Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Czesc Dziewczyny.

Zbieram grupę "wsparcia" (w naszym wspolnym odchudzaniu), tzn. kilka dziewczyn o podobnej wadze, ktore rozpoczną ze mna walke ze zbędnymi kg.
Chcialabym, bysmy mialy z podobna (+)(-) wage.
Zaczęłybyśmy się odchudzać od 1 grudnia, (dlaczego) kazdy termin jest dobry na pozbycie sie "tluszczyku".
Dalybysmy sobie termin do lata, a ubytek wagi ok. 3-4 kg na miesiac. Mozecie napisac o przykladowych jadlospisach waszym zdaniem i cwiczeniach.
Mysle, ze takie cwiczenia w domu po 20 minut na rozgrzewke 2 razy w tygodniu.
A co do jedzenia to mysle, ze po 18.00 bysmy juz nic nie jadly.

Co Wy na to???  
Piszecie sie???
W grupie zawsze jest razniej i jakas rywalizacja - ponoc ta zdrowa.

Czekam na wasze zdania co do mojego pomyslu.
Pozdrawiam Was.
Basia - listopadoowa02

Cześć Kochane

Schodzi ze mnie największa papierologia, przede mną następna. Za mną niewdzięczny bój przyznawania nagród. Chyba nikt nie był do końca zadowolony, a ja najmniej.

Mąż zaplanował dla mnie wypoczynek. W czwartek po szkoleniu wsiadam w auto i jadę do Dźwirzyna. Muszę trochę odetchnąć i oczyścić głowę, a w domu to na pewno nie wyjdzie.

Pasek wagi

Gruppciu, zazdroszczę zbiorów . Takie grzybki po nocy mi się śnią . W sobotę albo w niedzielę jak będzie pogoda jadę na grzybki z nadzieją , że coś do koszyka wskoczy.

W niedzielę wróciłam z Rzymskich wakacji . Było fantastycznie , pogoda cudowna jak na zamówienie. Nagromadzenie tylu zabytków w jednym mieście ,jeszcze nie widziałam . Syn wszystko idealnie zorganizował nigdzie nie musieliśmy czekać , bo bilety kupił wcześniej . Cii po dziennie robiliśmy ok 17 tys kroków czyli 10-11 km . W środę chodziliśmy po Rzymie Fontanna Di Trevi  , Hiszpańskie schody   3 bazyliki i Zatybrze .W czwartek zwiedziliśmy Colloseum, Pallatyn i Forum Romanum . W piątek Watykan. Bazylika Muzeum Watykańskie z Kaplicą Sykstyńską . W sobotę Panteon , Bazylika na Lateranie i przepiękny najwyższy punkt widokowy w Rzymie z latarnia  morską. W niedzielę Grób Nieznanego Żołnierza w centrum .Do tego codziennie inne dania i smakołyki . Wszystko mi smakowało chyba mam ciut włoskiej krwi w sobie . 

kilka fotek chociaż zdjęć zrobiłam milion 😄

Agusiu, często będziesz musiała podejmować decyzje z których nikt nie będzie zadowolony.  łącznie z Tobą . Tak to już jest na dyrektorskim stanowisku . Mam nadzieję, że po jakimś czasie się wszystko poukłada i trybiki zaskoczą , teraz jesteś „ nowa” . Dobrze , że mąż czuwa nad Twoim zdrowiem. Przyjemnego i spokojnego wypoczynku i naładuj bateryjki  na przyszłość . 

Jagiu, liczę na Twoją fotorelację z Andaluzji . Baw się dobrze , podziwiaj, smakuj i odpoczywaj od szarego życia codziennego 😘

Sorry, że Wam wrzucam jeszcze te zdjęcia ale to był mój pierwszy lot w życiu i jestem zachwycona wszystkim . Syn kupił bilety dla mnie przy oknie i mogłam podziwiać świat z góry . Cieszę się , że mogę latać , pływać i nie mam żadnych nie przyjemnych efektów .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.