Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Cześć Kochane

Gruppciu - whatsapp nie dałby szansy innym, żeby nas poznali. Możemy mieć tam swoją wąską grupę, ale jeśli już tam pójdziemy, na pewno wypadniemy z vitalii - sprawdzanie, co u was to jedyne, co mnie tu trzyma.

Koty są szalone, ich właściciele też. Zauważyłam, że potrafię mówić o tych moich kociskach i tresowanym przez nich Rojbrze z każdym. Rojber z psa zewnętrznego stał się kanapowcem (jak pańcia nie widzi). Kiedy proponuję mu, żeby wyszedł na dwór, patrzy na mnie z takim wyrzutem, że wycofuję propozycję. Koty już do niego nieco przywykły, ale i tak ma możliwość oberwania trzech szybkich, jeśli za blisko do nich podejdzie w nieodpowiedniej chwili.

Tuptulinko - nie powinnaś chodzić do szkoły chora. Dyrekcja musi sobie poradzić z nieobecnościami. Twoje zdrowie jest ważniejsze. Mówię to ja, która przechodziła dwa miesiące z ekstra kaszlem. W piątek jeszcze raz trafiłam do lekarza, który potwierdził, że osłuchowo jest w porządku, dał skierowanie do RTG i zmienił leki. Myślałam, że cirrus jest na katar, a okazuje się, że przede wszystkim na kaszel. Dostałam też nowy steryd na bazie atropiny (obrzydliwy) i chyba jest poprawa. Kaszel się odrywa i tak nie męczy.

Wanduś - przywołuję cię❤

Dzień dobry,

Wczoraj był fajny dzień...

4 lata temu 11.02 też był fajny dzień

Sesja zakończona....

chwila relaksu

Chętnie dołączę do Was z wagą dzisiejszą 80,3 kg :)

Cześć Zuzek,

Witaj w naszej grupie, możesz napisać nam coś o sobie ;)

W czwartek miałam gości zrobiłam sałatkę i zupę, były naprawdę pyszne.

Teraz mam maraton 4 nocek w pracy, właśnie jestem na dodatkowej i już mi się mylą dni, mam wrażenie, że jest sobota.....

To macie jeszcze moje czwartkowe śniadanko.

Na nocy jestem z jedną z babek, z którą na szczęście pracuję sporadycznie, a kiedyś miałam z nią bardzo dużo dyżurów. Z tego co wiem to sama zmieniła weekend pracujący bi nie chciała m.in że mną pracować, a mi jako powód podała, że chce więcej czasu spędzać z wnuczką. Ta wnuczka ma teraz z 8/9 lat, a jak miała z 6 to ta moja "koleżanka" powiedziała wprost, że nie lu lbi swojej wnuczki bo jest zaborcza o zazdrosna o tatę i szuka jego atencjii jak przychodzi do niego. Bez względu na powód cieszę się, że nie muszę z nią pracować tak często jak kiedyś. 

Oczywiście najbardziej niezadowolony pacjent był o 5 rano bo musiał czekać ponad pół godziny zanim został odstawiony na fajkę ( był uprzedzony, że musi poczekać), ale co tam, że jeden pacjent upadł, drugi ściągnął pieluchę i zasikał całe łóżko, , trzeci miał taki napad oddechowy , oczywiście wszyscy w tym samym czasie i wchodzisz taka urobiona po pachy i słyszysz focha w głosie bo trzeba było poczekać żeby zapalić fajkę.

Choroba mnie rozłożyła, nie wiem co mi jest, ale idzie ostro, mam lekką gorączkę, a ja mam raczej temperaturę 36, marznę, dreszcze mam, ubrana jestem w wełnę, pod wełnianym kocem, przy grzejniku, z kubkiem.gorącej herbaty i jest mi zimno.

Gruppociu , nie wygląda to dobrze . Wyśpij się i wygrzej może jakoś przejdzie . U nas panuje mycoplazma   RSV i grypa . Moja córka i wnusia w W-wie wychodzą z zapalenia płuc mykoplazmowego. Dzieci od znajomej, to samo ale na Śląsku . Trzymaj się kochana . Z tymi papierosami mnie zaskoczyłaś u nas nie ma opcji aby pacjent był transportowany na fajkę . Tą zupką wygląda pysznie daj przepis .