- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2029
28 grudnia 2008, 03:11
wszędzie tematy: 100kg do zrzucenia, 50kg do zrzucenia... itd, itp... a ja mam 20kg za dużo i mam zamiar zrzucić to w okresie od 2. stycznia do 30. czerwca oczywiście 2009 roku :) mam nieźle sprecyzowane plany, nie?? ;) jakby ktoś chciał sie dołączyć to zapraszam :)
13 lutego 2012, 12:40
Witajcie !
Yor- ja w sumie nie narzekam, właściwie staram się znaleźć plusy mojej pracy niż minusy. Pracuję w Aldim (sklep jak Lidl) Verden na pewno wiesz o jaki sklep mi chodzi. Nie powiem praca czasem jest bardzo ciężka, kiedy mam na 6 30 muszę wstać około 5 30 i od razu wrzucić organizm na szybkie obroty ponieważ jest dostawa.Do tego dochodzi albo siedzenie na kasie, albo robienie rzeczy na sklepie.Po południowe zmiany też nie są lekkie-przychodzę na 14 do 21 lub 22 a czasem wracam później. Ludzie z którymi pracuję są w porządku czasem tylko narzekają, że mało godzin ( wszyscy mamy kontrakty na min. 20 godz/tyg) albo, że ktoś czegoś nie zrobił itp.Ale nie narzekam na płacę, to szczerze mówiąc jest jedna z rzeczy, która mnie trzyma bo zarobki są na prawdę dobre.
Verden-sama jestem zdania, że w Polsce ludzie inwestują w siebie a Państwo nie jest w stanie im zapewnić odpowiedniej pracy i często jest tak, że na jedno stanowisko jest 5 osób z wyższym wykształceniem, to jest smutne ponieważ takie osoby nie zawsze ale przeważnie kończą w zupełnie innych zawodach niż powinni :((
Katarzyna-super że noga przestała Cię boleć, myślałaś już o szkole rodzenia ?
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
13 lutego 2012, 15:04
asiorajda, oczywiscie wiem o jakim sklepie piszesz, jeden z moich ulubionych. Przynajmniej raz w tygodniu w nim jestem, lubie kawe z Aldika, maja smaczne mediterane wynalazki, moja lubi stamtad salami i parowki, maja stosunowo tanie warzywa i owoce, kwiaty, kupuje tez tabletki do zmywarki no i ciekawe towary rzucaja 2 x w tygodniu, no i dobrej jakosci ciuchy mozna kupic. Zreszta mi tam w Aldi wszytsko pasuje :) Drugim sklepem, ktory lubie to netto, ale aldi jest pierwszy :)
13 lutego 2012, 23:09
Verden-miło mi to czytać hehehehe :) A co prawda to prawda, ceny są na prawdę niskie a jak jest sprzedaż specjalna to czasem takie kolejki się po to ustawiają że aż mnie się śmiać chce :))
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 2739
14 lutego 2012, 08:38
Hejka :)
Katarzyna - super, że noga odpuściła :)
Verden - to miałaś nieco rozrywki i sportu w weekend :)
Asiorajda - fajnie, że masz dobrą pracę i sensownie płatną. Przynajmniej jak się narobisz, to wiesz za co :)
Ja dziś jadę na drugie spotkanie do firmy farmaceutycznej. Zobaczymy co z tego wyniknie :)
Miłego dnia!!!
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
14 lutego 2012, 09:24
yor, to trzyam kciuki, by sie i Tobie wreszcie udalo :)
asiorajda, ja wczoraj wieczorem tradycyjnie zaliczylam male zakupki w Aldi.
Dzis natomiast nie planuje zadnych eskapad sklepowych, za to planuje zrobic rybe po grecku, bo od jakiegos czasu 'chodzi' za mna jej smak. Musze sie tez pochwalic, ze wczoraj udalo mi sie nie podjadac wieczorkiem i poszlam spac glodna. Mam nadziej dzis powtorzyc ten sukces.
14 lutego 2012, 10:41
Dzień Dobry !
Yor-trzymam kciuki mam nadzieję, że wrócisz do nas już zatrudniona :)
Verden-Mały sukces za Tobą :) Ja nienawidzę mieć @@ strasznie słodkiego wtedy podjadam i bardzo mi z tym źle :(
Cały dzień wczoraj trzymałam dietę i pod wieczór w pracy zachciało mi się słodkiego więc zjadłam 4 kostki gorzkiej czekolady i 4 z kawałkami orzechów (Shogetten) :(( a jak wróciłam do domu pieczywo chrupkie z serem i wędliną. Ojj dziewczyny nie wiem, jak tak dalej pójdzie nie pozbędę się tej 8 z przody nigdy !
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
14 lutego 2012, 11:06
asiorajda, niewiele Ci zostalo i dasz rade na pewno. Ja tez podczas @ podjadam duzo za uzo slodyczy i tak bylo przez ostatni tydzien, ale w tym juz jest dobrze wiec musze ten czas bez @ wykozystac na maksa. A jak tam Twoja dieta jestes nadal na vitaliowej ?
14 lutego 2012, 12:58
Verden-tak, wciąż jestem na vitaliowej, mam ją do lipca :) Do tego czasu chciała bym schudnąć do 70 kg a później się zobaczy. Nie żałuję, że ją wykupiłam bo posiłki są na prawdę smaczne i szybkie do przygotowania, żałuję tylko że mam taki apetyt na słodkie ale i to minie jestem dobrej myśli :) Do tego wykupiłam fitness z vitalii, jak na razie treningi wg mnie są trochę za lekkie ale wiem, że to tylko kwestia czasu jak już będę na pełnych obrotach ćwiczyć :)A Tobie jak idzie ?
Yor-jak tam po rozmowie ?
Katarzyna-jak się czujesz ?
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
14 lutego 2012, 13:18
U mnie kiepsko, kryzys mam straszny, czuje sie ociezala i generalnie fatalnie. W tamtym tygodniu jeszcze byla @ wiec slodkiego konca nie widzialam, ale na szczescie juz po i ochota na slodycze odeszla, ale z podjadaniem wieczornym u mnie caly czas zle. Wczoraj zaliczylam maly sukces bo nie uleglam wieczorem smakolykom. Zobaczymy jak bedzie dzis, bo te pokusy sa silniejsze ode mnie... czasem.
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
15 lutego 2012, 12:02
hej
Asjorda - na szkołe rodzenia to juz za późno. Juz pisałam wam ze chodziłam w listopadzie ale potem świeta, wyjazd do rodziny i przepadło mi 90 % zajęć. Teraz juz czekam na rozwiazanie i modle sie zeby było dobrze. Juz 36 tydzień :)
verden - moze dzień owsiankowy by ci pomógł?
