- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
15 lipca 2024, 18:39
Cześć
Gratulacje dla maturzystów i podziw dla cierpliwości ich rodziców!
Jakoś się trzymamy. Pies skremowany, przywieziony do domu. Kamień przygotowany. W schronisku dowiedzieliśmy się, że raczej z adopcji nici, bo nasze koty mogą nie przeżyć konfrontacji. Nie jestem na to gotowa, więc pewnie przyjmiemy do domu młodziaka z hodowli. Radek bez psa raczej sobie nie poradzi.
15 lipca 2024, 19:52
Aga, nie chcesz mojego psa? Bardzo chętnie oddam, nawet przywiozę.
Młody nie chce się nim zajmować, a ja nie daję rady.
Pies jest łagodny i kota naszego omija?
Please 😍
16 lipca 2024, 11:59
Witajcie:)
Maturzystom wszystkim i rodzicom gratulacje 😁🏆
Agusia przytulam ❤
Tuptulinko ja kiedyś tez się pozbyłam w ten sposób psa:) oddałam koledze z pracy. Tam miała lepiej na wsi na podwórku. Jak córka się wyprowadziła ja sobie przez pracę z nim nie radziłam.
16 lipca 2024, 12:03
mam niedoczas.....jak to czasem piszecie
Łatwiej było mi tu zaglądac i pisac jak koleżanka była na urlopie. Teraz jak siedzi obok raczej niemożliwe.
U nas pełnia sezonu. Z pracy wychodzę zmęczona, a w domu drugi etat czeka.
mam 2 dni wolnego, od piatku...w czwartek po pracy jedziemy na południe Polski do mojego ojca i mojej rodziny
wracamy w niedzielę, w poniedziałek na "wolnym" chcę trochę ogarnąc dom i może dam radę jeszcze cos porobić w ogrodzie.....nastepne wolne 2 dni dopiero koło 10 sierpnia bo lecimy do Wiednia do mojej mamy i brata
mam nadzieje, ze jesteście zdrowe i wszystko u Was w porządku 😍🙂
17 lipca 2024, 14:39
Cześć
Asiu - pies jest uroczy, robi furorę w rodzinie, dziewczyny są nim zachwycone. Chyba musisz się nastawić na naszą wizytę w najbliższy poniedziałek. Boję się trochę, że Zbój będzie za wami tęsknił. U nas na towarzystwo może liczyć tylko rano i od 18.
Niby mam urlop, ale ciągle z pracy jakieś zadania napływają, więc dziś i jutro w robocie;) Odbiorę w następnej pięciolatce to wolne;)
Pojechaliśmy na trzy dni nad morze, bo Gabi chciała się spotkać z kolegą, który tam mieszka. W mojej ocenie, chłopiec nie stanął na wysokości zadania. Nie pokazał, że mu na niej zależy. Na trzy dni, widział się z nią 1,5 i tylko wtedy, kiedy ona zadziałała. Chyba nie dorósł. A Gaba niestety jest podobna do mnie i potrzeby innych stawia przed swoimi. Mam nadzieję, ze tu postawi warunki.
26 lipca 2024, 09:04
witajcie moje kochane dziewczyny❤
W czwartek po pracy pojechaliśmy do mojego ojca do Tarnobrzega. Dojechalismy koło pólnocy. W piatek zakupy (zwłaszcza jedzenie dla mnie) i spacer po mieście. Po południu odwiedziny u cioci - siostry ojca - i odwiedzenie cmentarza i grób babci.
29 lipca 2024, 08:21
w Tarnobrzegu na placu Głowackiego
u cioci pierwszy dzień
u drugiej cioci i wujka na imieninach w drugi dzień
zaliczyliśmy wtedy też wizyte na cmentarzu przy grobie mojej imienniczki, partnerki mojego ojca, która zmarła w marcu
do domu wróciliśmy w niedzielę
bardzo zadowoleni z wyjazdu
wszyscy naprawdę się cieszyli, że jesteśmy....to było widać i czuć 😍