- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
4 maja 2024, 17:40
Wandziu, coś nie dobrego dzieje się ze służbą zdrowia. Gdyby porządnie działała pomoc pozaszpitalna, nie ma sprawy, mogą wypuszczać pacjenta do domu. Gdyby coś się podziało jedziesz do specjalisty i on decyduje co dalej. Teraz jak nie masz wykupionej prywatnej opieki , to czekasz na specjalistę na cito 3-6 miesięcy . Totalna porażka . Wracaj do zdrowia spokojnie. Rozpieszczaj się trochę . Dietę wiadomo trzeba powoli zmieniać .
4 maja 2024, 18:07
Grupociu , piękne ,kwiatowe kompozycje . To fajna impreza i tak myślę, że te przekwitłe tulipany zastąpią innymi kwiatami. Dziwna ta pogoda, jak komuś było za gorąco na południu , to wyjeżdżał na północ i się mógł ochłodzić a teraz wszystko się zmieniło . Na pustyni powódź , upały na północy i dalej nic nie robią z ochroną środowiska .Sliczna opalona buzia 😍😘
Edytowany przez gaja102 4 maja 2024, 18:08
4 maja 2024, 18:18
Agusiu, impresjonizm uwielbiam 🤩 chodzę na każdą wystawę jak tylko się pojawi u nas . 3 D była przecudna. Marzy mi się być w tych wszystkich miejscach, muzeach a szczególnie w ogrodach Moneta. Fantastyczną i romantyczna wycieczka .Slasha też kocham za głos, gitarę i fryzurę z kapelutkiem. Był u nas w Spodku .
8 maja 2024, 14:31
Agusia ale będziesz miała cudowne wspomnienia 😍😁Ozempic raczej nie zaszkodził. Chociaz nie jestem pewna czy ta zmiana na watrobie (naczyniak) mogło tez sie od tych zastrzyków zrobic....nie wiem 🤔operację, czyli usunąć woreczek żółciowy pełen małych kamieni, musiałam zrobić.
W poniedziałek przyszłam do pracy na 4 godziny żeby sie powoli przyzwyczajac. Wczoraj byłam 5 godzin. dzisiaj uz nie am zwolnienia więc zostaję 8 godzin. Staram się często wstawać i chodzić. Tylko zmęczona jestem strasznie popołudniami bo jednak jest jeszcze osłabienie po szpitalu.
Będzie już jednak coraz lepiej:)) myśle pozytywnie.
8 maja 2024, 17:39
Cześć,
Od dzisiaj dołączyłam do Was, wzięłam pierwszą dawkę leku Wegovy. Ze względu na stosowanie diety i dużą ilość ćwiczeń, a efektów brak. Tzn sylwetka się poprawiła, kondycja na pewno też to waga od 5 miesięcy beż zmian.
U nas wszystko ok, ale u naszej koleżanki tutaj z Bergen wykryto glejak 4 stopnia w styczniu. Prognozy były dość optymistyczne, podjęte leczenie i itp.
Od kilku dni czuła się gorzej i wczoraj z jej mężem zadzwoniliśmy do szpitala i kazali nam przyjechać. Dzisiaj miała MR i niestety progres choroby jest bardzo szybki...... Próbuję jakoś to przyjąć do wiadomości.
9 maja 2024, 10:33
Tuptulinko, ważny dzień.
Córka B jest w trakcie egzaminów maturalnych..... Czas leci
9 maja 2024, 12:42
Cześć,
Od dzisiaj dołączyłam do Was, wzięłam pierwszą dawkę leku Wegovy. Ze względu na stosowanie diety i dużą ilość ćwiczeń, a efektów brak. Tzn sylwetka się poprawiła, kondycja na pewno też to waga od 5 miesięcy beż zmian.
U nas wszystko ok, ale u naszej koleżanki tutaj z Bergen wykryto glejak 4 stopnia w styczniu. Prognozy były dość optymistyczne, podjęte leczenie i itp.
Od kilku dni czuła się gorzej i wczoraj z jej mężem zadzwoniliśmy do szpitala i kazali nam przyjechać. Dzisiaj miała MR i niestety progres choroby jest bardzo szybki...... Próbuję jakoś to przyjąć do wiadomości.
Na glejaka zmarł mój teść. Zoperowali go w marcu (stwierdzony w lutym, operować nie chcieli, wybłagał). Żył do września, ale to nie była już ta sama osoba. Moja koleżanka po glejaku przeżyła 4 lata, ale dwa ostatnie były już ciężkie. Współczuję serdecznie.