Temat: Chudniemy z pudełkiem marzeń

Regulamin:
1.Każdy uczestnik wybiera dowolny sposób na schudnięcie (polecam dodatkowy wysiłek)

2.B.ważny punkt: Na malutkich karteczkach wypisujemy nagrody,marzenia,wyzwania tyle ile nam przyjdzie do głowy-im więcej tym lepiej
-Pierwszy los jest gratisowy, następne losowanie po każdych dwóch udanych dniach i mamy kolejne 2 dni na spełnienie losu.


3.Podajemy wagę początkową i w każdą niedzielę obecną wagę.


4. Tabelka i bonusy:
-każdy kto schudnie najwięcej w danym tygodniu otrzymuje 3 bonusy, drugie miejsce 2, a trzecie 1 bonus, które się zbiera i wymienia na nagrody.
- za 1 bonusa możemy być z siebie dumni:))
-za 2 bonusy możemy wylosować dodatkowy los
-za 3 bonusy 1h ćwiczeń (żeby nie spocząć na laurach:p) i losujemy dodatkowy los
-za uzbieranie 10-ciu bonusów osobiście wysyłam nagrodę niespodziankę przez listonosza pata.


Och.. Rozstania nigdy nie są proste, trzymaj się Malutka, jesteśmy z Tobą!

A ja dzisiaj wbiłam się w spodnie w rozmiarze S, wiem ze cm nie ubywa, jakas duza rozmiarówka musiała być, ale bardzo poprawiła mi humor ! :)) A na dodatek kupiłam dwie bluzeczki, jedną w rozmiarze S i drugą w rozmiarze XS 
I od nowa zaczynam chyba walczyć. Tym razem chyba faktycznie o to 50 kg.. Jutro ważenie, po 3 tygodniach :o Boooooję się!
Och.. Rozstania nigdy nie są proste, trzymaj się Malutka, jesteśmy z Tobą!

A ja dzisiaj wbiłam się w spodnie w rozmiarze S, wiem ze cm nie ubywa, jakas duza rozmiarówka musiała być, ale bardzo poprawiła mi humor ! :)) A na dodatek kupiłam dwie bluzeczki, jedną w rozmiarze S i drugą w rozmiarze XS 
I od nowa zaczynam chyba walczyć. Tym razem chyba faktycznie o to 50 kg.. Jutro ważenie, po 3 tygodniach :o Boooooję się!
Och, nie bylo tak źle, waga z dzisiaj 54,4 kg, ale postanowione, walczymy o równe 50. 
I miałam taką wielką chęć na śliwkę w czekoladzie, ale powstrzymałam się. Potem lodowisko i wieczorem cos w koncu pocwiczę :) 
Hola Chicas !!!

Soory, że się nie odzwywałam!! Mialam mega dola ale nic takiego sie nie stalo-raczej z lenistwa;D

Malutka jest dużo wspaniałych facetów-zwiazki są skomplikowane i uczucia-az tak bardzo, że trudno przewidziec jak bedzie, co sie wydarzy-ja trzymam kciuki jednak za pojawienie sie kogoś kto na Ciebie zasługuje, z owiele lepszym sercem i czulością niz K.Skarbku..-Ściskam Ciebie mocno:*

Nnatku!! ALe sie ciesze jesteś bardzo szczupła- i właśnie stałaś sie moją motywacją:-))!! W takim razie walczymy obie:D.

Kurde dziewczyny..dobrze sie czuje ze soba odkad mialam zbilansowana diete, pierwszy raz tam mialam ze bylam zadowolona ze swojego wygladu wiedzac ze kazdego dnia to sie nie zmienia. Ale ogladalam stare zdjecia kiedy wazylam 10 kg mniej, A. sie nie odzywa, zaczelam podjadac wiecej slodyczy od paru dni, i zdolowalam sie swoim lenistwem nic nie robieniem i tym ze znow tak malo czasu-ze mam 2 tygodnie na zlozenie papierwo na studia w tym badania lekarskie, tym ze mam 2 tyg. na znalezienie pracy, w ogóle zaczelam sie bac wszystkiego..Nawet zwiazku, tego czy moj wybor jest dobry itd-takie glupoty-No i dzis mialam potkniecie zjadlam ok 2000 kcal z duzym hakiem-1500 chyba same slodycze! Juz dawno sie nie obiadalam ostatnim razem w grudniu-az tak..
I niepotrzebnie! Bo przeciez nie mialam juz kompleksow, ale chce udowodnic sobie ze potrafie schudnac-Teraz jestem taka kluskowata-waze chyba 56 kg, chcialabym byc taka chudzinka jak kiedys-kiedy tego nie docenialam a mialam kompleksy

Nie dlatego zeby lepiej wygladać, ale dla samej siebie:-)

Nie chce rezygnowac z duzych sniadan ale troszke je ogranicze bo jednak sa mega duze i chudniecie byloby dlugie. Zaraz uszykuje sobie plan i stala motywacje;P.

