzanie, bo mokro i cieplo, wiec kwiatki i warzywa powinny dobrze rosnac.
- Dołączył: 2012-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 290
11 maja 2012, 16:39
Verden- nadal możecie używać starego nicka :) Po prostu teraz postanowiłam się tak nie stresować tą dietą i przyjąć wszystko na spokojnie :) Tobie dobrze na tej działce ja niestety w pracy :P:)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
11 maja 2012, 19:43
Ja tez przestalam sie stresowac moja dieta, chwilowo znowu mam kryzys 'przed @' potem bedzie kolejny urlop w kraju, a do diety wroce na poczatku czerwca najwczesniej, ale waga na razie mi sie trzyma, bo znowu dobijam do 70 i paskowej.
A co tam u reszty kolezanek slychac ?
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
13 maja 2012, 21:07
Hejka Dziewczyny :)
Asiorajda - ale zmiany!!! Trzymam kciuki za nowy "image" i postanowienia :)
Verden - jak było na urlopie? Wypoczęłaś?
Katarzyna - co u Was słychać? Jak się miewa Synuś?
Joaflo - gratuluję premii za ciężką pracę :)
U mnie szykują się zmiany zawodowe, o których już wspominałam. Owo światełko w tunelu jest coraz bliżej i za chwilę powinno porządnie zaświecić :) Jak już będę pewna, że mam nowe miejsce zatrudnienia - podzielę się tym z Wami :)
Od siedzenia non stop przed kompem w pracy mam problemy z kręgosłupem i teraz troszkę go regeneruję na zwolnieniu. Umowy z moim obecnym pracodawcą postanowiłam nie przedłużać bez względu na wszystko, choć bardzo mnie właściciel przekonywał do zmiany decyzji. Nie potrafiłam jednak odnaleźć się w tak dziwnych warunkach pracy - podobnie jak kilka innych osób przede mną...
Tak więc ten rozdział powoli zamykam.... umowa o pracę dobiega końca za tydzień i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :)
Życzę Wam miłej nocy :)