Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Gruppcia to rzeczywiście będzie niespodzianka 😁a dzieciaczek Ci bardzo pasuje 😉Helenka jest słodka ❤

Dzień dobry!

Dojechałyśmy wczoraj szczęśliwie.

Rano Amelia mówi do mnie Ciociu ja nie słyszałam żebyś chrapała w nocy bo mi się słuch wycisza jak zasypiam 🤪

Wandziu, jak widać córka sobie wspaniale radzi jeszcze mając starszego syna do pomocy. Rammstein będzie w przyszłym roku w Chorzowie, jedziesz? Fajna ta Twoja podopieczna w pracy. Mam nadzieję, że będzie dobrym pracownikiem i w końcu trochę odsapniesz.
Jagiu, wszystkiego najlepszego dla 14 latka, to już bardzo poważny wiek. Fajne takie filozoficzne pytania zmuszają do myślenia.Ze starszego musicie być bardzo dumni, praca w czasie wakacji  przez 2 miesiące wykonywana z taką radością nie często się zdarza. Ja pracowałam w czasie wakacji przez 1 miesiąc aby zarobić na następny wakacyjny. Nie chodziłam  z takim zapałem jak Wasz syn. Powodzenia na nowym stanowisku pracy.
Gruppciu, to teraz mamy humor w krótkiej spódniczce🤪. Napisz jak Amelia oceniła cyrk. Moja wnusia bardzo chciała do cyrku, niestety nie było w okolicach 100 km od nas. Maleństwo przesłodkie. Edka zazdroszczę, bo uwielbiam.

Witam, waga 94,4 kg wiem, ze  urośnie , bo jestem chora ale i tak cieszy. To już 3 choroba w te wakacje i drugi antybiotyk. Jestem podłamana moją słabą odpornością . Wandziu jestem gotowa przejąć tabelkę 😄

Gaju - bardzo współczuję choróbska. 

Coś za często  Cię łapie. 

Waga 78,5

Nie jest źle

Dzień dobry

Waga 106.7kg

Gaju o cyrku nie mogę nic pisać dopóki Vita nie zobaczy występu.

Moja Amelka z braciszkiem.

Cześć

Waga z dziś 88,5kg. Drgnęła znów, choć już wcześniej pokazywała niższy wynik.

Dzien dobry

U mnie waga cudem zachowana 😉

Gaju bardzo się cieszę, że możesz przejąć tabelkę bo właśnie chciałam o to któraś z was prosić 😔

Niestety Patrycja przejęła czwarty i ostatni komputer w pracy. Od poniedziałku uczę kolejna dziewczynę. Jest bardzo powolna i uczę ja na moim komputerze bo nie mam gdzie. Skończyło się na tym, że już nie mam dostępu do żadnego komputera. Jestem potwornie zmęczona i zniechęcona bo oprócz uczenia dwóch dziewczyn moja pracę z doskoku do różnych komputerów i tak muszę zrobić. Ten wyjazd w piątek rano jest dla mnie wybawieniem. Nawet mimo teściowej 😉w domu tabelki też nie zrobię bo przy nich się nie da. 

Moje koleżanki z pracy umywają ręce od tych nowych. Drażni mnie to i nieraz mamy spięcie. Szef też nie pomaga. Rozmawiałam z nim. Mamy dzielić obowiązki jak już się wszystkiego naucza czyli za długie tygodnie. Teraz dla szefa ważniejszy jest wyjazd na targi do Cannes. Nawet problem jest z zamykaniem firmy o 17 w piątek bo już nie będzie miał kto. 

Faszeruje się witaminami codziennie w dużych ilościach. Nie wiem skąd na to wszystko brać siły 😔