ZYcze Wam przemilego tygodnia-a wlasciwie to juz weekendu. Buziaki xx sciskam mocno

I dzięki, że jesteście



Kurczaki, w koncu jakiś znak zycia od was! 
Ja byłam z moimi dolegliwościami żołądkowymi u lekarza - dostałam tabletki na odbudowę błony śluzowej żoładka i/lub dwunastnicy.. Poza tym jestem przed @ i dosłownie pochłaniam słodycze ;( I slysze na kazdym kroku ze nie powinnam juz chudnąć, bo dobrze wyglądam. Ale.. chcialabym chyba. Chociaz wiem ze to moze wymykac sie spod kontroli ;>
Och Vanilak, ja motywacją?! ;o Walczmy, walczmy, sama sie nie zbiorę w sobie. 
Nnatku-Masz racje że Kurczaki z nas i przepraszam ze tyle czasu tu nie zagladalam;D

Ciesze sie ze bylas u lekarza, mam nadzieje ze tabletki pomogą!!

He znam to:D dzisiaj chcialam obrabowac brata z toblerone okazalo sie ze nie ma -po przeszukaniu szafek pod jego nieobecnosc-Bylam na takim glodzie:DD znalazlam jakies cukierki-ukradlam kilka, jem -mm slodkie pogryzlam a tam sól!! Serio:D wyplulam do zlewu-to cukierki owocowe ze slonym nadzieniem-taki maja gust w norwegii i dlatego brat ich nie zjadl:DD

No motywacja jestes! Na pewno slicznie wygladasz ale moze w takim razie przejdz na stabilizacje-Podobno sie chudnie na stabilizacji jeszcze ok 3 kg-a Ty nie bedziesz sie musiala stressowac dieta. Mimo wszystko tez chce schudnac-duzo.. Tak zebym nie miala sie do czego przyczepic ale narazie mi sie nie chce,  bo tez jestem przed @:PP

To moze po..?? :-)

A tutaj link do filmu motywacyjnego,ktory z poczatku jest nudny ale daje duzo do myslenia i pomaga wybrac co naprawde jest dla nas wazne w zyciu:
http://www.youtube.com/watch?v=GJZC944hIYQ

jesli chcemy schudnac to musi to stanowic dla nas najwazniejszy cel i dazyc do niego mimo bolu i przeszkod-pragnac tego tak jak zycia-w filmie jest porównanie do powietrza:)

Dobranoc moje śliczności:DD Buziaki:*
Hejka;)
Ja nic nie chudne;;( jem i sie obzeram a chce byc szczupla ;((

Nie umiemy sie pozbierac,kurcze że akurat z nim musiałam wpasc;((

Vanilka dziekuje za słowa  otuchy;**
nnat. dzieki;* rozstania sa bardzo ciezkie dla mnie ciezsze gdy jest synek;(
Malutka ale synek jest najcudowniejszy na świecie!!

Zapisalam sie wczoraj na watek 50 dni na utrate zbednych kg do wielkanocy-Super ! Zmotywowalam sie, bedzie i jest ciezko ale ja chce osiagnac cel:)
Dlatego Mała-a może potrzebujesz chwili odpoczecia od diet a pozniej wystartujesz-wlasciwie do wielkanocy zostalo jakies 56 dni:-)) Super by bylo ,a nie ma co tracic czasu-Wiem jak silna i wytrwala potrafisz być. Ściskam mocno:**
Tak ale coraz bardziej sie zalamuje.Czemu to mnie spotyka.Sama sobie utrudniam zycie.Zakochalam sie w dupku;( i to z nim mam synka o ktorego on chce walczyc a nigdy mi nie pomagal;((

walcze z kg pokaze mu jaka bede sexi;))
No Malutka:)))!! Taka postawa mi się podoba:))!!

Wiesz co..Wlasciwie nie wiem jak Wy ale nie znam przykladu zadnego idealnego faceta:
-nachalny
-bije
-alkoholik
-playboy
-kłamca
-znęca się psychicznie
-ciapa i fajtłapa
-leń
-pracocholik nie ma czasu dla rodziny
-mamisynek

Bo ..nie ma ideałów! Nie ma perfekcyjnego faceta-bo idealy sa tylko w bajkach.. Dlatego nie zgotowalas sobie niczego bo zaden facet nie jest idealny-wazne tylko zeby nic dla faceta nie poswiecac ze swoich planow zeby pozniej nie wypominac mu nic-zadnych rzeczy typu-"Robilam za Ciebie wszystko, poswiecilam szkole, urwalam kontakt z rodzina, zrezygnowalam z pracy, zmarnowalam tyle lat, juz nigdy nikomu nie zaufam.. " Najlepiej jest zyc swoim zyciem, i nie denerwowac sie wybrykami faceta-lepiej dla obu stron;P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.