- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
24 września 2024, 16:06
Agusiu, dbaj o siebie, bo w takim stresie ciężko funkcjonować . Jak tam Rojber , zmienił się w spokojnego psiaka ?
24 września 2024, 21:41
Cześć
Staram się dbać, ale to nie jest łatwe. W pracy jestem od 7 do 17, czasami dłużej. Dużo rzeczy mogłabym zrobić szybciej, gdybym się na tym znała. Błogosławię oficynę lex, która ułatwia mi funkcjonowanie w dziedzinach prawnych i podsyła gotowe rozwiązania pism. Gdybym musiała je pisać sama, AI byłoby ciągle w robocie:)
Roy, bo tak skracamy Rojber, żeby nie wklejać mu złych cech charakteru, nigdy nie będzie grzecznym i pokornym psem. To żywe srebro, szatan wcielony i luxtorpeda. Nie lubi się nudzić i kiedy się nudzi - wymyśla. Otwiera furtkę naciskając łapą na klamkę i zwiewa. Już wiem, że konieczna jest blokada rowerowa, bo sama zapadka nie wystarczy. Ganiam za nim przez trzy wsie, ale już bym go nie oddała. Daje tyle radości, że trudno wyrazić. Śmieszy mnie i rozczula. Wkurza też, ale który facet nie wkurza ;)
25 września 2024, 13:29
Agusia dobrze napisałaś...który facet nie wkurza?? 😛😁czyli juz nie umiecie bez niego żyć.
Rozumiem Cie jesli chodzi o stwierdzenie, ze czasem nawet nie ma jak o siebie zadbać. U mnie w pracy tez tak często jest. Nie da sie inaczej jeżeli choć troche Ci zalezy.
Wyjazd był bardzo dobrym pomysłem i wstrzeliłam sie idealnie w pogodę :) naprawde leżałam i nic nie robiłam...tzn robiłam śniadania 😁poza tym kompletnie nic. Totalny reset
28 września 2024, 11:26
Witajcie :)
dzisiaj pracuję, ale jest w miare spokojna ta sobota.....zaczęłam w domu robić brzuszki i przeprosiłam się z rowerkiem stacjonarnym 😛
może uda się zrzucic troche tłuszczu z brzucha do listopada...mam 2 miesiące.....chce założyć bikini i się nie wstydzić😁
W pracy zmiany. Na dobre:) szef zatrudnił nam chłopaka do biura do pomocy od części i w październiku ma przyjść kolejna osoba do serwisu i jeszcze jeden chłopak typowo do łodzi i serwisu - koordynator. Może wreszcie cos do niego dotarło. Widać, ze szef sie bardziej stara :) Cieszymy sie bo zawsze to lżej jak ktos chce iśc na urlop lub wypadnie z powodu choroby.
30 września 2024, 15:47
Cześć
U mnie nauczyciele też przeładowani pracą, większość pracuje na półtora etatu. Niby wypłata cieszy, ale tak długo nie pociągną. Chętnie zatrudniłabym jeszcze specjalistów, ale i tak przekraczamy przypisaną przez ministerstwo normę. 2 psychologów, 3 pedagożki, logopeda - czyli 6 etatów zamiast 3,5. I co z tego, skoro potrzeb jeszcze więcej. Cieszę się, że ludzie w międzyczasie pokończyli studia typu oligofrenopedagogika z autyzmem czy logopedia, bo nie dałabym rady zapewnić wsparcia wszystkim dzieciom z orzeczeniami. Potrzebuję jeszcze tyflo i surdopedagogó, ale tych nie uświadczę. Kto z takich specjalistów przyszedłby do szkoły masowej, skoro w specjalistycznym ośrodku zarobi więcej i nie będzie miał takiej masy uczniów pod opieką.
30 września 2024, 20:01
Wandziu, masz jeszcze trochę czasu na zmiany i na pewno będziesz się dobrze czuła na plaży . Dobrze, że szef już doszedł do tego , że bez ludzi on tego interesu sam nie pociągnie .
30 września 2024, 20:05
Agusiu, co Ty za łamacze języka wypisujesz, musiałam sprawdzić , co to za specjalni pracownicy . Kiedyś było prościej ale na reszcie dzieci mające problemy zdrowotne też mogą uczestniczyć w szkole . Powodzenia .
30 września 2024, 21:21
A ja uważam, że dzieci powinny być w klasie wyrównane. Bo teraz jeden orzeczeniowiec potrafi całą lekcję rozwalić i cierpi ta normalna większość.
Zapisałam mojego Młodego do "szkoły" edukacji domowej. Obiecali go dopilnować.
A sama... zostałam tam korepetytorem ;-)
1 października 2024, 14:33
Tuptulinko , to jest bardzo skomplikowany temat . Faktycznie dzieci z orzeczonymi niepełnosprawnościami rozwalają lekcje ale uczą się żyć w grupie , są bardziej zmotywowane itp . Zdrowe dzieci uczą się, że nie każdy jest taki sam, że trzeba popatrzeć i zaakceptować inne zachowanie .Najlepiej by było gdyby część nauki odbywała się w domu z „ prywatnym korepetytorem „ a raz albo dwa razy w tygodniu lekcje w klasie np wychowawcze , plastyczne, muzyczne .