Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Czesc Dziewczyny.

Zbieram grupę "wsparcia" (w naszym wspolnym odchudzaniu), tzn. kilka dziewczyn o podobnej wadze, ktore rozpoczną ze mna walke ze zbędnymi kg.
Chcialabym, bysmy mialy z podobna (+)(-) wage.
Zaczęłybyśmy się odchudzać od 1 grudnia, (dlaczego) kazdy termin jest dobry na pozbycie sie "tluszczyku".
Dalybysmy sobie termin do lata, a ubytek wagi ok. 3-4 kg na miesiac. Mozecie napisac o przykladowych jadlospisach waszym zdaniem i cwiczeniach.
Mysle, ze takie cwiczenia w domu po 20 minut na rozgrzewke 2 razy w tygodniu.
A co do jedzenia to mysle, ze po 18.00 bysmy juz nic nie jadly.

Co Wy na to???  
Piszecie sie???
W grupie zawsze jest razniej i jakas rywalizacja - ponoc ta zdrowa.

Czekam na wasze zdania co do mojego pomyslu.
Pozdrawiam Was.
Basia - listopadoowa02

Witam dziewczyny. Już drugi tydzień jesteśmy u syna . Nad morze mieliśmy jechać na tydzień ale ciocia męża z Gdańska zmarła i o tydzień przyspieszyliśmy pobyt u syna. Pogoda i zdrowie na szczęście dopisuje. Ostatni pobyt czerwiec -lipiec przechodziliśmy coviada .Malo zwiedzamy ale na plaży jesteśmy często . Jedynie tam się da przeżyć . Gdzieś za Częstochową wa w drodze tu , klima na się zepsuła i niestety tutaj nie ma części . Wracać będziemy gotując się w aucie . Ten kto wymyślił klime powinien Nobla dostać . 

Wandziu , czyli wyprawa do rodziny udana .Takie spotkania z mamą , bratem i jego rodziną są bezcenne . Pięknie wyglądasz taka wyszczuplona . 

Jagia , Twoje rady jak malować paznokcie zapisałam sobie i będę korzystała . Paznokcie maluję tylko u stóp lakierem Dalia żelowy . Lakier jest super, dobrze kryje i długo wytrzymuje . Kosztuje 6-8 zł w Rossku . 

Tuptulinko, powodzenia w nowej pracy 

Cześć Kochane

Korzystam z momentu, że nie mogę zaczynać kolejnej pracy i do Was zajrzałam. Miło zobaczyć Wasze uśmiechnięte buzie. Gaja - powinnaś mieć zakaz wrzucania fotek, zazdroszczę wyglądu. Wanduś - też kwitniesz.

Asiu - na którą pracę się zdecydowałaś? Podzielisz się?

A teraz sprawozdania z dnia właściciela zwierząt.

Niedzielny poranek - dzwonek do furtki - sąsiadka przyprowadza Rojbra, który znalazł kolejny słaby punkt płotu.

3 godziny później na fb pojawia się zdjęcie Rojbra, który urzęduje po sąsiedniej ulicy. Już się szykuję, żeby po niego pojechać, ale patrzę - wrócił. 

W międzyczasie wraca kot, który wdał się w bójkę z innym kotem i ma ugryzienie w okolicy ucha, które zaszło ropą i spuchło. Niedziela, więc szans na weta brak. Zaplanowany na kolejny dzień. Późne popołudnie - sąsiadka przyprowadza psa. Wieczór - telefon, że Rojber wywędrował na drugi koniec wsi i szczeka. Upodobał sobie suczkę z cieczką i bardzo chce się z nią zaprzyjaźnić. Mąż z synem jadą po niego - noc spędza w więzieniu. 

Poniedziałek od rana - mąż zamiast codziennej pracy sprawdza cały płot, żeby zapobiec ucieczkom:)

Pasek wagi

Cześć,

My wybieramy kota....

Pasek wagi

Gaju - ślicznie wyglądasz.

Aga - przynajmniej masz wesoło 😉 Imię adekwatne do charakteru psa 

Gruppcia - nie wybieraj, bierz oba 

Oj, wesoło. Dziś pies podróżował w moim wymuskanym samochodzie, bo zadzwoniono, że znów do suni pobiegł. Kastracja go czeka!

Gruppciu - bierz oba, koty lepiej się chowają, kiedy mają towarzystwo.

Pasek wagi

Agusia, mój syn po przeczytaniu Twojego posta stwierdził, że doskonale Cię rozumie, bo sam miał takiego psa. 🤪
Na tego naszego bardzo dobrze podziałał areszt podwórkowy przy budzie, gdy mialam skręconą nogę. Zaczął doceniać, że ma człowieka blisko i cały ogród do dyspozycji.

Dziękuję za porady paznokciowe. Hmmm... dzisiaj dzień domowo-ogrodniczy i paznokcie szaro-czarne. 

Jestem po tej stronie piędziesiątki skąd już do pracy prawie nie biorą. Znowu wróciły mi myśli, co dalej? Gdzie pójść i co ze sobą zrobić, żeby się zsocjalizować po takiej przerwie. 

Gruppcia - to małe norwegi? :-D Cudne oba.

Gaju, spojrzałam na Twoje zdjęcie i przyszło do mnie, że sekret tkwi w harmonii. 
Jesteś pieknym przykładem, że uroda nie ma wieku, ani wagi.

Odpuściłam na razie poszukiwania pracy. Ogarniam grafik Młodego, przekonałam go, aby został w szkole muzycznej, chcę go wysłać jeszcze na hip hop. Na swojej grządce mam aktualnie przygotowania do procesu frankowego i sporo spraw urzędowo-papierowych rozsianych po połowie Polski. Ciągnie się to wszystko jak żółty ser na pizzy, ale popycham gdzie mogę.

BTW, bardzo Wam polecam Jogę śmiechu - jest naprawdę super odstresowująca.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.