- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
24 stycznia 2023, 18:46
Gaju - nie napiszę, żebyś nie przejmowała się wagą, bo i tak nie zadziała.
Ale jesteś zdrowa, masz fajną rodzinę, przyjaciółki i dużo dobrej energii. Tym samym dużo powodów do zadowolenia🙂
I nową pasję 🙂 fajny ten obrazek💋
ja kiedyś robiłam witraże i lepiłam z gliny... może kiedyś znajdę czas, by do tego wrócić
25 stycznia 2023, 09:14
Anielciu dziękuję za komplement😉to pewnie było bardzo dawno temu 😛miałas cięzki okres i pewnie dalej masz. Ja też przy dołach uciekam i się zamykam, ale czasem się dziewczynom pożaliłam i wtedy było troszkę lżej bo wiedziałam, ze ktoś mi dobrze życzy i nie czułam sie z tym wszystkim sama.
Gaju waga wysoka, taki ostatni dzwonek. Nie napiszę Ci bierz się za siebie ! bo mi też samej dobrze nie idzie. Ciężko jest się jakos pozbierać i zmusic do pewnych rzeczy. Może to odchudzanie nasze za długo juz trwa i wszystkie powoli tracimy cierpliwość, chęci i nadzieję. Mimo wszystko wierzmy w siebie.
Wczoraj była u nas taka pani Renata, która od lat robi szkolenia wstępne BHP. Chora na stwardnienie rozsiane. Widziałam, ze wygląda lepiej chociaz już dawno wróżono jej wózek inwalidzki i pamietam tez, że w zeszłym roku była duzo grubsza. Czasem sobie plotkujemy (znamy się z róznych firm już chyba z 10 lat) i przyznała się, ze ostatnio chodzi na jakies zajęcia. Skojarzyłam, ze chyba o podobnych opowiadała mi Tuptulinka. Na tego prowadzacego mówi szaman:) mają zajęcia z psychologii, dobrej energii, akceptacji itp. pokochała siebie, pokochała swoje ciało i zaczeła chudnąc....paradoks nie? 🤪wyglada dobrze i mówi, ze czuje się dużo lepiej. Ona uwierzyła, my tez musimy ❤
25 stycznia 2023, 17:19
Wandziu to nie jest paradoks, to jest prawda. Odchudzanie skuteczne
trzeba rozpocząć po zaakceptowaniu siebie, swojego ciała. Mnie to
nieszczególnie wychodzi. Czasami mam wrażenie, że jest ok, ale to jest
tylko godzenie się ze stanem rzeczywistym a nie akceptacja. Dopytaj o te
szkolenia czy są też on line ?. Wiara czyni cuda a ja na taki cud
czekam.
Anielciu, dziękuję za miłe słowa.Wiem, że moje dzieło sztuki- jest i to mnie ciszy, bo zawsze chciałam spróbować. W sumie, to jestem zadowolona z życia,
nie oczekuję za dużo i dlatego nie czuję się rozczarowana. Cieszę się z
małych rzeczy jak w piosence. Tylko do ch...... nie potrafię poradzić
sobie z tuszą.
Anielciu, możesz mi wierzyć, że jeszcze dla Ciebie zaświeci słoneczko. Mnie też się wszystko na raz zwalało trwało to trochę, bo ponad 10 lat
Czasami myślałam ... no różnie myślałam ale na swojej drodze spotykałam ludzi, którzy w ten czy inny sposób mi pomogli. Czasami było to tylko odpowiednie słowo w odpowiednim momencie. Ważne jest aby nauczyć się mówić o problemach, prosić o pomoc i słuchać . Bardzo mocno przytulam i bardzo rozumiem, że jest Ci trudno.
25 stycznia 2023, 21:36
To ja nie pamietam, co Wandzie mowiłam....
Aktualnie, ponieważ na mojej ostatniej diecie utyłam, słucham książki, o tym jak się nie odchudzać. Jej autorem jest Jarosław Gibas, którego mini-wykłady z yt bardzo lubię. Zaś książka traktuje o metodzie kaizen, również w odniesieniu do nadwagi.
Gaju, mogę się podzielić, jesli masz chęć posłuchać.
Reszcie kibicuję, przytulam mocno.
Aniela, jaki mam numer i czy umiem słuchać, wiesz. To korzystaj ;-)
25 stycznia 2023, 22:38
Tuptulinko , dziękuję za Gibasa znalazłam sobie w yt. Książkę o metodzie Kaizena mam w domu tylko o niej zapomniałam . Ja mam dużo książek w domu na temat samodoskonalenia się , odchudzaniu , programowaniu umysłu itp. tylko no właśnie jeszcze trzeba przeczytać i stosować . Z czytaniem jest Ok tylko stosowanie nie wychodzi .
25 stycznia 2023, 22:41
A tu moje następne wypociny. Tym razem wszystko sama zrobiłam .
Tu oryginał .
26 stycznia 2023, 07:31
Gaju, ja mam w mp3, gdybys chciala na spacer.
Czytam książkę o Simonie Kossak, ale jestem na razie na Jerzym Kossaku. Dowiedzialam sie, że najpierw lekki podrys, potem podmalówki czyli podstawowy kolor elementów, a na końcu finish czyli szczegóły i światłocień. Z tego, co widzę przynajmniej część Twojego obrazu malowana jest akwarelą, najtrudniejszą techniką, i tutaj już sie tak nie da. Przecudowne akwarele z kwiatami malowała Katarzyna Mehl z Wrocławia, matka rzeźbiarki i ceramiczki Ewy Mehl. Gdyby wpadł Ci w ręce katalog z ich rodzinnej wystawy we Wrocławiu, warto przejrzeć.
U mnie zbijanie ramek i garkuchnia, więc biorę się za to. Na angielski dalej chodzę i to była świetna decyzja :-D
26 stycznia 2023, 09:31
Tuptulinko ja powinnam się zacząc uczyć włoskiego bo się z wnukami nie mogę dogadać 🤪a jesli chodzi o te kursy i akceptowanie siebie to opowiadałas nam wtedy jak bardzo pomogły Ci te warsztaty na mazurach.
Gaju widać, że kochasz to co robisz 😁rób tak dalej, ćwicz i rozwijaj się. Zapytam panią Renate o te szkolenia. A jesli chodzi o pokochanie siebie to ja siebie nienawidzę, nie moge na siebie patrzeć i dziwię się, ze M mnie akceptuje i jeszcze go pociagam skoro ja tego nie robie. Nie cierpię mojego rozmiaru ubrań. Mam z tym duzy problem. Może dlatego nie chudnę.
26 stycznia 2023, 18:38
Tuptulinko, szukałam obrazów Katarzyny Mehl ale nic mi się nie pokazało. Masz rację z tym malowaniem po kolei, tylko nie wiem co i jak. Obserwuję jednego mistrza, który pokazuje jak się maluje. Jestem nim zachwycona ale nie mam szans. Jeszcze jedna metoda mi się podoba nakładanie kropek , rozmazywaniu ich i to jest odpowiednie tło, potem szczegóły i bach jest obraz😁. Z tymi m3 możemy się dogadać, bo kupiłam sobie słuchawki bezprzewodowe. Tylko się nie znam czy można wgrać na telefon?.
Wandziu, ucz się j. włoskiego, będziesz mogła słuchać jak wnuki mówią, że jesteś najlepszą babcią na świecie. J. włoski jest cudowny. Siebie nie cierpię w sklepach, gdzie trudno cokolwiek na mnie kupić a jeżeli już w coś wchodzę to wyglądam okropnie.