- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
30 sierpnia 2024, 14:08
Nawet nie wiem, kiedy minął ten tydzień. Mam taki kociokwik, że nie wiem, jak się nazywam.
Pozdrawiam
3 września 2024, 15:26
Dziewczyny :-)
u mnie też kociokwik i to poza zatrudnieniowy...
Przychodzę z pytaniem o paznokcie, bo do szukania pracy potrzebuję wygladać. Oczywiście o ile ktoś nie zauważy ile mam lat.
Mam mocne paznokcie, ale nienawidzę hybrydy, tak jak Agusia.
Co w tej sytuacji? Przemęczyć się i przyzwyczaić czy może żel jest lepszy? Mi chyba najbardziej przeszkadza grubość paznokcia przy wszelkiego rodzaju sztucznych nakładkach.
Poratujcie, please ☀
4 września 2024, 07:54
Tuptulinko to ja chyba nie pomogę.. mam tylko hybrydę
Moja koleżanka w pracy kupuje w Rossmannie jakieś zwykle żelowe lakiery, które nie ida pod lampe i na górę jakiś dobry top i te paznokcie ładnie wyglądają nawet do tygodnia czasu.
hybryda dobrze położona wcale nie musi być gruba. Powinno się nakładać warstwy ledwo widoczne.
4 września 2024, 07:54
nie wiem czy Wam pisałam, ale szef bierze kolejna markę łodzi....ponad 20 różnych modeli....nie wiem gdzie on to poustawia😐
Dobrze ze wróciła ta dziewczyna od łodzi bo ja bym sobie z tym wszystkim nie poradziła..
Edytowany przez vita69 4 września 2024, 07:56
4 września 2024, 08:24
Hej.
Tuptulinko - ja jestem fanką zwykłego lakieru. Robiłam parę razy akryl (daaaawno), żel i hybrydę. Żadne nie spełniły moich oczekiwań. Jedna z moich koleżanek chodzi regularnie co dwa tygodnie i prawie zawsze efekt końcowy odbiega od tego co sobie wymarzyła. Szkoda mojego czasu, kasy i rozczarowań. Ale - co kto lubi. Ja mogę doradzić w naturalnych. Mój manicure utrzymuje się nawet do 10 dni. A mam słabe paznokcie, często pękają po bokach, są kruche i się rozdwajają. Podstawa najważniejsza, czyli piłowanie i skórki. Potem płytkę paznokcia poleruję delikatnie, zwykłą polerką do paznokci za parę groszy. Przecieram zmywaczem bez acetonu, myję ręce i suszę. Maluję cienkimi warstwami 2-3 razy w zależności od lakieru, ewentualnie ozdabiam. Na wierzch używam topu seche vite - obowiązkowo. Scala, wysusza, utwardza i praktycznie za chwilę można wszystko robić. Używam lakierów eveline, wibo i ostatniego odkrycia - pastel. Wszystkie tanie i bardzo dobrej jakości. Efekt jak hybryda, tylko lepszy. Nie chwaląc się, wiele osób pyta gdzie robię paznokcie, bo chcą się zapisać. Mam nadzieję, że pomogłam.
Edytowany przez jagia 4 września 2024, 08:48
4 września 2024, 08:28
Wanda - super, że udało Ci się spotkać z rodziną 😀
4 września 2024, 16:05
Witam dziewczyny. Już drugi tydzień jesteśmy u syna . Nad morze mieliśmy jechać na tydzień ale ciocia męża z Gdańska zmarła i o tydzień przyspieszyliśmy pobyt u syna. Pogoda i zdrowie na szczęście dopisuje. Ostatni pobyt czerwiec -lipiec przechodziliśmy coviada .Malo zwiedzamy ale na plaży jesteśmy często . Jedynie tam się da przeżyć . Gdzieś za Częstochową wa w drodze tu , klima na się zepsuła i niestety tutaj nie ma części . Wracać będziemy gotując się w aucie . Ten kto wymyślił klime powinien Nobla dostać .