Temat: zbieram grupe dziewczyn z waga 80kg (+)(-)

Czesc Dziewczyny.

Zbieram grupę "wsparcia" (w naszym wspolnym odchudzaniu), tzn. kilka dziewczyn o podobnej wadze, ktore rozpoczną ze mna walke ze zbędnymi kg.
Chcialabym, bysmy mialy z podobna (+)(-) wage.
Zaczęłybyśmy się odchudzać od 1 grudnia, (dlaczego) kazdy termin jest dobry na pozbycie sie "tluszczyku".
Dalybysmy sobie termin do lata, a ubytek wagi ok. 3-4 kg na miesiac. Mozecie napisac o przykladowych jadlospisach waszym zdaniem i cwiczeniach.
Mysle, ze takie cwiczenia w domu po 20 minut na rozgrzewke 2 razy w tygodniu.
A co do jedzenia to mysle, ze po 18.00 bysmy juz nic nie jadly.

Co Wy na to???  
Piszecie sie???
W grupie zawsze jest razniej i jakas rywalizacja - ponoc ta zdrowa.

Czekam na wasze zdania co do mojego pomyslu.
Pozdrawiam Was.
Basia - listopadoowa02
Trochę poważniej - znalazłam w gazecie takie podsumowanko "strat":

1 godz. jazdy na rowerze - 300 kcal
1 godz. pływania - 250 kcal
1 godz. joggingu - 750 kcal
1 godz. szybkiego spaceru - 200 kcal
1 godz. jazdy na nartach - 500 kcal
1 godz. aerobiku - 300 kcal

Myślicie, że to dobry przelicznik? Zaskoczył mnie jogging (że tak wyraźnie dystansuje się od reszty)... i ten spacer - że daje prawie tyle co pływanie...

Szkoda, że nie mam z kim biegać, bo nie lubię i sama się nie zmobilizuję. Może trzeba się zapożyczyć na bieżnię...

@import url(/themes/default/css/)
Pasek wagi
dziewczynaznadwaga: ooo.. faktycznie mieszkamy w tym samym kraju :) ciekawe czy gdzies kolo siebie?! bo niemcowo dosc spore.

a z tym cukrem to ciekawa sprawa. az mnie korci, zeby sprawdzic swoja wage.

hovka: kiedys biegalam.. pamietam swoje poczatki przeokropne. meczarnia niesamowita. niestety podarowalam sobie to bieganie, bo jednak to nie jest dla mnie. deszcz nie descz trzeba bylo isc biegac i sie pocic. wybralam cwiczenia w domu. sprawiaja mi przyjemnosc i robie je przed snem. a z tym bieganiem to trzeba bylo isc za dnia jak jeszcze jest jasno, wszystko do prania zawsze bylo i jakos to nie dla mnie.
Ale moj maz biega i to duzo, nawet w maratonach bral 4 razy udzial. :) on juz biega odkad go poznalam i jest chudzinka. takze warto biegac jak sprawia to przyjemnosc.
hovka z tego co pamietam to basen ma wiecej spalonych kalorii okolo 470 na godzine
Pasek wagi
No właśnie... mimo że kiedyś sporo ćwiczyłam (chociaż nie w domu),  jakoś bieganie nie przypadło mi do gustu - ale też może dlatego, że.... takie strasznie męczące ;))) - człek czerwony, spocony, gania tymi ulicami, pozdrawia zdyszany sąsiadów i czuje te aprobujące spojrzenia "no rzeczywiście, jej to się przyda..." ;)))
No i zawsze był ktoś, jakiś trener itp. kto mówił, co, kiedy i ile razy robić, albo była jakaś grupa w której trzeba trzymać tempo.
Chyba zwykle najłatwiej jest jednak ćwiczyć w jakimś większym towarzystwie, w ośrodku czy klubie, zwłaszcza jeśli ma się zajęcia o określonej porze i w określonych dniach, żeby łatwiej te zajęcia wciągnąć do codziennego kalendarza. Inaczej bardzo łatwo odłożyć to na maniana. No i trzeba przeżyć te początkowe tygodnie rozkręcania się, nabierania tempa ;)

Pasek wagi
Lenurka - Hessen :)

ten jogging dosc ciekawy z tymi kaloriami ale to nie dla mnie ja tak samo jak Lenurka wole cwiczyc w domu i to najlepiej gdy jestem sama ...
a propo cwiczen to juz mam je za soba:
godznka a w tym:
- 20 minut prawie biegu w miejscu - dzis narzucilam bardzo szybkie tepo i jakos to mi odpowiadalo
- 500 brzuszkow - gratapersona - wiecej nie dalam rady :)
- cwiczenia z obciazeniam na rece
- troche aerobiku
- cwiczenia modelujace sylwetke
- cwiczenia na nogi

to tyle z cwiczen na dzis ... wykorzystalam to ze jestem sama w tej chwili w domu i upocilam sie i jest mi z tym dobrze :D
pozdrawiam
Czesc Dziewczynki,
hovka: uśmiałam się z tych anegdot ;-)
Wczoraj tez zjadłam pizze i pół winka wtrąbiłam, ale miałam za swoje, bo się źle poczułam i tyle. miało być sushi ale wyszło inaczej.
Ja tam też nie przepadam za bieganiem, które przy mojej wadze i stanie stawów kolanowych i tak nie jest wskazane.
Dzis i tak nic poza spacerem nie robię...



Gratapersona wszyscy zalecają ważenie na 1 stałej wadze / bo są różnice / więc nie przejmuj się tym bardziej że cm maleją.Dziewczyno ale zaszalałaś teraz to nie masz wyboru na pewno schudniesz 500 brzuszków ho,ho ho jestem po wrażeniem ale załapałaś bakcyla ćwiczeń. Zasługa Gratapersony pokłony. Z bieganiem mam ten sam problem jestem typem, który strasznie się poci twarzowo i barwy przybieram czerwone jak jakiś indianiec.Bardzo mnie to krępuje.Ale i tak jak się trochę ociepli to spróbuję biegać tym bardziej, że moja figura się ciut zmieniła.Mimo przeziębienia czuję się super.
dziewczyna....jestem z Ciebie strasznie dumna :d
Moze kobietki poruszamy sie razem ?? Kto mowi zeby od razu zaczac biegac ?! Ja tez mam slaba kondycje na to
Proponuje co dwa dni przez dwa tygodnia 30 minutowe szybkie marsze
pozniej przez dwa tygodnie 10 min biegu 20 min szybkiego marszu
nastepnie 20 min biegu i 10 min marszu
a skonczymy na 30 min biegu
W ten sposob wyrobimy sobie forme i bedziemy sie trzymac razem. Co wy na to ??
Pasek wagi
Myślę, że to świetny pomysł!  To ja się dołączam do tych wspólnych ćwiczeń - już nie dzisiaj, ale od poniedziałku :))
Pasek wagi
Gratapersona ja się na pewno przyłączę jednak ilość spalonych kalorii do mnie bardzo przemawia.Dobry pomysł z tym dawkowaniem biegania jest do zrealizowania.To co będziemy się rozliczały np. w niedzielę z biegania?. Rozliczanie bardziej motywuje jak sądzicie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.